Skocz do zawartości

SandroX

Brony
  • Zawartość

    284
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez SandroX

  1. - Też tak sądzę odparłem to co zakładamy ? - zapytałem znów
  2. - Czyli co ? jaka nazwa ? a może Bractwo Tofu ? - zapytałem
  3. Rem zaśmiał się - Czemu akurat tak ??- zapytałem.
  4. - Dla mnie ok .. tylko czy wszyscy chcą być w tej gildii ? - zapytałem - Jeśli tak to mam propozycje godła.
  5. Wysłałem więc zaproszenie i czekałem aż je zaakceptuje, uśmiechnąłem się.
  6. SandroX

    [ZAPISY] [GRA] Wybrańcy Arterii

    ( Chyba Atreii ) xD gram w aiona
  7. - Chodzi o taktykę dla bezpieczeństwa, poza tym w grupie działa to w ten sposób że ruchy są turowe i trzeba się wymieniać aby zaatakować. Widząc wchodzącą do miasta Arę odszedłem od Lily i Raven'a a podszedłem do dziewczyny i zapytałem - Dołączysz może do naszej grupy ??
  8. - Natomiast ja Sztylety i Pety - dodałem patrząc na valora który usiadł na moim ramieniu. - Hmm... czyli powinno to wygladać tak , Najpierw Lilly strzela w cel aby biegł w naszą stronę i tak dopuki nie dobiegnie na odpowiednią odległość, wtedy Raven powinien atakować , a ja i valor atakujemy z zaskoczenia od tyłu w punkty witalne. I w ten sposób wyglądać powinny walki zarówno z grupą jak i z osobnymi mobami - powiedziałem po kilku minutach ciszy.
  9. ( Tak się pisze ) - Im nas więcej tym lepiej - odparłem zapraszając Raven'a do grupy i znajomych. - Skoro jest nas trójka warto byłoby wiedzieć kto ma jakie specjalizacje - dodałem po chwili.
  10. - To co idziemy na pojedyncze mobki ? - zapytałem Lilly idac za nią.
  11. Widząc nasze hp Rozkazałem Valorowi aby leczył nas po drodze do miasta, więc zanim wkroczyliśmy do drugiego miasta nasze zdrowie było pełne a my moglismy udać się na rynek po jakieś łatwiejsze misje. (W drugim mieście były już Dzikie konie i te dziwne coś z chalabardami prawda ??? )
  12. Rempachi kiwnął głową i razem z lilly atakowali wilki jeden po drugim unikając poważniejszych obrażeń, po wszystkim pobiegli dalej. ( Ja 6 lilly 7 )
  13. - Jeśli coś się pojawi na drodze atakujemy równocześnie - powiedziałem ruszając i uśmiechając się do Lilly
  14. - Dokładnie - odparłem zatrzymując się na chwilę, puściłem dziewczynę i po chwili pojawiło się przed nią prośba o dodanie do listy znajomych i zaproszenie do grupy.
  15. Zaraz po informacji zdałem sobie sprawę co się stanie jeśli tu zostanę, Złapałęm Lily za ramię i powiedziałem - Chodź szybko do drugiego miasta tutaj zaraz staną się niezbyt przyjemne rzeczy i nic nie osiągniemy- po czym pociągnąłem dziewczynę za sobą prowadząc ją najkrótszą drogą do wyjścia z miasta.
  16. - Powiedz mi jeszcze że to było celowe. - Hyba mam szczęście że sam robiłem sobie NG z kilku starych i zepsutych - pomyślałem
  17. - W innych grach gdy tak się działo zawsze coś pojawiało się albo był to event masowy obowiązkowy- odparłem wyciągając do niego dłoń - Jestem Rempachi a ty ? - zapytałem bo nie widziałem nicku.
  18. Również spojrzałem w górę z zaciekawieniem czekając aż coś się stanie.
  19. - Po wszystkim możemy zrobić kilka misji razem Co ??? - zapytałem dziewczyny.
  20. - Ehh.... - westchnąłem podchodząc do dziewczyny która ciągle uderzała w ścianę. - Nie wyjdziesz chyba GM będzie tłumaczył jakiś błąd albo coś - kontynuowałem zatrzymując dziewczynę przed kolejnym uderzeniem w ścianę.
  21. W mieście czekałem aż ktoś może będzie mówił co się stało i o co chodzi ale było tam tylko kilka osób. A pierwszą osobą jaka rzuciła mi się w oczy była dziewczyna z włócznią w ręku.
  22. * Zobaczyłem raz, potem drugi ale przycisku wyloguj ajk nie było tak nie ma. - no cóż może jakiś bug? albo coś - pomyślałem i wysłałem pytanie do supportu. Ale oni nie odpowiadali. po chwili wróciłem do miasta zapytać czy tam coś wiedzą na ten temat.
  23. W celu otworzenia skrzyni potrzebowałem klucza który można kupić na każdym targu za jakieś 200 golda, udałem się na targ i kupiłem to co należy ,po czym otwarłem skrzynkę. Nagrodą z niej był Sztylet z wilczego kła na poziomie 3 - Będę musiał poekspić żeby go używać - pomyślałem i poszedłem szukać wilków.
  24. Rempachi poszedł do tablicy z misjami i zabrał ich trzy misję na skórę dzika / 5 , skórę wilka /15 i na zabicie 20 goblinów po czym od razu poszedł je wykonywać. Walcząc z wilkami i goblinami zdobył ostatnie przedmioty a gdy wracał do miasta oddać questy na drodze spotkał Shiny goblina. - Valor rozpocznij pikowanie i powtarzaj do skutku jak tylko ja zaatakuję - powiedziałem pokazując na goblina samemu biegnąc w jego stronę i używając precyzyjnych cięć najpierw pod kolana,aby go wywrócić potem uciąłem mu ręce a na końcu uderzyłem w serce. Wypadło z niego 1000 golda i skrzynka z żelaza.
  25. - Już po wszystkim ! -powiedziałem do npc' ta i wróciłem do Rotha po nagrodę.
×
×
  • Utwórz nowe...