Kyoko
Brony-
Zawartość
513 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kyoko
-
Nie generalizuj. Przede wszystkim nie powinno się łączyć normalnych mniejszości seksualnych z paradami równości. To drugie uwłacza takim osobom, a potem wychodzą tego typu nieporozumienia. Co mnie wkurza? Brutalne i przesadzone clopy. Porno gierki z kucami. Hejty na elementy serialu typu Twilicorn, co się przewinęło zresztą tutaj już chyba z milion razy i na zwroty typu "poniaki". Promowanie beznadziejnych OC'ów/nachalne parowanie ich z kanonicznymi bohaterami, etc. Ktoś wyżej napisał o fanach anime - no siema, jestem fanką tegoż i wolę animce od kuców. EDIT: Ooo, wiem, co jeszcze! Forma na wpół pony, na wpół człowiek. I jeszcze wplatanie tego czegoś w clopy, czyli określenia typu "piersi"...
-
A manga jest lepsza od anime? O ile masz porównanie... Bo ja osobiście liczyłam na coś lepszego (obejrzałam 3 odcinki i wymiękłam... ).
-
A jak cię rozpoznam? Żebym nie zagadała do złego człowieka.
-
A kto tu mówi o całych gromadach? Mnie w ciągu ostatnich paru lat odwiedziło nie więcej niż 5 osób. A naraz tylko raz się zdarzyło. DO 15 cm. Czyli nie przedobrzone, tym bardziej, że to było pisane "na oko".
-
Te od Funko? Wg tego co widziałam na filmikach, na moje oko wyglądają na jakieś 15 cm minimum. Właśnie! Co to za znajomi, którzy nie są w stanie zaakceptować lub chociaż tolerować zainteresowań drugiej osoby? Żadni.
-
Dokładnie tak. Spełniam wymagania, ale jak dotąd tylko czytałam, a nie miałam okazji pisać o kucykach (tylko zazwyczaj o ludziach, a jak już o zwierzakach, to nie będących częścią żadnego fandomu ).
-
Dobrze się czyta, bo jest, przede wszystkim, nieźle napisane (w przeciwieństwie do, chociażby, mega przereklamowanego "My Little Dashie"...). Ale te wszystkie ostrzeżenia: "CZYTACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ", "OSTRZEGAŁEM" to spora przesada... Czytałam gorsze rzeczy i wcale nie było tam tak dużo brutalności, żeby się przerazić czy coś... A zresztą - rzeź umie napisać każdy, ważne żeby psychicznie dało kopa. Prze-sa-da. Meh. Wzmianka o to "troszeczkę" za mało, jak na szczegóły. Spodziewałam się flaków na wierzchu i/lub psychicznego nacisku na kucyki. Marnie. Zgadzam się z panem. I kilkoma innymi osobami wyżej. Przewidywalny, ze źle potraktowanymi emocjami.
-
Mogę się zgłosić jako "zapasowa" osoba.
-
Wybiera się ktoś? Zastanawiam się nad zgłoszeniem jakiejś kucykowej atrakcji (której i tak pewnie nie przyjmą...) i byłoby fajnie wiedzieć, czy ktoś z forum by się stawił.
-
Ale to nie dotyczy tylko yuri przecież... Są gatunki, które sprzedają się świetnie, a inne nieco gorzej... A mimo to wydawnictwa się nie ograniczają, robią eksperymenty... Więc uważam, że jakieś yuri też powinno znaleźć się na rynku. TYPOWE yuri, bo mangi z elementami już są/będą.
-
Tak, szuka, ale nie na Balcon. Ale ja już nie ogarniam, ile tych wersji z Uta Pri ona robi, bo już się wyklarowało kilka grupek. Ksywa dziewczyny to Norge. Jak nie zapomnę, to obczaję na kiedy potrzebuje.
-
Kocham, kocham, KOCHAM yuri!!! Im więcej cycków, tym lepiej. Ale yaoistki w tym kraju mają za dobrze, tyle tytułów na rynku do wyboru... A co z yuristami? Przecież serii godnych uwagi nie jest wcale mniej od yaoiców...
