Całym sercem zgadzam się z Tobą, Uszatki. Napisałaś praktycznie wszystko to, co i ja myślę o przyjaźni. Możliwe, że trochę bardziej ją nawet cenię niż miłość, ale to dlatego, że po prostu raczej takich więzi poszukuje. W każdym razie z pierwszego kopyta wiem, że takimi bliskimi osobami przy boku, jakoś łatwiej się przechodzi przez życie, przy odpowiednim ich wsparciu. ALE również nie można zapomnieć, żeby nie tylko brać, ale również dawać coś od siebie. Bo potem się okazuje, że liczysz na nie wiadomo co, jednocześnie nie wkładając w te relacje wysiłku.