Skocz do zawartości

Lemuur

Brony
  • Zawartość

    1084
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Lemuur

  1. Ok, tak sobie dzisiaj przypomniałem pewną ciekawą zabawę, którą kiedyś wymyśliłem, nadawałaby się dla Pinkameny. Po szybkim przerobieniu na potrzeby gry forumowej z Pinkameną wychodzi coś takiego:

    Różowa klacz oszalała, zamknęła się w domu razem z wami, więzi was. Jest zdolna do zabójstwa. Jesteście bezbronni, możecie jedynie mówić. Stwierdziła, że wymaże sztuczne więzy przyjaźni z tego świata, pech chciał, że jesteście grupą przyjaciół. Obiecała, że ostatniego żywego puści wolno, w końcu będzie wtedy samotnikiem i nie będzie trzeba niczego już wymazywać.

    Tak więc waszym zadaniem jest rozmawiać z Pinkameną tak, by ochronić się przed śmiercią i ewentualnie sprowokować ją do zabicia kogoś innego. Ostatni żywy wygrywa.

    Co myślicie o takiej zabawie? Nie jest to gore, a imo jesteśmy w dziale Pinkameny, więc sądzę, że mroczniejsze zabawy również mają prawo się tu znaleźć. Pytanie tylko czy podoba wam się takie coś? xD

    Jeśli tak to postawię zapisy i zobaczymy co z tego wyjdzie.

  2. ...No to teraz wykażcie się kreatywnością...

    Słyszysz dzwonek do drzwi... Zirytowana idziesz otworzyć. Nagle ze zdziwieniem zauważasz, że za drzwiami nikogo nie ma, jest za to spora paczka. Spoglądasz na nią niepewnie, doczepiona została do niej mała karteczka o prostej treści: "Dla Pinkie Pie, od przyjaciółek".

    ... Wiadomo o kogo chodzi... Znowu one. Co zrobisz w takiej sytuacji? Otworzysz paczkę? Jeśli tak, to co w niej znajdziesz?

  3. Dobra, ponownie otwieram dyskusję, albowiem ciekawi mnie wasza opinia. Który styl Pocieszania Pinkameny bardziej wam się podobał, normalny dialog, czy raczej ten przypominający sesję?

    Jeśli podoba wam się aktualny styl mogę zrobić trzecią edycję w formie minisesji. Patrząc na zainteresowanie zabawą 3 edycja wydaje się nieunikniona :P. Słucham zatem, wolicie sesję, czy dialog?

  4. MIESZKANIE PINKAMENY:

    --------------------------------------------------------------------------------------

    Prosisz mnie o zaufanie? Po tym wszystkim co przeszłam przez tą naiwność? Nie mogę... Nikomu już nie zaufam... Nigdy! Zaufanie to błąd, ogromny błąd i przynosi tylko cierpienie...

    Ale dobrze... Załóżmy, że tej gnidy nie zaszlachtuję. Wyścig, prawnie ustanowiony? Wątpię, by to się udało... Na prawdę uważacie, że ona tak łatwo ulegnie? Gdyby to było takie proste już dawno byłabym wolna... Ale... Pozwolę wam spróbować. Jeśli to nie wypali zabiję ją własnokopytnie, jasne?!


    RATUSZ:

    -------------------------------------------------------------------------------------

    Jeśli Gilda złamie jakiekolwiek prawo po wygnaniu i pojawi się w mieście zostanie zaaresztowana i wtrącona do lochu. A teraz wybaczcie, muszę poinformować straże...

    Uradowani wiadomością wracacie do mieszkania Pinkameny i opowiadacie o całej sprawie.


    Gilda niebawem zostanie pojmana, wy zaś macie do wyboru dwa rozwiązania:

    1. Wycofujecie zarzuty, a przynajmniej prośbę o aresztowanie i organizujecie wyścig, którego zasady są proste: Przegrany opuszcza Ponyville na zawsze.

    2. Wnosicie przeciw niej oskarżenie i spór rozwiązujecie na drodze sądowej.

    Które wybieracie? Pamiętajcie... Od tego zależą losy Pinkameny!


    Kilka słów od Lemuurka!

    Btw... Teraz to już się totalnie sesja z tego zrobiła xD. Podoba wam się taki styl, czy woleliście po staremu, zwykły dialog? Odpowiedzi udzielajcie w temacie z dyskusją na temat pocieszania, ponownie go otwieram.

    http://mlppolska.pl/showthread.php?tid=1128&page=2

  5. Czasami lękom trzeba stawić czoła :D. Najlepiej jak już się coś robi, to na hardkora ( czyli przebież się w coś rzucaj jakimiś epickimi tekstami itd, uznają to za żart i nie będziesz miał przypału ) albo po prostu grupą wbić, w tłumie czujemy się pewniej i normalniej. Choć moim zdaniem takie akcje nie są żadnym przypałem czy powodem do wstydu.

