-
Zawartość
2133 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
34
Wszystko napisane przez Airlick
-
Dawałem ten już jakiś czas temu, ale w takiej jakości, że można było tylko wydrapać sobie oczy z rozpaczy. Z Everfree Northwest, oczywiście.
-
Będzie kontynuacja, jak widzisz, wtedy pojawią się nowe pytania.
-
Więcej Kadencji i Armora. Fajne.
-
Ja tylko cytuję, wcale tak nie myślę. A Rarcia nie jest pianką, thank you very much.
-
Spike SAM zaoferował jej ten rubin. Oczywiście, dla hejterów wygląda to jak manipulacja, ale nią nie jest, bo prawdziwy fan wie, jak manipuluje Rarcia. A przyjęła go dlatego, że oceniła Spika swoją miarą, a gdyby ona zobaczyła, że komuś tak zależy, na pewno oddałaby dany przedmiot. Czy winą Rarci jest, że irytujące popychadło Spike jest w niej nieszczęśliwie zakochany? Poza tym, ten prezent Spike sprezentował sobie sam, więc to też jest inwalidzki argument - z pewnością Rarcia nie przyjęła by czegoś, co faktycznie było prezentem, a nie fanaberią. Rarcia i tak planowała wyjazd do Canterlot, udziałem Twilight było tylko to, że załatwiła jej pobyt w apartamencie w pałacu. Rarcia jest jednym z Elementów, więc z pewnością Celestyna nie odmówiłaby jej, gdyby poprosiła sama, a nie poprzez Twi. Nie wiemy, jak to dokładnie wyglądało. Rarcia nie zapomina o przyjaciółkach. Jeśli nie zauważyłeś, to przez cały odcinek jest rozdarta między nimi a elitą. A że decyduje się zrobić coś dla siebie? Oh, tak, grzech to niewybaczalny, ale Rarcia nie jest Matką Teresą. Poczekajmy na odcinek, w którym RD staje przed możliwością dołączenia do Wonderboltów, ciekawe, czy nie będzie potrzebowała kogoś, kto wybije jej to z głowy. Rarci starczyło spojrzenie na przyjaciółki, a jest Hojnością, nie Lojalnością - więc ma prawo chwilowo pobłądzić. Ale to offtopic. I w jakich niby innych odcinkach zdarza się coś podobnego, jak w tym? Zauważ, że Rarcia poprosiła tylko o pozowanie, a dalej wypadki potoczyły się głównie przez postępowanie Photo Finish, która nie miała zamiaru wysłuchać Fluttershy. Nie miało być żadnych paparazzi, miało być kilka zdjęć, więc kolejny argument wyciągnięty z kontekstu. A Rarcia myślała, że skoro wycieraczka też zna się na modzie, lubi spa itd., to spodoba się jej bycie modelką. Dlatego "zmusiła" ją do pozowania dla Photo Finish. Ale łatwiej jest przyjąć, że wszystko jest tylko i wyłącznie winą Rarci, prawda? A czy którakolwiek z reszty M6 zwróciła uwagę na problemy, z którymi zmagała się RD? Nie. Wszystkie skupiły się na zwiedzaniu Cloudsdale (i na skrzydełkach Rarci, przyznam to). Zresztą, przez prawie cały odcinek RD robi dobrą minę do złej gry. Sam mówisz, że RD zwykle nie potrzebuje pocieszania. Więc skąd miały wiedzieć, że teraz jest ten jeden raz? Że sparafrazuję klasyka: To, że Rarcia od bladego świtu nie napieprza w jabłonki, nie znaczy, że ma lekką pracę. A do wszystkiego doszła sama, dzięki swojemu talentowi, a nie przysługom. Bo dzięki pierwszej przysłudze, jaką ktoś jej w serialu oddał (czyli sprowadzeniu Hoity-Toity'ego do Ponyville przez Spika), mogła (i tak się na pewien czas stało) stracić całą swoją reputację, a w konsekwencji pewnie i majątek. Znowu inwalidzki argument. Sam mówisz, że powinno się patrzeć na cały obraz, a nie tylko efekt końcowy, ale stosujesz to tylko wtedy, kiedy pasuje to do twojej wizji Rarci.
-
Niby sprzed roku, ale pojawiło się dopiero dzisiaj... Fajna Pinkie, w każdym razie. I genialny bonus. Prawdziwe cudo.
