Arashel Jajir
Brony-
Zawartość
267 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arashel Jajir
-
Odcinek 25 & 26: A Canterlot Wedding (Ślub w Canterlocie) [finał sezonu]
temat napisał nowy post w Sezon II
Twilight dostała skrzydła w ostatnim odcinku TRZECIEGO sezonu. -
Brony'ego albo Pegasis upraszam o przyznanie się do wspaniałego czynu. Narysowania Luny w Międzywodziu przy wejściu do plaży. Rysunek świetny, a ja tkwię tu i możnaby się spotkać.
-
Nie wiedziałem, gdzie to napisać. Brony'ego albo Pegasis upraszam o przyznanie się do wspaniałego czynu. Narysowania Luny w Międzywodziu przy wejściu do plaży. Rysunek świetny, a ja tkwię tu i możnaby się spotkać.
-
Kurcze, gdyby meet był chociaż w tą drugą sobotę miesiąca, to bym przybył. A tak to, hem, nos.
-
Jeśli koszulka dalej Cię interesuje, za 30 złotych + koszta wysyłki koszulka w dowolnym kolorze z dowolnym nadrukiem u mnie. Co do gadżetów, mam kilka koszulek, bluzę z kapturem, kolekcję figurek kolekcjonerskich ( nie tych dużych ), wszelkiego rodzaju naklejki, custom markery na gitarę i takie tam.
-
Serio napisałem czerwiec ? O kurczę, chodziło mi oczywiście o lut... lipiec. Termin 17.07 jest moim zdaniem lepszy, ale to już według oczywiście waszej woli.
-
Nie lepiej zrobić jednego meeta 17.06 ?
-
Poprzedni utwór bardzo fajny, 7/10. http://www.youtube.com/watch?v=Qq4j1LtCdww Mówiłeś, że za monotonne. Masz coś z klasyki. Złamanie wewnętrznego regulaminu działu. Proszę na następny raz uważać. ~ Emronn
-
Rock i Glamrock głównie, to jest ( kolejność losowa ) : Alice Cooper, Joan Jett, TSA, Black Sabbath, Dio, T.Rex, David Bowie, Led Zeppelin, The Beatles, Eric Clapton ( ostatni koncert w Łodzi , szacunek dla tego pana ) i wiele innych.
-
Top:Michalinek (chyba, że Yargol będzie grał to wtedy supp) Mid: ADC: Support: (może ja) Jungle : Araszel ( Matikej von ZBP [ nie stać mnie na zmianę nicku, a konto dostalem dawno temu ] )
-
Do karczmy weszła postać. Stukot kopyt rozlegał się po drewnianych deskach. - Wody - ochrypły, nieprzyjemny głos nie podobał się oberżyście. Ogier odrzucił płaszcz. Jego bladoniebieska sierść była niezadbana. Musiał być od wielu tygodni w podróży. Dwa miecze przerzucone przez plecy wyglądały bardzo nieprzyjemnie. Na szyi wisiał medalion, oznaka przynależności do prastarego zakonu. Spomiędzy potarganej , żółtej czupryny z czerwonymi pasemkami wystawał róg. Łyknął z kufla postawionego przed nim, zmrużył oczy i rzekł : - Jam jest Arashel ihm Omad Ahad, z rodu Jajirów. Nieustający nomad, wiecznie wędrujący, brat pustyni pochodzący z odległych zakamarków świata, gdzie wasze królestwo nie jest w stanie sięgnąć. Czy znajdzie się jakikolwiek śmiałek pragnący się ze mną zmierzyć ? Założył nogę na nogę i czekał...
-
Za metalem jak i za samym Rammsteinem nie przepadam, ale kawałek ujdzie. Tak około pięciu na dziesięć, czyli połowy z maksimum. Lżejsze kawałki czas wprowadzić, zapodajecie tym metalem jak by to był temat o samym metalu. Złamanie wewnętrznego regulaminu działu. Proszę na następny raz uważać. ~ Emronn
-
A moim zdaniem jest tak, że postać, która ma wszystko, nie ma tak naprawdę nic. Daring Do jest bystra, zwinna, myśli logicznie, przeżywa epickie przygody. I to odstrasza fanów. Czemu ? Jest za mało tajemnicza. Nie mogą jej wymyślić charakteru, jak to zrobili w przypadku Vinyl, Octavii czy Dr. Whoovesa.
