Ja wypowiem się, jako były posiadacz OC alicorna.
Stworzyłam kiedyś alicorna, który jakoś szczególnie nie był spokrewniony z Celestią, Luną itp. Owszem. Miała swój kawałek ziemi którym rządziła. Była opiekunką ognia. Itd. Ale miała swoje wady np. : bała się niektórych rzeczy, czasem zapominała zaklęć, co utrudniało jej życie. No i na bodajże Wiki z OC MLP się nie zgodzili. Czemu? Bo jest alicornem! I co? Ma wady. Ma zalety. Jest prawie jak każdy inny kucyk, tylko jest wyższa, ma róg i skrzydła, własny zakątek ziemi, oraz jest opiekunką ognia. A pare tygodni po aferze z moją zobaczyłam alicorna, dowódzcę straży, miała własne miasto itp. No i usunęli mi OC. No to robię inną. Już teraz córkę Luny, która miała legendę, (pomińmy ją) i luna odebrała jej róg i skrzydła i uczyniła slóżką. Potem kazała jej uciekać i gdy uciekała schroniła się w lesie (pomińmy fragment) a potem wszystko się wyjaśniło i klacz została księżniczką. I ją też mi usunęli! Bo jest córką Łuny i pomaga jej w pracy. Jejciu... Ja mam je nadal ( reanimacja może zawitają na forum).
Podsumowując: ja nie mam nic przeciwko alicornom, byle:
- Nie było ich nie wiadomo ile
- Aby miały trochę wad
- Żeby miały jakąś normalną historię
- No i żeby nie miały jakiś mocy typu: Kichnięciem rozwala Equestrię.
No to tylę. Jak ktoś to przeczyta (ewentualnie skomentuje) bedzie mi miło