Skocz do zawartości

SandroX

Brony
  • Zawartość

    284
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez SandroX

  1. - Nie wiem czemu się denerwujesz, jednak żeby faktycznie nie mieć problemów znajdźmy ich właściciela albo przynajmniej naprawmy mu szafkę. - powiedziałem wkładając drzwiczki spowrotem do zawiasów.
  2. - Szafka prawie zepsuta wystarczy walnąć i gotowe - powiedziałem uderzając w szafkę pięścią z niewielką siłą, drzwiczki wypadły z zawiasów i były mocno wygięte, a z szafki wypadł jakieś skórzane zawiniątko. Podniosłem je z ziemi i otwarłem. - He heh - zaśmiałem się - Chyba mamy w szkole jakiegoś lekarza bo znalazłem zestaw skalpeli - dodałem z uśmiechem na twarzy.
  3. (( ok )) - Dzieki za oprowadzenie - odparłem i poszedłem do pokoju i położyłem się na łóżko
  4. (( yy ja zrobiłem 2 kroki i się kiwłem i uderzyłem w cudzą szawkę nie jestem jeszcze kolo schodów )) - To jak patrzymy czyja to szafka ? - zapytałem ponownie
  5. (( nie trzeba tego odmieniać)) Wstałem z ziemi i zapytałem - Otwieramy ?
  6. Yugo ruszył za Emily, Potknął się jednak po kilku krokach i uderzył o czyjąś szafkę głową rozwalając przy tym drzwiczki.
  7. - Moc teleportacji i tak miło mi będzie zwiedzić ją z kimś niż samemu. - odparłem - To może najpierw pójdziemy na górę i będziemy zwiedzać wszystko po kolei aż zejdziemy na dół może akurat uwiniemy się w pół godziny- dodałem po chwili
  8. - Cześć , Jestem Yugo - odparłem zamykając właśnie szafkę po czym odwróciłem się i uśmiechnąłem.
  9. - Dobrze niech będzie - odparłem z uśmiechem na twarzy że w końcu przestanę to dźwigać.
  10. Imię i nazwisko: Yugo Senatripts Wiek: 16 lat Płeć: Mężczyzna Moc: Teleportacja Poziom mocy: Opanowane zaklęcia: Charakter: Miły, podejrzliwy, jak ktoś mu nie spasuje jest wredny. Wygląd:
  11. - Jeśli nie sprawi ci to kłopotu , byłbym wdzięczny - odparłem. - A tak w ogóle Nazywam się Maril - dodałem po chwili
  12. - Dostałem list ze mam się tu zjawić jeśli chcę ale oczywiście samolot mi się spóźnił - odparłem wyciągając list z kieszeni.
  13. Po kilku minutach marszu Maril zobaczył budynek i wszedł do niego. po czym podszedł do pierwszej osoby którą okazał się być Alex i zapytał - Czy dobrze trafiłem to jest szkoła dla specjalnie uzdolnionych ?
  14. Gdy autobus dojechał na miejsce, wyszedłem i rozejrzałem się do okola po czym ruszyłem przed siebie.
  15. Tymczasem Maril właśnie wysiadł z samolotu z myślą " jak zwykle musiałem się spóźnić, nic nowego" po czym po odprawie wyszedł na lotnisko i wsiadł w najbliższy autobus.
  16. Imię i Nazwisko: Maril O'grest Wiek:16 Płeć: mężczyzna Zainteresowania: łyżwiarstwo i rysunek Pochodzenie od strony Boskiej: Yoris Część Mocy: Tworzenie lodu i władanie nim Specjalizacja/Styl Walk: strateg, ale woli rozwiązania dyplomatyczne Historia: W dniu 12 urodzin matka powiedziała mu kto jest jego ojcem ale ten zaśmiał się tylko i olał to, dopiero list który dostał od szkoły na kilka dni przed swoimi urodzinami dał mu do myślenia. Po godzinie zastanowienia spakował się i ruszył. Charakter: Przyjacielski, szczery( czasem do bólu ) Wygląd: zostały mu blizny od cięcia się za młodu
  17. Wróciłem do miasta i rozejrzałem się za tanim domkiem dla 4 osób.
  18. Zabiłem z Ravenem jeszcze ( po połowie ) ponieważ lily nie strzelała , valor znów nas wyleczył a gdy dziki znikły zapytałem resztę osób : - Wolicie najpierw się wyekspić czy zarobić ?
  19. - Rem szturchnął Lilly aby strzelała do dzików, po czym sam odciągnął ich 3 i wytłukł je za pomocą szybkich pchnięć. Valor wyleczył każde małe zadrapanie. moje i Ravena
  20. Zaakceptowałem więc możliwość założenia gildi.
×
×
  • Utwórz nowe...