Skocz do zawartości

MoonwalkersFOREVER

Brony
  • Zawartość

    674
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MoonwalkersFOREVER

  1. -Skończyłam z tym wiele lat temu. Nie piję ludzkiej krwi.-Powiedziała z powagą.- Kim tak właściwie jesteś ?
  2. -Niklaus.. Jednak żyjesz.-Powiedziała bez emocji w głosie.
  3. [[Już jestem ;D Razem z Mateuszem- Niklausem ;D]] Kat szła razem z Lee do hali sportowej. Weszli do środka i stanęli w progu.
  4. -Ok tylko staraj się trzymać z tyłu.-powiedziała spokojnie. [[Haha ;33 Moja moc nie zna granic ;D Misiek, ta guma do żucia będzie jak zarobię ^^ (dłuugoo) Ale miło, że się zgodziłeś ]] -Lee.. chodźmy już teraz. Chcę mieć to za sobą. A on pewnie już czeka. (17:00)- powiedziała z lekkim drżeniem w głosie.
  5. -Chcesz się w to mieszać ?-Spytała siedząc jeszcze na łóżku.
  6. -Dziękuję.-Ale twarz nadal miała smutną. Już nie płakała. Nie widziała w tym sensu. Usłyszała pukanie.- Ktoś puka. Zaraz przyjdę.- Zeszła na dół żeby otworzyć, ale nikogo tam nie było. Ale na ziemi leżała kartka. : Wiedziałem, że cię w końcu znajdę. Przyjdź o 20:00 na opuszczoną hale sportową Victory. Klaus. zadrżała. Ale wiedziała, że taka jest kolej rzeczy, i jej i jemu należały się wyjaśnienia. Poszła z powrotem na górę i pokazała kartkę Lee. -To było do przewidzenia. Muszę tam iść, chcę wiedzieć co się stało.
  7. -Boję się. Tej nocy kiedy ojciec rzekomo go zabił miałam szanse go uratować. Mogłam zabić ojca i ratować Nika. Ale ja uciekłam. Boje się, że będzie na mnie wściekły. Kiedyś wspominał o tym, że nie jest zwykłym wampirem, że jest hybrydą czy coś podobnego..Nie chciałam żebyś wiedział, ponieważ co to za kobieta, która jest seryjnym mordercą..Wstydzę się mojej przeszłości robiłam okrutne rzeczy. Nik.. on na pewno by tego nie chciał. Przez te wszystkie lata bycia wampirem przeżyłam i wyłącznie dlatego, że nigdy nie oglądałam się za siebie. Cały czas kłamałam i uciekałam byle by przeżyć. Chcę w końcu zacząć żyć.- Nie wytrzymała i rozpłakała się.
  8. Zakaszlała, była w szoku i ciężko jej było mówić. Usiadła.-Ma na imię Niklaus.. Znaczy miał. 543 lata temu był moim narzeczonym.. wampirem. Ojciec przebił go kołkiem. A ja uciekłam. Widziałam to na własne oczy to nie możliwe żeby żył i do tego mordował ludzi w tym mieście.- Spuściła wzrok i zaczęła kręcić głową.-Kiedy ci mówiłam o złej przeszłości..-westchnęła.-Kiedy ojciec go zabił byłam już po przemianie. Byłam wściekła. Wpadłam w szał mordowania. Zabiłam tysiące niewinnych ludzi !- krzyknęła.- Później właśnie po tej ,,zabawie" w mordercę musiałam się ukrywać przez całe stulecie. We wszystkich miastach do jakich trafiałam wisiały moje rysopisy i wielkie plakaty o nagrodzie za ujęcie seryjnej morderczyni. Później tylko żałowałam, że nie dałam się zabić ojcu. Ten facet z rysopisu wygląda dokładnie tak jak Niklaus.- Spuściła wzrok.-Nie chciałam żebyś się dowiedział. ((Przekupuję go właśnie obietnicami ;D Po za tym dziwnie by to wyglądało gdybym grała dwie niezależne postacie na raz xdd))
  9. Po kilku minutach cię ocknęła. Nadal była przerażona.Ciężko oddychała. -Podaj mi tę gazetę.-wysapała. Chciała sprawdzić czy się jej nie przywidziało. [[Zaraz się wszystko wyjaśni, tylko namawiam kolegę do zagrania gościa z rysopisu xD]]
