Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. (( O, ty faktycznie xD Nie widziałam tego, sry xDD )) - Ugh... Same z wami problemy... - warknęła tylko. - Lorence, spokojnie. Musisz przejąć kontrolę. - powiedział Xerxes. - To nic nie da... - zaśmiała się. - Da! Lorence... Pamiętaj, spotkasz Jonathana. Zobaczysz. Już niedługo, obiecuję. - powiedział próbując ją uspokoić. Lorence wzięła głęboki oddech. - On już nie wróci... - powiedziała i spuściła wzrok.
  2. Lorence czuła że nie może się ruszyć. - Cholera dajcie mi spokój! - zawołała. Emily zupełnie nie wiedziała co się stało, poczuła tylko że plecy trochę ją bolą. Uklęknęła na ziemi i popatrzyła w górę. - Niebo.. Jest takie ładne... - mruknęła i uśmiechnęła się.
  3. Lorence sięgnęła do tylnej kieszeni, wyjęła z niej nieduży nóż i wbiła mu go Break'owi w brzuch. - Sam mnie uczyłeś tego Xerx. "Wykorzystaj odpowiedni moment i koncentruj się." Kto by pomyślał, że tak to się skończy~ - zaśmiała się i gdy ten uwolnił ją z uścisku szybko się odsunęła. - Brawo... Przechytrzyłaś mnie moją własną techniką... No proszę, kto by pomyślał. - zaśmiał się i chwycił się za ranę na brzuchu. Lorence podniosła dwa noże z ziemi i jednym rzuciła w Emily, a drugim w Law'a. Jednym trafiła dziewczynę w plecy a drugiego już nie dostrzegła... Jej chowaniec zatrzymał ją kładąc jej na ramieniu miecz. Stał cały czas za nią. Okazało się, że ta laska, była tak naprawdę mieczem, który był ukryty w środku. - Panience chyba się coś pomyliło. - powiedział z cwanym uśmiechem.
  4. - Yaaay~ - zaśmiała się. Zachowywała się jakby zupełnie nic się nie stało. - I co? Zamierzacie się bić? - zapytała beztrosko.
  5. Emily tylko patrzyła na Yukito. - Ej, spokojnie Yuki~ A właśnie mogę do ciebie mówić Yuki~? To tak fajnie brzymi~ - zaśmiała się.
  6. - O nie... Kolejny się znalazł co mi będzie groził, że mnie zamknie w athmie czy coś.. To samo było z tym byłym chłopakiem Lorence... - wycedziła przez zęby wciąż próbując się wyrwać.
  7. - Jej już się nie da pomóc... - zaśmiała się. Nagle z pomiędzy gałęzi wyszedł Break w ludzkiej postaci. - Co się dzieje? - zapytał. - No nie... Jeszcze ciebie pieprzony lisie tu potrzeba. - warknęła i rzuciła nożem w jego stronę. Break uniknął, podbiegł do niej, podniósł ją i przytrzymał ją za ramię. Zablokował ją podkładając jej pod gardło laskę, którą przyciągał w swoją stronę. - Im mocniej będziesz się wiercić tym ja mocniej będę cię trzymać. - powiedział. - Musisz pamiętać, że robię to tylko dla twojego własnego dobra.
  8. - Nie rozumiesz... - mruknęła i odsunęła się od Rin'a.
  9. - Nic nie rozumiesz... Jedyna rzecz która utrzymywała mnie przy zdrowych zmysłach, a przynajmniej dawałam sobie jakoś radę, to było to że... Że Jonathan mnie kochał i że wiedziałam że wróci... I że żyje i nic mu nie jest... A teraz... - powiedziała. - Teraz już wariuję...
  10. - Dante... Skąd on w ogóle o tym wiedział... - mruknęła cicho do siebie. Łzy zaczęły spływać jej po policzkach. - Przepraszam... Wiedziałam że nie powinnam tu wracać...
  11. - Nie! Nie i nie! - zawołała. - Nie chcę nikogo z was krzywdzić... Rin, jesteś moim bratem, nie skrzywdziłabym cię za żadne skarby. Ale... Przepraszam... - powiedziała i zaczęła kaszleć. - Ughh... Przestań wreszcie. - mruknęła do samej siebie. - Pierdolisz idiotyzmy.
  12. Witajcie! Chcę tylko poinformować, że w najbliższym czasie moja aktywność w dziale będzie ograniczona, z powodu tymczasowego braku telefonu i problemów rodzinnych. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Szeregowa WW c:
  13. Emily wciąż tuliła się do Law'a. Nie do końca wiedziała co się stało. Wszystkie zdarzenia działy się bardzo szybko i miała mętlik w głowie.
  14. Lorence wyrwała się Lucasowi, uderzyła go w twarz i usiadła z powrotem na ziemi. - Rin, słuchaj... Ja nie jestem normalną osobą... Mam rozdwojenie jaźni... - powiedziała patrząc w ziemię.
  15. (( Ona sobie zaraz wróci do siebie~ Spokojnie~ XDD )) - Idiota... - mruknęła patrząc na Lucas'a. Przewróciła Rin'a i przygwoździła go do ziemi. - Prawda jest taka, że nigdy jej nie pomogłeś. Ona cały ból dusi w sobie, ale nikt tego nie zauważa. - jedną ręką trzymała go za ramię, a drugą trzymała nóż nad swoją głową. - To już się robi nudne... - mruknęła, zamachnęła się, ale zamiast wbić nóż w serce Rin'a wbiła je we własne. - Przepraszam... - powiedziała tylko. Puściła go i upadła na ziemię.
  16. - Meh meh. Tylko troszkę. Ale przechodzi, wcześniej bolał mnie bardziej. - powiedziała z uśmiechem Emily. Lorence tylko patrzyła się przez chwilę w ziemię. - Ja nie jestem Lorence... - powiedziała krótko i popatrzyła na Rin'a. Chwyciła go za gardło i ścisnęła z całej siły. Uśmiechnęła się. - I pamiętaj. Nigdy mnie nie lekceważ.
  17. - Co ty... - mruknęła Lorence i odsunęła się od niego. - Co ty pierdolisz? Jakim cudem udaje ci się być tak spokojnym...
  18. - Laaaaw~! - zawołała Emily i uśmiechnęła się szeroko. Podbiegła do Law'a i przytuliła go. - Tęskniłam~
  19. Lorence stała przez chwilę bez ruchu. Po chwili jakby przytuliła się do Rin'a, mogłoby się wydawać że już wszystko się uspokoiło. Jednak to były tylko pozory. Lorence zamachnęła się i wbiła Rin'owi nóż w plecy. - Czujność kochanie... Czujność... - zaśmiała się.
  20. - A no tak. Przecież wy dalej nic nie wiecie. - zaśmiała się maniakalnie. - Tym lepiej. - powiedziała, przybliżyła się do Rin'a. - Słuchaj no, tu nie chodzi o bycie diabłem. Ja, zawsze taka byłam, nie tylko dla ciebie~ - szepnęła mu do ucha i kopnęła go w brzuch.
  21. - Nie mów mi co mam robić... - wycedziła przez zęby. Emily podniosła się i podeszła do Rin'a. - Nie drażnij jej lepiej. Coś złego się z nią dzieje. - powiedziała.
  22. Lorence wzdrygnęła się. - Jeszcze tylko mi tu ciebie było trzeba... - mruknęła z sarkazmem w głosie. Emily spojrzała na Rin'a. - Rin! - zawołała i uśmiechnęła się lekko. - Co się dzieje z Lorence? Czemu taka jest?
  23. W najbliższych dniach moja obecność tutaj będzie ograniczona. Powód? Zepsuty telefon :/

