-
Zawartość
408 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Parabellum Edge
-
-
-Przepraszam, za kota, ja... - Urwał nie będąc pewien czy mówić dalej. Oglądnął dokładnie rany. Większość z nich była w okropnym stanie, poza tymi drobnymi, które zrosły się poprawnie. Nie wyglądało to najlepiej.
-Jest problem. Część z tych ran będę musiał otworzyć, oczyścić i zaszyć. Trzeba zrobić to jak najszybciaj, bo obrzęki wskazują na wczesne stadia zakażenia. Mam wszystko co potrzebne, poza strzykawką z igłą, ale... To da się ominąć. Pytanie czy mi na to pozwolisz... Decyzja jest twoja.
-
Jeszcze raz mnie zignoruje, a go zagryzę... W sumie ciekawe jak smakuje... - Ruszył za półaniołem. Odczekał, aż ten skończył modlit i rzekł:
-Miło, że łaskawie się obudziłeś. Choć... Założę Ci poprawne opatrunki. Ta wampirzyca przy drzwiach tak cię załatwiła?
-
8/10 Szanty są za
ste, a jeszcze w połączeniu z metalem... Miodziooooo...
Gryzłem się z "Man without fear", ale ten kawałek bardziej lubię. Zwłaszcza refren.
http://www.youtube.com/watch?v=VK16w_Esrno
-
Colgate - Śnieżno białe zęby - naturalnie!
-
Hidan :3
-
Słuchanie ptaków? Zielona trawa? No problem...
Z lasu wyjeżdża dywizja KW-2 pod moim dowództwem i śle 152 milimetrowe pociski prosto na: śpiewajęce ptaki, zieloną trawę i... górę.
Moja góra!
-
I'm wonder whats for dinner
-
Byłaś na studiach? Więc: YOU. HAVE. SEEN. NOTHING!!!
MEDYK! Zostaję na święta w akademiku... Ale w sumie to dobrze... To może: Przez święta nie mam zajęć w prosektorium
-
Główna Inkatacja Satyry
MIB
-
Feniks
-
Chcecie mnie złapać? Powodzenia...
Co byś zrobił gdyby, pająki przędły watę cukrową?
-
A widział ktoś z was może dostępne gdzieś czarne kolby do SCAR'a bądź tłumik płomienia wersji H? Chodzi mi o to czy ktoś widział i jest dostępne w sklepie.
Z innej beczki: Też tak macie jak ktoś wam zarąbie fraga - http://z0r.de/2042
-
1. II Wojna Światowa
2. OC
3.
Jestem za
Zaraz tworzę i wysyłem dwa OC'ki, bo mam w sobie wschodnią nutę, ale wolę szkopski sprzęt
Na 100% jestem pewien, że zostaję na ziemi. Niech juz zakłady Henshel'a składają gąsienice, a fabryki na Uralu odlewają wieże
Cholera mam tyle pytań, że nie wiem od zego zacząć
1. Jest to już trwający konflikt, czy dopiero się zacznie?
2. Jaki jest poziom technologiczny? (no wiadomo, że nie zażyczę sobie Sherman Firefly'a, ale...)
3. Napewno masz zamiar użyć konstrukcji masowych. Bierzesz pod uwagę prototypy i "papierowe" pojazdy?
4. OC musi zaczynać od szeregowca czy sami dobieramy stopień? (w miarę rozsądku oczywiście)
5. Przyda ci się pomoc przy wojskach pancernych? Przynam się, że wiem to i owo na ten temat
A zatem: Za Sajuz! lub Hail Equestria!
-
-Zapewniam, że nie zaszkodzi. - Skończywszy niewiarygodnie szybkim ruchem nakreślił kilka lini palcem na kręgosłupie kobiety i słabo i zarazem energicznie złapał w kiku punktach szyję. Reakcja mięśni była natychmiastowa. Zaczęły coraz bardziej, powoli... powoli... Coraz bardziej się rozluźniały.
