-
Zawartość
1329 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Mały Hehesz
-
Ritsu wzięła ciastko i z uśmiechem na ustach zaczęła go jeść. -On zrobił takie pyszne ciastka? - zapytała z nie dowierzaniem.
-
-Nie moja wina, że nie jesteś moją ciocią - odpowiedziała dziewczyna. -A po za tym masz w domu ciastka, koleś. CIASTKA.
-
Ritsu nie wiedziała i co chodzi, ale lubiła ciastka, a towarzystwo wydawało się ok, więc czemu by nie? Zresztą chyba i tak już nie miała wyboru. Stanęła na środku kuchni i rozejrzała się. Zobaczyła - i poczuła - ciasteczka. Ciasteczka!
-
((O rany przepraszzam, Heheszowi się wydawało, że Mephi już zaakceptował. Sorki, kp zaakceptowane, miłej gry.)) -"Kurduplu"? - powtórzyła trochę poddenerwowana, choć gdy to powiedziała zabrzmiało to wręcz śmiesznie, bo różnica między nimi była naprawdę widoczna i to wcale nie dlatego, że on był jakimś przerośniętym gigantem, tylko, że to właśnie jej natura dała 154cm. No ale musiała się bronić przed naśmiewaniem, więc ciągnęła dalej. -Nie jestem kurduplem! - odpowiedziała, lecz potem uwagę jej odwróciła dziewczyna nawołującą z kuchni. Faktycznie, oni byli z tej samej szkoły. Ale Ritsu nic nie odpowiedziała nie mając odwagi omijać chłopaka, przed którym stała i nie chcąc krzyczeć na korytarzu.
-
((No bo oto chodzi )) Ritsu widząc, że nie stoi przed nią jej ciocia, lecz jakiś chłopak dużo wyższy od niej, nie cofnęła się ani nie uciekła, choć na poczatku taki miała zamiar. -P... Przepraszam... Chyba ja... ja pomyliłam mieszkania - odpowiedziała zakłopotana.
-
Ritsu weszła właśnie do jednego z bloków na ulicy, aby odwiedzić swoją ciocię. Popatrzyła w górę. Trzecie piętro. I jej chce się tam wychodzić?!-pomyślała i rozpoczęła wspinaczkę na Mont Blanc (przynajmniej ona to tak widziała, jej kondycja płacze). Gdy w końcu weszła na górę, cała zdyszana sapnęła tylko do siebie: -Sukces - po czym spojrzała na karteczkę z napisanym nowym adresem jej cioci. Jej mama bazgrze jak kura pazurem... Mieszkanie 0? Przecież nie ma takiego mieszkania! A tak, przecież to 3. Chociaż to 3 wygląda trochę jak 8... Tak, to na pewno jest 8. Zdecydowanym krokiem podeszła pod drzwi z wielkim numerem 8 na drzwiach i zapukała.
-
Wygadany Witaj na forum i miłej zabawy, a oto wspomniane przez Ciebie pytanka: 1.Jak masz na imię? 2.Ile masz lat? 3.Jak długo lubisz pucyki kony? 4.Co zachęciło Cię do zarejestrowania się tutaj? 5.Czym się interesujesz? 6.Ulubiony kucyk?
-
((Mephisto The Lone Wanderer został pomocnikiem MG i ma prawo przejmować rolę MG gdy mnie nie ma. Powodzenia ))
-
((Lightning Energy, nie potrafisz odgadnąć tak szybko że ona jest elfką.))
-
-Nie mam ochoty. Chciałabym gdzieś pójść, ale nie mam z kim-odpowiedziała zgodnie z prawdą dziewczyna.
-
Zadzwonił dzwonek na lekcję i wszyscy uczniowie musieli wejść do szkoły. Po lekcjach jednak wszyscy odetchnęli jednak z ulgą i skierowali się w stronę domów. Ritsu jednak nadal stała przed budynkiem szkoły nie chcąc wracać do mieszkania.
-
((Usuwać ten off-top proszę)) -Ja jestem Ritsu-odpowiedziała. -Nie ma się czego denerwować, to tylko lekcje-spróbowała pocieszyć dziewczyna.
-
Ritsu serce zabiło szybciej, lecz nie dała tego po sobie poznać. Po chwili roześmiała się na cały głos. -Hahaha! Ty naprawdę wierzysz w takie bajeczki?-zapytała rozbawiona.
-
-Jak coś mi wpadnie w ręce... - przyznała zakłopotana. -Ale na pewno nie tak bardzo jak ty, z tego cl widzę - Uśmiechnęła się.
-
-Jasne - Usiadła i popatrzyła na książkę, którą wcześniej czytał. -Lubisz czytać książki? - zapytała.
-
Dziewczyna uśmiechnęła się. -Jestem Ritsu - przedstawiła się. -A ty? - zapytała zaciekawiona.
-
Ritsu z ulgą zauważyła, że nie jest już tu sama. Każdy czekał na dzwonek lub rozmawiał z kimś, ale jeden chłopak przykuł jej uwagę najbardziej. Zamiast kogoś poznać, porozmawiać-czytał książkę. Wydawał się nieobecny. W końcu dziewczyna zdobyła się na odwagę by do niego podejść. -Cześć. Co robisz?~-zapytala.