  6. FFQ... Niszczysz system xD Pijana AJ? Hmm... 1. Co piłaś? 2. Ile? 3. Z kim? 4. Dlaczego mnie nie zaprosiłaś? 5. Jak to możliwe, że trzeźwiejesz tydzień? 6. Masz jeszcze na składzie trochę tego, co piłaś i czy możesz to podesłać? :P

  7. MIESZKANIE PINKAMENY:

    ---------------------------------------------------------------------------------------

    - Wyścig? Myślisz, że ona się na coś takiego nabierze? A nawet jeśli przegra... To i tak szuja bez honoru, nie spełni warunków zakładu! Lepiej po prostu się jej pozbyć...


    RATUSZ

    ---------------------------------------------------------------------------------------

    - Słucham? Ktoś w Ponyville terroryzuje Pinkie?! Toż to okropne! Nie można tego tak zostawić! Natychmiast powiadomię odpowiednie służby, Gilda zostanie zatrzymana i wytoczymy jej proces! Sprawiedliwości stanie się zadość!

  8. Hmm... To może teraz kogoś z nowszych userów? ThatIsSoSad jest smutny, bo nie ma tak wielu przyjaciół, jak pozostali... Zmieńmy to, niech też żyje w iluzji przyjaźni!

    Tarreth:

    mały imperator z plasteliny, Lukiner, Sliver, Avanidius

    Lukiner:

    Lemuur, mrok, pan deska,

    Bobule:

    Lemuur, Maruda, Hory

    HoryPl:

    Lemuur, Tarreth, Celestia

    El Martinez:

    Soczek, Lemuur, Vandal

    Kuoth:

    EmoTacoZ, pudełko po mleku

    Kirara:

    Vermiiik/szanowny Pan burak

    Vanadiss:

    Puszka piwa/ ciasteczko/ strażnik Celestii, Eldar, Tarreth/ Lemuur

    Applejuice:

    Oranżada, mus kokosowy z dodatkiem cytrynianu sodu, Flutteryay, sterta jabłek, koszyk/ wózek sklepowy, kubek i zestaw słomek, Martinez

    Zniszczyciel:

    Lemuur, łagodna Pinkamena, Jakaś Fajna Dziewczyna i Tru Kumpel for Evah, Koparka

    Warmen:

    Komandos, Avan, Mendelejew, kameleon

    Lemuur:

    Pomysłowy Dobromir, El Martinez, Inny Lemuur, Stół z powyłamywanymi nogami

    Sliver

    ekhem... Panienka, Kaczy w ciele ekhem... Panienki, Gadający Palyboy, Magiczny R32 ołówek, derpy świecący długopis, gadający laptop, książka telefoniczna z budyniem, Lemuur, MineCraft, Dziewczyna, która by się nie śliniła

    Cahir

    Ameba, inny mikroorganizm, Darth Revan, Bastilla, Smok a'la Spike ale ciemniejszy, Kanapka i Kamjeń na spółkę z kopytkiem, Darth Ameba, Emoś, Zalbar

    Xyz

    Komputer i Murzyn, Twilight Sparkle, miotełka (dorzucę fartuszek od siebie), Pan Edziu koparkowy, Tom, Zmutowana Marchewka Kanadyjska, Skysplit, Cahir, robot sprzątający, Vandal, Fajna Pegasis, Kanapka z chlebem, Odrzutowy łom do pierogów, Molestia w szafie

    Skysplit

    Cahir Mawr Dyffryn aep Ceallach, TOM/Xyziu, Lemurr, Mati, Dołączona grafika, SKAJPAJ

    ThatIsSoSad

    ???

  9. Czerwony ogier przykuł na chwilę mój wzrok, było w nim coś... Tajemniczego. Ale to w tej chwili nieistotne.

    Uważnie wysłuchałam propozycji Cheerilee.

    To bardzo miłe, że ktoś docenia moją pracę, moje dzieła. Powinnam chyba skorzystać.

    Zajrzałam do notesu.

    Niech to! Jutro przecież jestem umówiona z Twilight. Obiecała, że pomoże mi przy najnowszym projekcie... Co robić? Przełożyć na wtorek? W sumie, szkoła jest z rana, do Twilight Sparkle mogę iść po południu, jakoś dam radę...

    Spojrzałam na nauczycielkę, zastanowiłam się jeszcze przez chwilę, po czym odezwałam się.

    - Jutro? W porządku, z pewnością się zjawię! O której godzinie będzie ta lekcja? - Zaraz po tym, nim jeszcze nauczycielka zdążyła się odezwać coś mnie ruszyło, praktycznie wbrew swej woli dodałam - Jak ty to robisz z tym uśmiechem?!

    Zaraz po tych słowach szybko złapałam się za pyszczek... Co ja gadam?! Siedziałam zaskoczona samą sobą w oczekiwaniu na reakcję Cheerilee.

    Mam nadzieję, że nie będzie zła...

