-
Zawartość
724 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Frodo
-
Loomka- nie, nie widziałam, ale w Smyku byłam
-
Co do rainbow power, mam jednego kuca. Obłsugi nie ma się co pytać. Managera, chyba też...
-
Witaj,Księżniczko Luno! Czy mogłabyś odpowiedzieć, na pare moich pytań? 1- Jak to jest być Nigthmare? 2- Czy wznoszenie księżyca jest trudne? 3- Co pomyślałaś, kiedy pierwszy raz zobaczyłaś mane 6? 4- Jak spędzasz czas z Celestią? 5- Jak zareagowałaś, gdy dowiedziałaś się, że Twilight jest księżniczką?
-
Jest Vinyl! Łiiiii! xD
-
W McDonald's bęzie RAINBOW POWER!?
-
A teraz? http://i60.tinypic.com/x2qnx3.jpg
-
Były w Polsce! Zdjęcie MOJEJ Dashie: http://zapodaj.net/cd581ce360cf0.jpg.html- kucyk http://zapodaj.net/9c9bb6d375100.jpg.html- karta kolekcjonera
-
- Tak, ja- wysapała-wpuść mnie. Mam ważną sprawę, dla naszej drużyny. Musicie mi pomóc
-
Antonina weszła do kamienicy. Wiegła po schodach i otworzyła drzwi mieszkania nr. 3 na pierwszym piętrze. Po wejściu do mieszkania zastukała 3 razy we framugę. Przywitała ją cisza. Zdziwiło ją to, gdyż zawsze po haśle dzieciaki biegły na nią. W płaszczu weszła w głąb pokoju. - Tu jesteście- powiedziała z ulgą, widząc trójkę dzieci siedzących cicho na kanapie
-
Wyszła na ulicę, z myślą, że powołała się na pewną śmierć. Zdawało jej się, że ktoś ją śledzi, ale było to tylko wrażenie. Przynajmniej tak myślała
-
Nie Lauren Faust. To nie ona
-
- Tak- powiedziała- Ja już muszę iść, bo mam cały dom na głowie, bo mama rozsyła pakunki, a dzieci same w domu to ńie ciekawa inwestycja- po czym wyszła cicho z mieszkania
-
Tam-Tam. Jutro szkoła, a ja jak zwykle będę siedzieć na forum do późna
-
Strzała podzeszła do dziewczyny, której postawa, pokazywała, że jest załamana - To ty jesteś Adela?- zapytała
-
- Ja jestem- odpowiedziała cicho strzała, która milczała
-
- Nie, nie wszystko w porządku- odpowiedziała nerwowo dziewczyna- Do jak dużej liczby osób mamy dostarczyć?
-
- Jeżeli nie będziemy walczyć. No to co będziemy robić? Przenosić listy?- zapytała Tosia, zbita z tropu
-
- Dobrze. Czy jest jakiś ukryty cel naszego spotkania?- zapytałam, głośno odstawiając kubek
-
- Z chęcią- powiedziała i chwyciła kubek gorącej jeszcze herbaty, stojącej na stole- Jest to trudne?- zapytała zapominając,że ma dopiero 12 lat
-
- Witaj- odpowiedziałam. Na mojej twarzy pojawił się cień uśmiechu.
-
- Nie- odpowiedziałam- Musiałam pilnować rodzeństwa, a w moim domu, jest zimno, mokro, woda mi kapała na głowę a ja nie miałam czasu się wysuszyć, ani wyspać. Fatalne skutki
-
Przepraszam już poprawiam ------------------ - Tak. Przynajmniej ja- odchrząknęłam i głos mi się poprawił. Rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu wolnego miejsca
-
- Nazywam się Antonina- wychrypiała dziewczyna, która wydawała się zmęczona- Ale możecie mi mówić "Strzała"
-
- Witajcie- powiedziała ochrypłym głosem dziewczyna
-
Tą samą ulicą co długo włosa blondynka biegła osoba, która była albo dziewczyną, albo chłopakiem. Niespodziewanie skręciła do kamienicy. Pobiegła po schodach na trzecie piętro i zaczęła pukać do drzwi mieszkania nr. 10