-
Ignorancja i stronniczość prawie wylały mi się z monitora, kiedy czytałem twe posty, Alupie. Mówisz, że Rarcia manipuluje. Tak, Rarcia manipuluje, ale w dobrych celach, a NIE dla siebie. Zaraz ktoś powie: "ALE ZABRAŁA SPAJKOWI RUBIN I W OGÓLE WYKORZYSTUJE GO", co będzie kolejnym dowodem ignorancji. Rarcia jest hojna tylko wtedy, kiedy jej się to opłaca? Nóż mi się w kieszeni otwiera. I prawie wybiłem sobie oko, facepalmując potężnie i z zamachem. Rozważmy na szybko kilka sytuacji. Odcinek "Sweet and Elite", w którym co prawda przez większość czasu próbuje wykręcić się od wyjazdu na urodziny Twi, ale robi to, bo ma szanse spełnienia swojego największego marzenia, czyli dostania się do elity towarzystkiej Canterlotu. A na koniec, nieprzymuszana przez nikogo i bez żadnej pomocy (co do wyboru), poświęca to marzenie (a przynajmniej tak myśli) dla swoich przyjaciółek. Czy to nie hojność? Druga sytuacja, odcinek "Green Isn't Your Color". Rarcia może i źle życzy Fluttershy, bo to ona jest w centrum uwagi, ale nie tylko nie robi nic, co mogłoby różowej wycieraczce zaszkodzić, ale w decydującym momencie pomaga jej. Czy to nie hojność? Następnie, odcinek "Suited for Success". Rarcia spodziewa się, jak skończy się pokaz mody, na którym zostaną zaprezentowane suknie zrobione według sugestii reszty M6, ale nie mówi im o tym i poświęca swoją reputację, żeby nie sprawić im przykrości. TO jest już hojnością graniczącą z głupotą. "Sonic Rainboom"? Rarcia chciała tylko pochwalić się skrzydełkami, bo całe Cloudsdale powinno móc zobaczyć takie piękno. I zobaczyło. Znowu hojność (oh, tak, od razu ktoś powie, że ona po prostu jest attention whore, i robiła to tylko dla siebie). A czy to, że RD była w tym odcinku ostatnią ofiarą losu, większą od FS i Twi w najgorszych momentach razem wziętych, jest jej winą? Gdyby była w stanie od razu zrobić to, co zaplanowała, Rarcia nie zabrała by jej spotlighta, jej występ byłby najwyżej uzupełnieniem. A o bronych wolących od Rarci RD, bo jest "chłopczycą", powiem tylko tyle, że to mówi wszystko o ich gustach. No, ale podobno o nich się nie dyskutuje.
-
Fajny koncept. AJ, Twi i RD bardzo ładne. Rarcia i FS ujdą, ale Pinkie jest wprost paskudna z twarzy. Cóż, pewnie dlatego ma maskę.
-
Siedzę na... um... koniu...
- 433 odpowiedzi
-
That... is beautiful.
-
Całkiem, całkiem.
-
Niestety, jako fanatyk nie mogę zaakceptować, że ktoś odmawia Rarci należnego jej tytułu. IT. IS. ON.
-
Porównuj zwykłego (powiedzmy, że zwykłego) jednorożca do magicznie upiększanych bogiń. Makes sense. Nie chce mi się wyliczać błędów takiego rozumowania. Tak, Twilight pegazem. Want me to draw it for you?
-
Niektórzy fani innych kucyków mieli wystarczająco przyzwoitości, żeby przyznać, że najurodziwszą i najwspanialszą klaczą w Equestrii i okolicach jest Rarcia. Więc twój argument jest inwalidą. Ale że z każdego tematu tego typu robi się konkurs popularności, a nie obiektywnej oceny, to żadna nowość. "Hurr durr Twilight jest najszybszym pegazem w Equestrii, bo ją lubię najbardziej!" - ot i cała filozofia co poniektórych.
-
Oh, myślałem, że crossover "Tajemnicy Brokeback Mountain", a tu niespodzianka. Chyba wkrótce przeczytam.
-
Dostrzegam potencjał smuto- i shitstormogenny. Zresztą, połowę miss i misterów danych kategorii mogę ci wymienić bez zastanowienia. "Ale co ja tam wiem?"
-
Szukałem pełnego rozmiaru, ale nie ma... Nie ma... What ever shall I do?
-
-
Żaden? Przynajmniej za drugim razem.
-
Ta Trixie, so cuuuuuute!
-
Cute.
-
Po czym wnosisz, Trum? *fanatic mode on* Zajmuje Rarci Fancypantsa, mógłbym ją wgnieść za to w ziemię. *fanatic mode off* Nie, nic do niej nie mam, a nawet jest jednym z najciekawiej zrobionych backgroundowych kucyków.
-
Kilka nowych. Nie widziałem jeszcze cosplayu Kadencji. Hm. A jednak widziałem. Ciekawe, że już dawałem zdjęcia z Otakonu, a te mi umknęły. Ta para jest fabulous. Ten Spike i Twi mnie zniszczyli.
-
Pytania od: Jackpoint Treść: 1. Co sądzisz o Flutteshy? 2. Co sądzisz o Colgate? 3. Czy planowałaś kiedyś w życiu robić coś innego, niż szyć ubrania? Pytanie od: Arjen Treść: Nosisz sztuczne rzęsy... Co jeszcze nosisz sztucznego?