-
((Zaczynamy. W pierwszym poście doszło kilka niewielkich zmian, więc radzę przeczytać go jeszcze raz. Miłej zabawy! )) Ritsu nie dały rady obudzić promienie słońca, które nieustępliwie przecierały się do jej pokoju, więc zrobił to dźwięk budzika. Szybko wyrwała się z łóżka i zaczęła zbierać się do szkoły. "Znowu to samo, całe życie spóźniona, nawet na pierwszy dzień szkoły nie potrafię być punktualnie."-myślała biegając po domu tam i z powrotem. Wreszcie dotarła przed budynek szkoły. -Nikogo nie ma? - szepnęła do siebie i zerknęła na zegarek. 7:14? "Pomyliłam godziny!" Lekcje zaczynały się za niecałą godzinę, więc nie miała innego wyboru jak usiąść na ławce przed szkołą i czekać.
-
Każdy kiedyś przez to przechodził. Jak czegoś nie będziesz wiedział - pytaj. I miłej zabawy!
-
Sesja z dedykacją dla Mephista bo tak Mephisto został pomocnikiem MG i ma prawo przejmować rolę MG gdy mnie nie ma. Rok 2015, Anglia. Uczniowie jednego z liceum od jakiegoś czasu zauważają dziwne zjawiska występujące w ich szkole. Ostatnio wiele słyszy się pogłosek na temat ukrytych w cieniu paranormalnych postaci, lecz uczniowie tego liceum nie mają pojęcia, że w szkole mają styczność z takimi istotami każdego dnia. Sesja polega na tym, że to właśnie Wy jesteście nieznanymi istotami, które uczęszczają do tej szkoły (to było takie nieprzewidywalne). Waszym zadaniem jest się nie zdemaskować przed ludźmi i pokonywać różne przeciwności losu. Sesja jest mega luźna i spontaniczna. Zasady 1.MG zawsze ma rację. MG jest tylko człowiekiem, czasem się myli i nie zawsze ma rację. (Chyba jeszcze nikt tego nie przyznał ) 2. Obrażanie siebie nawzajem, wulgaryzmy jako przecinki i sceny +18 nie wchodzą w grę. 3. Posty nie zbyt krótkie. Hehesz nie daje żadnego limitu, ale nie myślcie, że posty w których są zawarte 4 słowa będą uznane. 4. Czas i miejsce akcji oraz dodatkowe postacie może kontrolować tylko Hehesz. Masz jakiś pomysł jak rozwinąć akcję? Pisz na pw. 5. Macie dobrze się bawić! :3 Rasy Czarodziej-potrafi kontrolować żywioły. Bardziej zaawansowani potrafią się teleportować. Żyją tyle co człowiek. Wampir-posiada wydłużone kły i pije ludzką krew, lecz nie potrafi tym zamienić człowieka w wampira. Wampir może się zmienić w nietoperza, a zginąć może tylko od ran. Wilkołak-człowiek, który potrafi zamienić się w wilka. Podczas pełni księżyca staje się silniejszy i bardziej agresywny. Żyje tyle co człowiek. Kotołak-potrafi zmieniać się w kota, a w ludzkiej formie ma kocie uszy i ogon. Jest zwinniejszy niż człowiek, ale żyje tak długo jak on. Elf-zwykle jest wyższy od człowieka. Posiada spiczaste uszy i jest bardzo związany z naturą. Potrafi leczyć rany. Zginąć może tylko od obrażeń. Syrena/Syren-może kontrolować wodę. Nogi zmieniają się w ogon gdy dotnie większej ilości wody (pół szklanki wystarczy). Poczuj się jak prawdziwa syrenka z H2O już teraz! (Jedyne 2.99PLN z VAT.) KP Imię i nazwisko: Rasa: Wiek: Charakter: Wygląd: Lista graczy: Mały Hehesz Mephisto The Lone Wanderer Lightning Energy SiOn Szeregowa WW Ma dłuższe włosy niż na tym obrazku, sięgają jej mniej więcej do połowy pleców, są rudo-brązowe. Oczy ma szaro-niebieskie. Około 178 cm wzrostu. Cassidy Dean Ambrows Scarlet Witch Ukeź
-
Witaj. Hehesz wczoraj wysłał do Ciebie na pw wiadomość z czystej ciekawości i z chęci poznania nowych ludzi. Nie odpisałeś. Może to dlatego że pisze "Odczytano:nie"? A może to dlatego że Hehesz wiadomość wyslal o 15:50 a "Ostatnio na forum: 14:24"? Nie, nie w tym rzecz. Ty po prostu Hehesza unikasz. Jako zemstę Hehesz Cię przytuli. Buahahaha. *hug* I miłej zabawy na forum.
-
Pobawisz się ze mną?
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
N: Heheszowi jakoś spodobał się ten nick. Niby nic nadzwyczajnego, ale ma w sobie to coś. A: Kolory cieszą oko, ale nie wiedzieć czemu kojarzy mi się to ze Steph z No Game No Life, a to raczej nie jest dobre skojarzenie ;___; S: Jedna z lepszych jakie Hehesz widział na forum. Bez żadnych super dodatków, linków ani cytatów, a gif genialny. U: Dobrze się prezentuje, profil miło się czyta. Chociaż Hehesz nie zna, to ma do niego spory szacunek za ogarnięte posty.
-
Po przeczytaniu postu Triste Cordis Hehesz wyobraził sobie rozmowę pomiędzy Maud i Big Mac'iem. Zdecydowanie Big Mac!
-
Hehesz jest lenieniem, ale spróbuje Proszę mnie dopisać.