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Dead Radio Man

      Dead Radio Man

      Miałem to samo, albo daj do serwisu jeśli masz gwarancje< jeśli nie to trzeba tam zapłacić> alb na nowo wgrać oprogramowanie. Jaki masz model? Bo ja Xperia E

    3. Szeregowa WW

      Szeregowa WW

      Ja mam Xperia J~

      Jutro oddaję go do serwisu~

    4. Dead Radio Man

      Dead Radio Man

      Najlepsze co możesz zrobić.

  24. (( Jeszcze dla tych co nie wiedzą (chodzi mi głównie o Bosmana xd ) pochyła czcionka, to jakby mówi druga jaźń Lorence. :3 )) - Ale.. Czemu Lorence, przecież ja nic ci nie zrobiłam. - mruknęła Emily. - No popatrz. Tak to bywa. - powiedziała Lorence opierając się o jedno z drzew. - Bez tego niczego nie nie nauczysz kochanie. - odparła i uśmiechnęła się maniakalnie. W ręce miała drugi nóż. - Co? Już masz dość? A myślałam, że pobawimy się jeszcze~ - Przestań... To boli... - Emily znów zaczęła płakać. Przez cały czas patrzyła prosto w ziemię. Z ramienia lała jej się krew.
×
×
  • Utwórz nowe...