Dead Radio Man

Nie wiem. Skupiam się na zabiciu jak największej liczbie tych nicponi. Podobno nasz kapitan jest tu. Ciekawe czy mu dysk nie wypadł

Witamy w Gotei 13.

Alder ty cwany kundlu jeszcze żyjesz. Dawaj sami ich wszystkich zabijemy. *po czym tez się rzuca na wroga*

Dopisz mnie xD. Lubie być na liście.

Ostrzegam was. Jest tam 5 Shinigami którzy opanowali shikai i 2 którzy opanowali bankai.

Skacze na linie i przebija się na pokład wroga. Wszyscy żołdacy którzy stanęli na mojej drodze zginęli od szpady. Gdy dobiegł do wrogiego kapitana strzelił mu w głowę i mordowałem kolejno oficerów.

No to może jakaś misja co ? Oto rozkaz głównodowodzącego : Macie zniszczyć rebelie Shinigami'ich na północy seretei. Wybierze się tam 3 kapitanów. Maja zlokalizować przywódce rebelii i przyprowadzić go przed oblicze sprawiedliwości.

Jakiegoś ziomka co tam stal xD.

Bo nikt się nie zgłosił na wice-kapitana. Chyba ze sobie sprawisz takową.

Dobry pomysł, ale czy wystarczy nam ludzi?

Na stanowisku. Trzeźwy i gotowy.

O widzę ze bardzo odpowiedzialna praca xD.

A jaka to praca?

Nie ma rumu. Nawet w spiżarni. Nawet lepiej naucza się dyscypliny na następny raz.

Ok niech ci będzie xD.

Ale mnie nie było na chwilkę a tu co. To nie moja wina ze Katherine rozpiła załogę. Dobrze powiedziane panie kapitanie.

Kapitanie wypraszam sobie. Ja nie piłem rumu. Przez cały poranek załogą kierowałem. Jestem trzeźwy w 100%.

Witamy w Gotei 13 Kenpachi .

Zostawię dla ciebie kocico, moja porcje też.

W końcu * powiedział szeptem i zaczął mruczeć kołysankę*.

To spij już i nie gadaj tyle.

Dobrze że zaraz się skoczy. A tak w ogolę to jak trzymasz butelkę w łapach.

Oj kocico spij bo ci się jeszcze pogorszy.

Dobra sam cie wezmę. *podnosi Estherenn. i kładzie na ramieniu* śpij.

Dobrze . Sakadetsu, BlackHawk ruszajcie. Obrońcie ludzi i zabijcie Arracarów.