  10. Ok, no to dzielimy akcję na dwa miejsca:


    MIESZKANIE PINKAMENY:

    ---------------------------------------------------------------------------------------

    Inne rozwiązanie, które sprawi, że ona może zniknąć? Pff... Na prawdę sądzicie, że takie istnieje? Proszę, zamieniam się w słuch!


    RATUSZ

    --------------------------------------------------------------------------------------

    Wkroczyliście do niewielkiego, skromnego ratusza. Od razu jakiś kucyk zapytał was, w jakiej sprawie tu przyszliście. Opowiedzieliście o wszystkim, był zszokowany. Gdy usłyszał waszą opowieść natychmiast zaprowadził was do pani Burmistrz, która przebywała w niewielkim biurze, kilka pokoi dalej. Wkroczyliście do pomieszczenia, jej wzrok od razu się na was zatrzymał.

    - Co was do mnie sprowadza? - zapytała.

  11. Mogłem stracić i straciłem więcej niż ty...

    Więcej niż ja? Wątpię... No powiedz, co straciłeś, słucham! Bo ja wszystko...

    Cóż, to co robisz ty jest niczym w porównaniu z tym co zrobiłem ja!

    Zaciekawiłeś mnie, mów dalej...

    Tchórz ze mnie? Przyszedłem z Tobą porozmawiać, nie zadręczać Cię moimi problemami. Naprawdę tego chcesz? Nic na tym nie zyskasz. No powiedz, co Ci da to, że wyjawiłem swoją tajemnicę?

    A co mi da, jeśli jej nie wyjawisz? Przyszedłeś gadać, a gadać o czymś trzeba. Takie wyznania zbliżają do siebie, jeśli chcesz bym cię polubiła masz szansę, choć wątpię by do tego doszło... Niewielu lubię.
  12. Temat emosia dobry jest. Mati, sam zarzuć temat :P To akurat nie jest jedna z zabaw, którą muszę prowadzić. To normalna pogawędka jest, każdy może zarzucić temat.

    Co do urazy, uważam że Pinkamenę stworzyło wyłącznie to wydarzenie z odcinka 25, nie żywiła przedtem żadnej urazy i to właśnie wzmocniło efekt. Całkowicie ufała przyjaciółkom, była im oddana, a tu nagle została totalnie olana, poczuła się odrzucona, a dodatkowo zraniło ją to właśnie dlatego, bo bezgranicznie im ufała.

  13. No to jedziemy dalej!

    Wyszłaś właśnie na spacer, uznałaś, że musisz kupić kilka artykułów spożywczych i się przewietrzyć. Nagle zatrzymuje cię jakiś nieznajomy kucyk. Spogląda na ciebie przez chwilę, po czym odzywa się:

    - Przepraszam jestem tu nowy, nazywam się Alistair i chciałbym się z tobą zapoznać. Słyszałem, że jesteś najpopularniejszą klaczką w mieście, no a w końcu teraz będziemy sąsiadami.

  14. Nie, naprawdę nie mogę. Dość już wycierpiałaś, nie jestem w stanie Ci tego powiedzieć...

    Phi... Tchórz z ciebie i tyle, przyznaj się. Jesteś tchórzem!

    Może wyciągniesz ze mnie jakę mhroczną tajemnicę skrywam Pinkameno?

    Najpierw powiedz mi, co to za tajemnica.

    ZEBYŚ WIEDZIAŁA.

    Ta odpowiedź nie ma sensu... Na prawdę myślisz że twój los jest taki smuuuty i przykry? Robisz z siebie jakąś ofiarę i uważasz, że może to się równać z MOIM losem? Straciłam wszystko... Przyjaciół, osobowość, radość... Co ty mogłeś stracić?

    P.S. Co do zabawy... Jest to przede wszystkim gra aktorska. Wiadomym jest, że jeśli uprzecie się, że co nie napiszę i tak nie wyznacie mhrocznych sekretów to nie da się ich wyciągnąć. Wtedy ta zabawa traci sens. Całe założenie polega na tym, że wcielacie się w postać, która coś ukrywa i robicie to, co waszym zdaniem zrobiłaby ta postać. Nie jest to gra w "złam mnie" :P. Nie wyjaśniłem tego na początku, więc postanowiłem dopisać teraz, mam nadzieję że nie będzie kłopotów z tego powodu, jeszcze raz miłej zabawy :).

  15. Wpatrywałam się w nią przez chwilę, byłam zaskoczona. Nie miałam pojęcia, co może ją tutaj sprowadzać, po mojej głowie krążyły dziesiątki przypuszczeń. Ach ta wyobraźnia... Zapewne i tak żadne nie było zgodne z prawdą. Po chwili zdałam sobie sprawę, że przecież ta klacz czeka na odpowiedź... - Wybacz, zamyśliłam się... Ty jesteś nauczycielką w tutejszej szkole, prawda? - Zapytałam głupio.

×
×
  • Utwórz nowe...