-Anatomię człowieka znam bardzo dokładnie. A zapewniam, że to nie będzie jedyny efekt. Najdalej za minutę zwiększy się we krwi poziom endorfin i nieznacznie epinefyny. Będzi to dla Pani miły relkas. Wystarczy stymulować odpowiednio poszczególne nerwy. - Ruszył do drzwi, lecz przy framudze zatrzymał się na chwilę. - Jeśli dojdzie do stanu euforycznego, nic się niestanie. Zapewniam, że to co się stanie da się uzyskać bez pobudzania przysadki mózgowej do produkcji oksytocyny. - Wypełzł na zewnątrz kierując się do jeziora. W pewnym momencie uderzyła go w nozdrza żelazista, ciężka woń. Bardzo dobrze mu znana. Był to zapach krwi, który prowadził prosto do kaplicy. Co on do cholery wyrabiał? - Na miejscy zauważył, że krew w istocie, pochodziła od egzorcysty, lecz przy drzwiach leżała znokautowana wampirzyca. - No nie mówcie, że dał się komuś takiemu... - Wszedł do środka i zobaczył mężczyzne poobwijanego niczym mumia.
-CZYŚ TY ROZUM STRACIŁ!? Może nie umieracie ze starości, ale z wykrwawienia tak! - Podpełzł szybko sprawdzając ciepłotę ciała.
-To ta baba przy drzwiach Cię tak pocięła? - Spytał szykując wszystko.
-
Kain już miał wychodzić, lecz postanowił coś jeszcze zrobić. Podpełzł za Aurorę i oglądnął jej szyję i kręgosłup.
-Za pozwoleniem - Mogę coś spróbować? - Zapytał powoli.
-
Nie widzę jakoś fenomenu bajek Disneya
Tutaj dam 5/10 . Być może uznacie mnie za heretyka, ale nie miałem dzieciństwa z Disney'em i nie widziałem nawet Króla Lwa
Tego filmu nie trzeba przedstawiać. Zatem 'Welcome in real world."
http://www.youtube.com/watch?v=yFGQDdQ2lYc
-
Przepraszam, ale t coś co wchodzi na początku jest straszne
Odpadłem w połowie i nie jestem w stanie wykrzesać z siebie więcej niż 4/10.
Oto piosenka z 1999 z gry, którą choć mam do dziś, to komputery nowszych generacji już mają problemy z jej obsługą
Nie sądziłem, że aż tak szybko nadejdą czasy, że nie będę mógł grać w gry swojego dzieciństwa. Anyway: Enjoy!
http://www.youtube.com/watch?v=FiJwjiP8qdg
-
Hmmm... Mocne 7/10. Nie jestem tego w stanie wytłumaczyć, ale to właśnie odczuwam
Ten utwór mógł się już pojawić, więc przepraszam jeśli to powtórka, ale wystarczy jedno słowo:
EPICKOŚĆ!
http://www.youtube.com/watch?v=15JCb6P60Vw
-
Przepraszam, ale musiałem zaliczyć ważną prezentację z anatomii. udało się i jestem punkt do przodu do zaliczenia przedmiotu
__________
No nareszcie... - Kainowi udało się wstać do pionu. Ustąpiły wszystkie objawy, lecz należało załatwić dwie sprawy. Udał się do siebie do pokoju. Kor i Shiba wypoczywali na swoich miejscach. Otworzył walizę i wyją z niej niewielki pakunek. Eh... Chciałem cię zachować na specjalną okazję, ale... - Założył nowy fartuch, obmył się z kurzu i brudu i ruszył na dół. Zastał gospodynię tam gdzie się spodziewał. Zastukał delikatnie we framugę.
-Dziękuję za uratowanie życi. A przynajmniej zdrowia. - Odwinął paczuszkę i podarował jej zawartosć Aurorze. Było to ponad trzystuletnie, czerwone, wytrawne wino. Otzymał je w dniu otrzymania tytułu doktora. Bardzo chciał je spróbować, ale nie miał już odwagi otwierać. Była to bardziej bolesna pamiątka, niż wspaniały podarek. Stąd też postanowił przekazać, go komuś, kto zrobi z niego lepszy użytek. Uśmiechnął się krzywo nie przywynąłwszy do tego odruchu. Zauważył, że pani domu jest lekko zdezorientowana, choć niewątpliwie nie chodziło o prezent.
-Co się stało? - Spytał niepewnie.
-
płody ^^
-
chemia
-
Rzucam na ciebie klątwę
Moja góra!
-
Trafalgar
-
Hubba Bubba!
[Zabawa] Co byś zrobił, gdyby...
w Gry i zabawy
Napisano
Co byś zrobił/ła gdyby kury znosiły jajka wypełnione płynną czekoladą?