Skocz do zawartości

Mały Hehesz

Brony
  • Zawartość

    1331
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Mały Hehesz

  1. Kajetan był wściekły przez tę rażącą niesprawiedliwość, ale zacisnął zęby i starał się nie kłócić, bo wiedział, że nie wygra. - Kretyn - mruknął tylko. Nagle usłyszał głośny strzał. Za nim następny, a potem następny. Nieco się zdziwił, ale raczej nie przestraszył. Był zbyt głupi, żeby się bać Za to huki poruszyły jego ciekawość i wyciągając szyję niczym żyrafa, starał się wyjrzeć przez okno na zewnątrz, ale nic nie widział. Ech, niski wzrost.
  2. Kajetan nadal zaspany, niezbyt ogarniał co się dzieje wokół niego. Zmieniło się to w momencie, w którym usłyszał śmiechy osób z klasy. Dopiero wtedy zaczął się rozglądać i odnajdywać w rzeczywistości. Wyśmiewali się z biednie ubranego chłopaka, który chodził na boso. Kajetan sam nie miał najlepszych ubrań i też był dosyć biedny, jednak nie wyróżniał się aż tak. Mimo swojej drobnej postury i małej siły, chłopak był niesamowicie odważny i pewny siebie, dzięki czemu często wplątywał się w tarapaty. - Sam jesteś dureń, jak wyśmiewasz się z innych - powiedział głośno, wstając i ukazując swój dość niski wzrost, co wyglądało dość komicznie.
  3. Kajetan od jakiegoś czasu miał problemy ze snem i tym razem również praktycznie nie zmrużył oka w nocy. Wstał wyglądając jak chodzący trup i tak też się czuł. Jego ciało wykonywało wpojone w nawyk czynności: jadł, mył się i ubierał, chociaż nie myślał przy tym w ogóle i gdy był już w drodze do szkoły, poczuł że coś jest nie tak. Popatrzył w dół na swoje stare, zniszczone trampki, jednak mimo to jego mózg widocznie nie zakodował sobie, że ma ubrany lewy but na prawą nogę i na odwrót. Jego zdałniony, niewyspany mózg uznał, że wszystko jest jak najbardziej w porządku i nastolatek ruszył dalej. Przed szkołą zobaczył woźnego bijącego kijem dwóch chłopaków z jego szkoły. -Dzień dobry! - powiedział z uśmiechem. Powinien zdecydowanie więcej spać.
  4. Masz najsłodszy avek, jaki Heheszowi było dane kiedykolwiek zobaczyć. Wyrazy podziwu.

    1. Maffle Fluff

      Maffle Fluff

      Dziękuję dziękuje ale największe podziękowania należą się grafikach Google bez Google nic by nie było takie same.

  5. Najlepsze powitanie jakie Hehesz kiedykolwiek widział. Ta głębia... Piękne, naprawdę piękne :') Witaj na forum "Staruszku".
  6. Chciałeś być ninją. To dobrze. Reszta jest nieważna. Niech moc będzie z Tobą. Czy coś.
  7. Imię: Kajetan Nazwisko: Hulajnoga Wiek: 16 lat Płeć: Mężczyzna Historia: Jego ojciec pił, a matka popełniła samobójstwo, gdy Kajetan miał 10 lat. Ciężko było mu się z tym pogodzić, jednak zawsze wspierała go starsza siostra i do dzisiaj chłopak wie, że zawsze może na nią liczyć. Opis Charakteru: Zachowuje się dosyć dziecinnie i często potrzebuje nadzoru, jest szczery do bólu i zbyt łatwowierny, jednak ma dość wysoką samoocenę. Opis Wyglądu: Niski brunet z ciemnymi oczami. Ogólnie wygląda na 12 lat.
  8. Mały Hehesz

    Cześć i czołem ;)

