Poczekamy do wieczora. Jeżeli nikt się nie stawi to zhańbią swoje odziały i ja z tobą pójdę.
Macie czas do 19:50. Potem hańba okryje wszystkie odziały oprócz mojego i Sakadetsu.
Lepiej niech ktoś jej zabierze ta butelko bo na koty inaczej to wpływa szybko. A i wygraliśmy bitwę. Mamy statek a na nim :
Przyprawy
Złoto
Ceramikę
Ubrania
Rum
Jedzenie i Woda
Do Abordażu kamraci. *Na linie przelatuje na drugi statek i zaczyna siekać wrogów. Wyjął pistolet i strzelił wrogiemu kapitanowi miedzy oczy* Haha *po czym dalej ciął marynarzy z statku handlowego*