Skocz do zawartości

Decaded

Administrator
  • Zawartość

    1015
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    124

Wszystko napisane przez Decaded

  1. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    @Sosna zgłoś go za spam, to będę miał większe pole do manewru //Edit a tak serio, to jestem w trakcie
  2. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Minish, pało Zmień tą sygnę, bo robię się głodny za każdym razem jak ją widzę
  3. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    hype hype hype i jeszcze raz hype a tak serio, to sex
  4. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Ja to jednak jestem leniem... Zrobiłem sobie programik, który kopiuje nazwy wszystkich plików/folderów/aplikacji w danym miejscu i zapisuje je do pliku tekstowego, ponieważ nie chciało mi się ręcznie ustawiać playlisty
  5. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Pewnie ten, co robił aktualizację tematu
  6. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    ładne Nie jestem Skajem
  7. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Dec postawił radyjko Nawet działa
  8. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Atencyjna Woziworka
  9. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    to nie tyle mój ocek, co maskotka ekipy projektu, którego jestem wykonawcą. Jeżeli wygląd się podoba to zajebiście. Historia jest mniej ważna i nieco pokręcona, przyznaje. Bardziej rozbudowana wersja pokaże się przy oficjalnym otwarciu
  10. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Nie klopić mi do niej bo pobanuje
  11. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Lubio moją Spirit
  12. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Przynajmniej nie jest mangozj... znaczy, no... ma skrzydełka
  13. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Upubliczniłem pierwszego w życiu OCka na forum
  14. Słowem wstępu; Spirit of Everfree jest maskotką powracającego pod moją pieczą serwisu. Razem z ekipą, postanowiliśmy podzielić się z Wami informacjami o niej. Jeżeli macie jakieś pytania - nie wahajcie się ich zadać. Imię: Spirit of Everfree Rasa: Pegaz Płeć: Klacz Wiek: Nieznany Kolor oczu: Czerwono-żółte Kolor sierści: Zielony Kolor grzywy: Zielono-niebieski CM: Czerwona róża otoczona ciernistym krzewem Dodatkowe informacje: Jej wiek nie jest znany, żyła długo przed przybyciem Sióstr do Equestrii. Od niepamiętnych czasów zamieszkuje Las Everfree, który jest pod jej pieczą. Las jest jej oczami i uszami, a ona jego boginią, stwórczynią i zniszczeniem, życiem i śmiercią. Pomaga istotom o czystym sercu, spokojnie wędrującym po lesie, który staje się wiecznym labiryntem dla innych (tak, zdajemy sobie sprawę, iż brzmi to "op", lub jak "tani ocek", jednakże tego wymaga fabuła tworzonej przez nas gry. SOON™). CM, czerwona róża otoczona ciernistym krzewem, ma podwójne znaczenie; Pierwsze odnosi się do jej historii - musiała dużo wycierpieć, aby uzyskać to, co ma obecnie. Drugie natomiast, odnosi się do Ekipy oraz Projektu Everfree - musieliśmy pokonać sporo problemów, by utrzymać wszystko w ryzach, a do zakończenia prac jeszcze długa i niekoniecznie łatwa droga. Historia opowiadana przez Zecorę: Hej kucyku, usiądź, posłuchaj teraz historii. Opowieści pełnej zła, dobra, cierpienia i euforii. Spójrz, widzisz tamtą niewielką polanę? Nadstaw uszu, dowiesz się ile ran tam zostało zadane. Dawno, dawno temu, przed koszmarem księżyca. Zupełnie inaczej wyglądała tu okolica. Był tu las tętniący nieznaną