-
Wybaczcie za offtop, ale nie wiem, czy pan powyżej jest świadom znaczenia apoteoza. Zastosowałeś to słowo po prostu źle, zdanie teraz nie ma sensu. Apoteoza szczęścia Pinkie Pie ? Raczej wyrażenie tego szczęścia, bo nie wiem, czy wniebowzięcie (a to właśnie znaczy słowo apoteoza)szczęścia to dobre wyrażenie.
-
Bytom, śląskie.
-
Co ja mam sobie tutaj o was myśleć ? Powinienem dostać co najmniej cztery zaproszenia, a nie się wpraszać. Ale niech będzie. Czemu więc ja ? Bo osoba o tak głupich pomysłach, działająca pod wpływem impulsu to kandydat do wygranej. Wyeliminować przeciwników ? Za proste. Zmiażdżyć ich jak karaluchy ? Taaak, dużo lepiej.Tak więc zmiażdżę konkurencję jak karaluchy. Jak małe larwy. Połknę ich jak ryba połyka glizdę. Wygram bezkonkurencyjnie. Moja drużyna pod moim przewodnictwem będzie pracować równie dobrze jak ja. Nobody's ( except me ) perfect. Tak więc na co czekasz wielka siostro ? Jeszcze mnie nie przyjęłaś ?Z wielkimi (nie) pozdrowieniami,Araszel.PS Chciałem dodać jeszcze kilka moich zalet, bo wszystkie się niestety nie zmieszczą. Nie jestem z Sosnowca. Co ja mam sobie tutaj o was myśleć ? Powinienem dostać co najmniej cztery zaproszenia, a nie się wpraszać. Ale niech będzie. Czemu więc ja ? Bo osoba o tak głupich pomysłach, działająca pod wpływem impulsu do kandydat do wygranej. Wyeliminować przeciwników ? Za proste. Zmiażdżyć ich jak karaluchy ? Taaak, dużo lepiej.Tak więc zmiażdżę konkurencję jak karaluchy. Jak małe larwy. Połknę ich jak ryba połyka glizdę. Wygram bezkonkurencyjnie. Moja drużyna pod moim przewodnictwem będzie pracować równie dobrze jak ja. Nobody's ( except me ) perfect. Tak więc na co czekasz wielka siostro ? Jeszcze mnie nie przyjęłaś ?Z wielkimi (nie) pozdrowieniami,Araszel. PS Chciałem dodać jeszcze kilka moich zalet, bo wszystkie się niestety nie zmieszczą. Nie jestem z Sosnowca.
-
@UP : Posłucham twojej rady i postaram się uderzyć gdzieś wyżej. Co do współpracy, to raczej podziękuję gdyż nie lubię pracować w grupie, wybacz, to nic osobistego.
-
Fallen.
-
Thrash metal, za ostro dla mnie, ale ogólnie utwór oceniam na 4/10. Eric Clapton dawno temu. Świetny kawałek, a wykonanie miód.
-
Słucha piosenek w co najmniej dziwnym języku.
-
Uprzedzam iż mówię o wersji angielskiej. Głosowałem na wszystko z wyjątkiem "The Heart Carol". Czemu ? Cały odcinek o tematyce świątecznej jakoś w ogóle nie przypadł mi do gustu. Gdybym miał wybierać piosenki miejscami, wyglądałoby to mniej więcej tak : 1. The Perfect Stallion. - Cherilee is sweet and kind... Tak, CMC dały popis. 1. This Day Aria. - Miód w uszach, szczególnie fortepian. Piękne. 1. The Flim Flam Brothers. - Tak, szybka, rytmiczna piosenka. 1. Becoming Popular. - Rarity to jeden z moich ulubionych kuców, między innymi za jej piosenki. A stawanie się popularnym to jedna z lepszych. 1. Find a Pet. - Fluttershy to mój ulubiony kucyk, a ta piosenka ze wstawkami musicalowymi to majstersztyk. 1. Smile song. - Podoba mi się (jak z resztą w całym MLP) nietypowa tonacja piosenki, mianowicie kapodaster na czwartym progu (we wcześniejszych zazwyczaj na pierwszym) i tym samym dźwięki typu Eb. Nietypowość to coś co cenię. 1. B.B.B.F.F - Epickie intro znowóż w nietypowej tonacji. Uwielbiam tą piosenkę. 1. Hurricane Fluttershy theme - Niewymieniona solówka gitarowa, łatwa, grana w pentatonice a-moll, bardzo przyjemna. Używanie oktaw tutaj jest miłe dla ucha. . . . Daleko w tyle : The Heart Carol - Po prostu mi się nie podoba, wybaczcie.