-
Zawartość
408 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Parabellum Edge
-
Hyoku wzruszył ramionami, zjadł batonik i schował butelkę. Wstał i rozciągnął się. Spojrzał na dziewczynę pytająco co dalej.
-
-Nie powinienem tego był idzieć! -Too late...
-
Nie wiem czemu ale zawsze G3 porównywałem z SIG550. I druga z tych broni jakoś lepiej wychodziła u mnie w rankingu. A raz miałem okazję widzieć SIG556 - Szęści-o-meter mój był poza skalą.
-
Odpoczynek dobrze by zrobił. Trochę to wazy, a tu mamy środek lasu. Skąd zombie? Jacyś zabłąkani miłośnicy natury mieliby to być. - Hyoku przykucnął i otworzył torbę. Wyciągnął z niej batonik i przełamałł na pół. Jedną częśc zjadł powoli, a drugą podał towarzyszce. podał też jej butelkę wody mineralnej. Sam nie potrzebował narazie uzupełniać płynów.
-
Elektryczna parasnajpa... Pierwsze co mi na myśl przychodzi to raczej M15/M16, bo będzie potrzebna długa lufa. Gdybyś mimo to chciał na V3 to zdaje sie seria G36 jeszcze nim dysponuje oprócz serii AK. Aka w wersji parasnajpa - Ale G36 - To już inna historia
-
Hyoku szedł za dziewczyną w nieznanym sobie kierunku. oczy i uszy miał ookoła głowy, ale to były wyludnione tereny. Nie było tu zombie. Mimo to kukri wciąz miał w pogotowiu.
-
Ojojoj... Cóż Ci się w łebku umyśliło Przerobić AK na snajperkę? Anyway. .. No to pomyślałbym o wymianie tego co zwykle przy takich sprężynach: Tłok, prowadnica, dysza... Eter masz jeszcze jakiś pomysł? Jeśli potrzebujesz sam v3 do tuningu to trafiłeś idealnie, bo mam na sprzedaż xD
-
Nie po to oddaję komuś mapę by decydować, o celu podróży. - Pomyślał Hyoku i wsruszył ramionami. Nie miał już nic. Jego cele życiowe spłonęly kilka godzin temu. Był jak skorpa, którą można było wykorzystać.
-
Sprint z ponad 5 kilogramową krową I'm lovin' it!
-
Ale jak przyduszą ogniem, to wejdziesz ZA linię wroga i ich cichcem pościągasz
-
-kompleks niższości -narcyz -emo -osobnik płci niepewnej -nerd Avengers: Nowe pokolenie - wkrótce w kinach!
-
Hyoku odpalił samochód i ruszył przed siebie. Dotarł do najbliższego zjazdu i tu zaczeły się rpoblemu. W cały zamieszaniu nie sprawdził wskaźnika paliwa, który właśnie dobił do zera. Zatrzymali się dokładnie na granicy miasta obak niewielkiego sklepu spożywczego, którym zombie zdążyłu juz się zająć. Wyszedł i założył wszystko na siebie razem z rzeczami z bagażnika. Wszystko ważyło około 50 kilogramów, ale kondycja pozwalała mu na takie wyskoki. Dziewczyna wysiadła z smacohodu widzącco się szykuje. -Ja wez... - Zanim skończyła Hyoku zagrodził jej drogę ręką i odepchnął. Ponownie wręczył mapę, o większej skali.
-
805 - i polem golfowym! nie zapominajmy o polu golfowym na którym może ktoś zamieszkać xD Stay away outta' my shed...
-
Drzwi samochodu zatrzasnęły się. Teraz gdy można było robić cokolwiek, być gdziekolwiek nie miał pomysłu... Napewno trzeba było znaleźc jakieś bezpieczne miejsce na noc. Jakieś wyludnione... I wysoko... - Myślał. Wyciągnął mapę i podał dziewczynie. Było mu wszystko jedno jaki cel podrózy wybierze i co się stanie.
-
kawał (Był taki o słoniu i mrówce xD)