  10. - TAK !- Nie ukrywając dłużej szczęścia.- No to otwórzmy..-Wyjęła gazetę. Entuzjazm znikł. Serce podeszło jej do gardła. Zaczęło jej się kręcić w głowie. -O Boże..-szepnęła-zemdlała.
  11. Kat skończyła polowanie. Nie mogąc się doczekać zobaczenia rysopisu jak najszybciej przybiegła do domu. Wpadła jak burza. -Dzień dobry ! Jak się spało ?-Zapytała próbując ukryć entuzjazm.
  12. Nastał ranek. Było około 8:00. Kat obudziła się. Lee chyba jeszcze spał. Usiadła na łóżku i przetarła leniwie oczy. Popatrzyła na Lee i się uśmiechnęła. Zeszła na dół żeby zrobić mu śniadanie. Szybko zrobiła kanapki i postawiła je na blacie kuchennym. Ubrała się i napisała kartkę: WYSZŁAM PO GAZETĘ (RYSOPIS) WRÓCĘ NIEDŁUGO. Była podekscytowana, że zaraz wszystko się wyjaśni. Pobiegła jak najszybciej w wampirzym tempie do sklepu. Gdy kupiła gazetę nie patrzyła na rysopis, chciała poczekać na Lee. Jednak wcześniej poszła na ,,śniadanie" do lasu.
  13. Kat położyła się obrócona w stronę Lee.- Dobranoc.-Odszepnęła.
  14. Kat przytaknęła.-Myślę, że powinniśmy iść w końcu spać- powiedziała odgarniając włosy.-Postaraj się nie spadać, chociaż myślałam, że łóżko wygodniejsze od kanapy.-uśmiechnęła się blado.
  15. Nie, nie spałam.Chodź-pokazała gestem żeby usiadł na łóżku.- Co ci się śniło ?-zapytała Kat.
  16. Kat nadal nie spała. Usiadła na łóżku. Zobaczyła Lee leżącego na ziemi z jedną nogą na łóżku. Nie wytrzymała zaczęła się śmiać. -Hahaha ;D- Przycupnęła obok niego.-Lee wstawaj. Spadłeś z łóżka.-powiedziała nieco rozbawionym tonem mimo godziny. Lekko go szturchnęła.
  17. Kat nie mogła zasnąć. Myślała cały czas o morderstwie. Jeśli ludzie odkryją, jak nas wytropić nigdy już nie będziemy mieli normalnego życia. Jeśli nazwać to obecne normalnym. Odwróciła się w stronę Lee chyba spał. No przynajmniej miał zamknięte oczy.
  18. -Mhm. Spokojnie ja też nie.-Lekko się uśmiechnęła i położyła się z powrotem po jednej stronie łóżka.
  19. Katerina nie spała. Czekała na Lee, bo wiedziała, że innego wyjścia nie ma. Trzeba dotrwać, aż otworzą znowu sklepy. W tej chwili po prostu tłumaczyła sobie, że to wcale nic dziwnego. Że to najbardziej naturalna czynność jaka jest. Kat Usłyszała, że Lee wchodzi po schodach..
  20. Zaśmiała się-Haha. Nie znam się na tym przykro mi. Wolę inny rodzaj muzyki.-Uśmiechnęła się szeroko. [[bdw. żeby nie było nie jestem Ani Belieberką, ani Directionerką. Słucham prawdziwych wykonawców czyli MJ. Queen The Beatels itp. ;33]] -Wow.. Masz prawdziwy talent.-Otworzyła szerzej oczy ze zdumienia.-Wiesz.. pójdę się położyć. Tylko błagam cię nie wygłupiaj się i nie kładź się na podłodze !-Lekko się uśmiechnęła. I poszła na górę do sypialni. Przebrana w koszulę nocną ułożyła się po jednej stronie łóżka. [[ehh.. już idę nmg. przez wieczność czekać xdd]]
  21. -W takim razie Back to Black ^-^ - Poprosiła.
  22. Haha ;33 A szkodaa.. Coś łagodniejszego, niż Metalicka ^^ - Kat Uśmiechnęła się pogodnie.
  23. -Hmm.. Może innym razem. Wolę posłuchać jak ty grasz.- Uśmiechnęła się.
  24. Kat wyszła z łazienki. Schodząc ze schodów zauważyła nową gitarę Lee. -Kupiłeś nową ?-zapytała z ciekawością.
×
×
  • Utwórz nowe...