Mały Hehesz
-
Zawartość
1329 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Mały Hehesz
-
-Nie! Nie jest dobrze!-wrzasnęła Yuki
-
((Cass, ogar i pisz posty które mają choć w najmniejszym stopniu sens )) Yuki miała mieszane uczucia. Poszła do pokoju padła na łóżko.
-
-Mam się nie wypowiadać? A kto tu się wtrąca do rozmowy?
-
-Wymyślasz jakieś niestworzone bajeczki i myślisz że Ci uwierzę? Co ty sobie myślisz? Że możesz sobie zabijać od tak kogo popadnie?
-
-Oszczędzić śmierci ludzią? A co bylo takiego w nim niebezpiecznego?!-zapytala ignorując słowa Zrakiego.
-
Witaj na forum i baw się dobrze! A jakbyś czegoś nie umiala lub poprostu chciala pogadać to Hehesz do usług 1. Ulubione anime? 2. Ulubiona manga? 3. Rysujesz kucyki/mange?
-
Zaczęły się lekcje. Nauczyciel był zły, że połowa klasy nie pojawiła się na wczorajszych zajęciach i dał wszystkim porządny wycisk. Jednak Yuki przez całą lekcje nie umiała się skupić. Ciągle myślała o Marku. Po lekcjach podeszła do Add'a. -Co się właściwie stało wczoraj?! Co to była za bójka?! Czemu go zabiłeś?! Na co to komu było?!!-mówiła z gniewem a zarazem smutkiem w głosie ((Właśnie Yuki zdała sobie sprawę że Mark umarł ))
-
Yuki poszła na zajęcia. Usiadła w ławce i zerknęła a krzesło, na którym na poprzednich zajęciach siedział Mark. Zachciało jej się płakać, ale się powstrzymała i nie odwodni się Zaczęła czekać na lekcje.
-
Prawda. Teraz Stworek
-
O, faktycznie Hehesz teraz słucha muzyki.
-
Fałsz
-
Cześć Motylek. Miłej zabawy Hehesz tez najbardziej lubi Rainbow Dash. Piątka! Xd
-
Fałsz. Hehesz ma 2 rybki i żółwia Teraz Cass.
-
Czy Hehesz ma 3 rybki i żółwia? Hehesz ma 3 rybki i żółwia?
-
Prawda? Xd
-
Tak Szeri, ty zgadywaczu ty Hehesz jest teraz u babci.
-
No więc czy Hehesz jest teraz u babci?
-
Fałsz bo... bo... bo tak xd
-
((Tak Hehesz myśli... Te wszystkie rasy są takie op mają jakieś moce, zbroje, nie mają strachu, a kotołaki takie gunwienko xd )) Yuki dotarła na stołówkę i usiadła obok Emily i Add'a. -Hej-mruknęła
-
Yuki była nauczona nie pokazywać za bardzo swoich uczuć i odparła spokojnie: -Jest mi smutno... Ale dam radę-powiedziała chociaż tak naprawdę chciało jej się rozpłakać. -Idziemy?
-
Yuki wyciągnęła z włosów kilka piórek. -Badziewne mają tu te poduszki. Pierze się z nich sypie jak nie wiem co...-mruknęła niezadowolna
-
Yuki wyszła z łazienki i zobaczyła, że Emily jeszcze śpi. Wzięła jakąś książkę z półki i rzuciła w nią. hmmm... déjà vu?
-
-Nooo... Tacy trzej chłopacy zaczęli się bić no i różne rzeczy się porobiły...-wyjąkała Yuki po czym ponownie weszła na łóżko. Nie miała ochoty prawić jej kazania. TIME UP! Yuki obudziła się. Było jej zimno, bo przez dziurę w oknie wlatywało zimne powietrze. Dziewczyna spojrzała na zegar. -Wstawać dziewczyny, bo znowu spóźnimy się na posiłek.-powiedziała i poszła do łazienki się umyć.
-
((Cass, ogar i pisz jakieś poważniejsze posty .-. )) Yuki zmeczona wrocila do swojego pokoju. Zerknęła na naprawiającą się jakimś cudem ścianę a potem na dziurę w oknie i westchnęła. Na palcach poszła do łóżka żeby nie obudzić Emily i zasnela.
-
-W tym momencie nauczycielce zadzwonił telefon. Po krótkiej rozmowie telefonicznej rozłączyła się i popatrzyła na wszystkich. -Mam pilną sprawę do załatwienia. Ty-powiedziała wskazując na Adda -Masz iść do pielęgniarki. Albo zrobisz co ci mówię albo będziesz miał głopoty-odparła i wyszła z pokoju trzaskając drzwiami przez co z ledwo trzymającego się pokoju posypało się trochę sufitu ( )