-
Po cholerę się smucić, że się jest samemu? Trza korzystać! Lepsze to, niż związek "dla zasady" lub tylko by kogoś mieć. Jak się trafi to spoko, jak nie - też spoko. Ps: To smutne, ale u zdecydowanej większości znajomych nie da się ukryć jednej potwornej zmiany, a mianowicie - ignorancja/porzucanie, etc. starych znajomych na rzecz drugiej połowy. Jedna z takich osób totalnie mnie olewa, zagadując raz na ruski rok (była przyjaciółka... chociaż takiego kogoś można co najwyżej nazwać "bliskim znajomym"), a druga dosłownie... wyparowała. Ani na GG, ani na fejsie, ani przez tel. nie raczyła mi odpowiedzieć. Znam osobiście jedną osobę, która zachowuje się normalnie wobec starych znajomych po znalezieniu sobie kogoś. I nie obściskuje się ostentacyjnie z nim przy innych...
-
Widziałam tę bajkę daaaaaaaaaawno temu i słabo ją pamiętam, ale wywołuje we mnie takie ciepłe uczucie, więc widocznie mi się podobała. Powtórzyłabym kiedyś seans.
- 18 odpowiedzi
-
- Ostatni
- Jednorożec
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Koleżanką... Plz, patrzcie na płeć... Ostatnio na listę mogłabym wcisnąć Florence and The Machine - "Seven Devils".
-
Wiem, który to Cecil! Oglądałam to pedalstwo. Nie sądziłam, że ktoś go kiedyś w Polsce zrobi... A znajoma szuka go do grupki z Uta Pri. Ok, to (mam nadzieję) do zobaczenia.
-
Najbardziej - chyba "Applebuck Season". Właśnie robię rełocza i nie mogę przestać się śmiać. Najmniej - pierwsze dwa odcinki... Jak dla mnie mega nuda.
-
Wiem, że na Allegro taniej, ale miałam nadzieję, że da radę dorwać te figurki, nie musząc ich zamawiać przez internet... Cóż, przynajmniej mogę je pomacać. A co do figurek od Funko... Ich też pragnę. Zwłaszcza Derpy. Muszą się pięknie prezentować na półce! Ps: Tym bardziej mi szkoda tych cen ze Smyka, jak sobie przypomnę, że kucyki do czesania nie miały tych świecących grzyw...
-
JAAA jadę! Jakbyś zechciała pogadać, zagaduj do osoby w tym stroju (na 1000% się nie powtórzy ): Na miejscu nie będzie możliwości kupna, bo nigdy tak nie było. Niestety sama dojeżdżam, więc noclegu nie załatwię. Ale jeśli masz taki mega problem, napisz maila do organizatorów, w wyjątkowych przypadkach pozwalają nocować z piątku na sobotę na terenie szkoły.
-
Dlatego wiem, żeby nigdy nie kupować w Smykach... Chyba że pluszaki (mam stamtąd pluszową żyrafę do kolekcji - moje inne hobby ) i Blind Bagi. Ale szkoda że tak drogo, mam ochotę na Flutterkę i RD do dekorowania...
-
Haha, niezłe. Większość otoczenia nie wie, że "jaram się" kucykami (jeśli tak to można określić), bardziej ludzie są zapoznani z moją (większą, zresztą) fascynacją japońską kulturą. W każdym razie - tacie to zwisa, mamie nawet się podobają figurki Mane6, przyjaciółka reaguje coraz mniej alergicznie (i pokochała Derpy, tak jak ja ), a znajomi nie komentują. Czyli w sumie ok.
-
Byłam dzisiaj w jednym z rzeszowskich Smyków, żeby zerknąć z ciekawości na ceny kucyków do samodzielnego zdobienia i te do czesania... Po prostu mnie zgięło, jak zobaczyłam ceny... Te pierwsze - ok. 85 zł, drugie - prawie 45 zł. Bez komentarza...
-
Ojej, ojej, ojej! Ale ta cena... Mogliby zrobić jakiś pakiet wszystkich panien (lub po trzy), żeby wyszło taniej za opakowanie...
-
To po kresce w mandze byś obrzygał cały pokój... Anime jest niezłe, aczkolwiek rzeczy tego typu: ...sprawiają, że po prostu NIE MOGĘ patrzeć na ten tytuł do końca poważnie.
-
HetaOni to fanowska przeróbka horroru RPG AoOni. Tylko że dłuższa i z bardziej rozbudowaną historią. Niestety, osoba, która to tworzyła, dosłownie wyparowała, w związku z czym historia nie jest dokończona... Ale wciąga (mimo że to tylko piksele ), a fanarty z tego bywają obłędnie klimatyczne. No i fakt faktem, to co jest do końca można obejrzeć na razie tylko po angielsku.