    Witamy na forum i miłej zabawy! 1. Jak dotarłaś na to forum? 2. Często udzielasz się na forach?
  9. Ritsu obudziła około siódmej. Leniwie wstała i zaczęła kojarzyć fakty: gdzie się znajduje, którego dzisiaj itp. Wszystko się zgadzało. Sprawdziła godzinę. Szkoła! Zerwała się z łóżka, szybko się ogarnęła i pobiegła do szkoły, zapominając zamknąć dom (nie mówiąc już o zjedzeniu śniadania). Gdy dotarła, nikogo jeszcze nie było, co bardzo ją zdziwiło. Zerknęła jeszcze raz na kalendarz w telefonie. - Przecież dzisiaj sobota... - szepnęła i usiadła zmęczona na ławkę. Przebiegła tylko kawałek, a wydawało się jej, jakby zaliczyła maraton. Tak, jej kondycja nie była w najlepszym stanie.
  10. Mały Hehesz

    Ciepławy frazes powitalny

    Witaj na forum i baw się dobrze! (Fajne imię )
  11. Ritsu westchnęła i również wróciła do domu. Nic tu po niej.
  12. Szybko jakaś wymówka, szybko! -Ja tu przyszłam pobiegać, ale wystraszył mnie wilk, potem wszyscy przyszli no i...-dziewczyna wolała nie wspominać o pożarze.
  13. Ritsu widząc przed sobą wściekłego wilka, nieco spanikowana cofnęła się o krok. Jednak nie mogła powstrzymać się od śmiechu gdy usłyszała dźwięk wydany przez zwierzę. Natomiast nie trwało to długo, bo ktoś do niej uderzył. Zobaczyła znajomą twarz. Znowu się zaśmiała. -Nic się nie stało - powiedziała.
  14. Cały pożar był już ugaszony, więc dziewczyna odetchnęła z ulgą i skierowała się w stronę domu. -Dość na dziś - mruknęła.
  15. Ritsu usłyszała wycie i tak się przestraszyła, że zaklęciem podpaliła drzewo. (xd) Próbowała go ugasić wodą i po chwili na szczęście jej się to udało. Schowała różdżkę i odetchnęła z ulgą.
  16. Ritsu wyszła ze sklepu i nie wiedząc co ze sobą zrobić, postanowiła pójść do lasu i poćwiczyć czary. Gdy dotarła, wyciągnęła różdżkę i zaczęła ćwiczyć.
  17. Ritsu zamyśliła się na dłuuuuuuższą chwilkę, ale w końcu ocknęła się i słysząc pytanie postanowiła odpowiedzieć. -Super by było być elfem. Te długie uszy są słodziutkie - powiedziała z uśmiechem. Nagle podeszła do nich jakaś pracowniczka z prośbą, aby wyszli bo zamykają. Ritsu zerknęła na zegarek. Pięć po dziesiątej.
  18. Witaj nowy użytkowniku forum! :3 Hehesz ma wrażenie, że gdzieś Cię już widział. Dziwne, nie? Baw się dobrze, Hehesz ma nadzieję, że kiedyś się poznamy! :3
  19. -To nie było do Ciebie - odparła trochę zakłopotana ;___;
  20. -Naprawdę nic się nie stało. Gdzie idziesz? - zapytala z ciekawości. Ritsu zobaczyła wydłużone kły u dziewczyny która dba o higienę jamy ustnej. "Rany, jaką trzeba być debilką żeby tak się zdemaskować"-pomyślała.
  21. Dziewczyna o coś walnęła i przewracając się myślała, że był to słup no bo przecież każdy normalny człowiek by się odsunął. Ale gdy trzymając się za bolącą głowę spojrzała do góry ku jej zaskoczeniu zobaczyła chłopaka. Chwyciła jego rękę i wstała. -Nie, to ja się zagapiłam - zaśmiała się. -Jestem Ritsu - przedstawiła się bo czemu by nie.
  22. -Nie... Jestem... Kurduplem! - poprawiła Add'a. Nie chciało jej się w sumie nigdzie wychodzić no ale została wyciągnięta xd ((KP zaakceptowane))
  23. -I dobrze, bo masz do tego talent - odparła wesoło biorąc kolejne ciastko. Po chwili namysłu zmieniła temat. -Wy mieszkacie razem?
×
×
  • Utwórz nowe...