-
Zawartość
214 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Zena92
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Pierwszy raz podjąłem się wzięcia udziału w konkursie literackim na MLPPolska. Bardzo się stresowałem. Przeczytałem chyba 100 razy cały tekst i co chwilę wywalałem i dopisywałem jakieś słowa. Ale warto było i niezwykle cieszy mnie tak wysokie miejsce. Pomysł na fanfik pojawił się już 2 lata temu, jednak na skutek braku kreatywności i mocy twórczej leżał przez ten czas nieruszony. Po przeczytaniu ogłoszenia w sprawie konkursu, pomyślałem że będzie dobrym pomysłem jego dokończenie.
-
Zacząłem aby wytłumaczyć jak wygląda myślenie osoby z trudnościami i dlaczego lakoniczne "wyprowadź się i spokój" nie zadziała.
-
To nie jest odpowiednie miejsce na taką dyskusję. Poza tym dlaczego tak uważam napisałem w jednej wcześniejszych wypowiedzi.
-
Mnie mówili że bardzo ważne jest dbanie o własne potrzeby i uczucia, umiejętność ich wyrażania i rozmawiania o nich. Czasem rzeczywiście nie warto czekać aż ktoś inny zauważy twoją potrzebę i uczucia i coś z tym zrobi. Może lepiej było po prostu zapytać czy możesz pożyczyć auto. Wiem że to trudne. Sam mam z tym problem. Najpierw może będą niechętni, będą się bać że coś się stanie. Ale jak 2-3 razy wszystko będzie ok to będą mieli mniejsze problemy z tym. Budowanie zaufania to naprawdę ciężka praca. Tak samo jak z budowaniem zaufania do samego siebie i podnoszenie poczucia własnej wartości. Trzeba przede wszystkim próbować. Terapia grupowa ma tę cechę, że jesteś w kontakcie z innymi ludźmi i często porusza się dość trudne tematy i zachodzą różne relacje między pacjentami. Pod okiem specjalisty można bez większych konsekwencji spróbować różnych stylów zachowania lub przećwiczyć coś co w rzeczywistości byłoby bardzo trudne, chociażby zadbanie o własne potrzeby. Cóż, takie dość cyniczne stwierdzenie raczej osobie w sytuacji Sereny nie pomoże, a wręcz rzuci ją w jeszcze głębszy dołek. Osoby z takimi problemami raczej nie stwierdzą że slogan "wyprowadź się i spokój" im pomoże. Prędzej wyraża brak niezrozumienia uczuć i sytuacji i jeszcze bardziej obniża własną samoocenę takiej osoby. To co tobie wydaje się być błahostką dla Sereny może być problemem nie do pokonania.
-
Niestety, terminy zawsze są odległe jak to w naszej służbie zdrowia bywa. Jeśli chciałabyś się więcej dowiedzieć coś w tym temacie to pisz śmiało na priv.
-
@Serena To może zabrzmieć dość dziwnie, ale najlepsze co można zrobić w twoim przypadku, kiedy nie radzisz sobie ze swoją sytuacją w domu to pójść do psychologa. Można podyskutować z nim naprawdę wiele spraw i dojść do ważnych wniosków. Może po kilku spotkaniach zrozumiesz na czym polega twój problem i uda Ci się naprawić relację ze swoimi bliskimi. Mogą Ci także zaproponować wzięcie udział w terapii grupowej. To by było nawet lepsze rozwiązanie. Sam na takie spotkania uczęszczam i spotkałem wiele osób z podobnymi do Twoich problemami. Pozdrawiam.
-
To w sumie jest pokazanie świata takiego jakim jest. Jego brutalności. Tutaj nie ma psychopatycznej Pinkie Pie. Scena z życia. Bo życie to nie bajka, nie musi skończyć się dobrze. Każdy z nas może skończyć przepołowiony przez pociąg.
-
Po prostu oglądałem podobną scenę na youtube która zdarzyła się naprawdę i po prostu musiałem o tym napisać.
-
Applejack wraz z Braeburnem i szeryfem próbują złapać rozwścieczonego byka, który wydostał się z zagrody. RODEO
-
Cóż, mi tak ojciec powiedział.
-
Cóż, tak działa ta choroba. Niszczy układ nerwowy.
-
To dobra rzecz, kiedy na forum zdominowanym przez śmieszków jest miejsce gdzie można porozmawiać na poważnie o swoich problemach. Cóż, ja mam mnóstwo problemów (ewentualnie tak mi się wydaje). Ale na razie "podzielę" się jednym z nich. Moja babcia cierpiała na chorobę Alzheimera. To było przerażające patrzeć jak z biegiem czasu coraz gorzej kontaktowała i stawała się rośliną. Bazując na hipotezach o dziedzicznym przenoszeniu tej choroby boję się, że kiedyś spotka mnie to samo. Myślę o tym od dłuższego czasu i nie mogę sobie z tym poradzić.
-
Nie pomaga rzucanie takich sloganów. Człowiek z depresją czuje się jeszcze bardziej przytłoczony i niezrozumiany.
-
Dam dobrą radę. Slogan "weź się w garść" nie pomaga. Pozdrawiam.
-
Może jestem lewakiem, ale złym człowiekiem nie (chyba). Niech mają szansę.
-
Cóż nie zwykłem był bawić się w takie rzeczy, lecz sesja powoduje nadmiar czasu u studentów i chroniczne nudy. Ponadto pomysł na ten fanfik pojawił mi się już dwa lata temu. No i podoba mi się temat, że dozwolone wszystko oprócz komedii. Nie umiem pisać wesołych rzeczy. No to cóż... Zapraszam do zapoznania się z tym potworkiem. Untitled_file.wav [dark] [sad] 998 słów (ledwie starczyło)
-
Ciekawe czemu uważają stworzenie pegaza za trudniejsze.
-
Lubicie całkować?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11