mocą. Straszno biła zła energia każdą nocą. Żył tu duch uwięziony zaklęciem lasu. Nikt nie ma pojęcia ile spędził tam czasu. Mówią niektórzy, był stary, jak ten las cały. Prawda jest, że las już rósł, jak on był mały. Żyła kiedyś nieopodal tej puszczy młoda klacz. Nie wolno było jej tam chodzić, acz... Co zakazane, to bardziej kusi. Wiedziała, że nie może, a czuła, że musi. Las wabi, las ciągnie, las woła. Tej magii klacz oprzeć się nie zdoła. Dnia jednego wyszła z domu. Nie, nie powiedziała nic. Nikomu. Poszła do lasu, między mrok. Kilka minut w nim trwało, jak rok. Spotkała tam postać dziwną, nieznaną. Straszną, lecz pociągająco z lasem związaną. Spojrzeli sobie w oczy, dreszcze ją przeszły. Sparaliżowana, nowe uczucia w nią weszły. To spojrzenie coś w jej umyśle zmieniło. Serce w piersi jakoś mocniej uderzyło. Chciała tak zostać. Na wieczność. Na zawsze w tej chwili. Gdyby byli tam inni, nawet krzykiem by nic nie zmienili. Nie mogła tam zostać. Co robić? Co czynić? Zerwać się w galop? Tam wszyscy będą ją winić. Duch podszedł cicho, jakby zaklął dźwięk. Żaden trzask pod kopytem, żaden szczęk. Po latach samotności poczuł coś. W te mroki w końcu przyszedł ktoś. "Nie boisz się?" Zapytał klaczy Widział, że ona odpowiedzieć nie raczy. "Nie możesz tu zostać, bo powrotu nie będzie Czujesz tą magię? Ona jest wszędzie." Odpowiedziała "Chcę zostać, z Tobą. Nie wrócę Nie mam do kogo, tam same złe kuce" "Twoja wola" rzekł "Chodź więc w głąb lasu" I poszła nie czując mijającego czasu. A droga była długa. Klacz na to nie zważała. Szła za nim, za siebie nie patrzała. Aż doszli do jeziora, serca tej ziemi. Tylko patrzyła w niebo aż się ściemni. Noc szybko nadeszła i jezioro wyprała Całą wodę w pięknym odbiciu zasłała. Duch wszedł w jezioro i zniknął pod falami. A fale ku niej jakby krzyczały "Połącz się z nami" Weszła za nim w otchłań wody. By już nikt z poza lasu nie ujrzał jej urody. Spadała w dół szybko, bezwładnie. Czuła, że jej ciało zaraz w wieczny sen zapadnie. Zamknęła oczy gubiąc blask białych gwiazd Co na niebie każdej nocy tworzyły zjazd. Otworzyła je... już stała na brzegu wody. To uczucie... z lasem doszła do wiecznej zgody. I był on koło klaczy zapatrzony. Nowy wzrok dał nowo obraz odmieniony. Obraz pięknego lasu, złotej klatki. Więzienie to, bo nie zobaczy już klacz matki. Nie zważała na to, była w swym raju. Koniec z życiem na śmierci skraju. Posłuchaj kucyku co dalej się wydarzyło Bo to się tak prosto nie skończyło Nie było im dane szczęściem się cieszyć. Los kazał z końcem się zmierzyć. Przyszły złe kuce z pochodniami i toporami. W poszukiwaniu młodej szły klacze z ogierami. I wycięli drzewa i las spalili. Nie wiedzieli, że dwie dusze zniszczyli. Przeszli wściekli przez drzewa lasu. Ogniem i toporem usunęli je z czasu. Pod pradawną magią zniknęło jezioro. A od tamtych wydarzeń minęło czasu sporo. Księżniczki nawet nie pamiętają kiedy to było. Siostry za młode by wiedzieć w jaki czas się to zdarzyło. Pradawna magia wciąż skrywa wody jeziora. I tylko czystemu sercu odsłonić je skora. Wtedy, mówią, las na nowy wyrośnie Będą rosnąć drzewa, krzewy, prosto i skośnie. A wtedy uwolnione zostaną uwięzione duchy. Lecz tylko przez serce potrafiące okazać trochę skruchy. Art stworzył Magpie, Autorem wiersza jest Celofyz.
  15. Decaded

    Tymczasowe /sb/

    Ale... ale... @Niklas tak na mnie mówił...
  16. W porządku. Nie mogę go zamieścić z miejsca, ponieważ znajduje się w zamkniętej części forum. Zobaczę, co da się zrobić w tej kwestii.
×
×
  • Utwórz nowe...