PrettyLittleThing

Ariana złapała rękę Elfki i podniosła się. Zrobiła się cała czerwona ze wstydu bardzo bardzo przepraszam! Obiecuje ze nikomu nie powiem!-była przerażona.-naprawdę przepraszam!-dodała i w panice szybko wyszła z pokoju, a następnie biegnąc do swojego.,, Wspaniałe wejście" pomyślała. Po czym skuliła się na łóżku.

Ariana wstała z łóżka i postanowiła porozmawiać z pozostałymi. Ale gdy zobaczyła ukradkiem co tam się dzieje przestraszyła się i próbując wyjść po cichu poślizgnęła się i upadła. Otworzyła oczy i leżała obolała centralnie na środku pokoju.((wiem popsuła tą piękną chwile xDD Ale sami się tak bawiliście XD))

((Sorki pomyliło mi sie xD)) Ariana lekko zakłopotana poszła do swojego pokoju i położyła sie na łóżku.Myślała nad jutrem i okropnie się bała. Chciała zemsty, ale bała sie wszystkiego i wszystkich którzy ją otaczali.Skuliła się pod ścianą i zaczęła ostrzyć ostrze strzały.

Ari usiadła nie pewnie obok-Myśle, że powinnyśmy znaleźć zaklinacza.. Wiesz on mógł by szybko ci pomóc.-mówiła nadal cicho.-Pochodze z lasów Cytadelii Veretonu.A ty? Głupio mi pytać, ale zapomniałam.. Jak się nazywasz ?-zapytała nieśmiało.

((napisałam z tobą nie z kartami xD)) Dziewczyna wyciągnęła z talii jedną kartę.-Co dalej ?-spytała.

Ariana skończywszy strzelać ruszyła w strone Pokoi. Z daleka zobaczyła skaczącą na jednej nodze elfke więc podeszła do niej szybko-Pomóc ci jakoś ?-zapytała wstydliwie i cicho.

Zrobiłabym z tobą to samo co z długopisami w klasie.-odpowiedziała patrząc na niego przenikliwie.

Dziewczyna przytaknęła po chwili westchnęła i oparła się o szafke-No słucham.-odpowiedziała spokojnie.

(Okej sorki xDD) Avalon przekręciła głowę i spojrzała pytająco na kolejnego nowo poznanego chłopaka.

Ariana po przemowie wyszła na zewnątrz poszukać strzelnicy. Po chwili znalazła mały plac z tarczami więc założyła skórzane rękawiczki bez palcy, wyjęła łuk i strzały z kołczanu i zabrała się za strzelanie.

((Do kogo to było ? xD Bo nie łapie już kto z kim dialog prowadzi xd))

Dziewczyna w końcu uporała się z szafką i odwróciła się w stronę chłopaka, który cały czas za nią stał-pomóc w czymś ?-powiedziała unosząc jedną brew do góry.

Assasyn jest już zajęty :/

Dyrektor uciszył ich gestem i zaczął przemowe-A więc jesteście tutaj z wuadomych powodów. Arteria potrzebujr nowych wojowników Deav'a.Wasza czwórka będzie szkolić się w tym obozie pod naszym okiem, a za kilka miesięcy otrzymacie skrzydła na stałe i staniecie do walki. Dzisiaj macie dzień wolny możecie rozejrzeć się po obozowisku, a jutro zacznie się szkolenie. Wśród nas jest assasyn Edward Conor,Anatith Dallas czyli nasz zaklinacz,Łowca Ariana Argent oraz inżynier-strzelec Jenifer Swean. Na razie to tyle do zobaczenia jutro.-skończywszy przemowe wyszedł z sali. ((Dla jenifer wzięłam na razie strzelca bo assasyn jest już zajęty))

Nadszedł dzień pierwszych szkoleń.Wybrańcy zostali przyprowadzeni do obozu szkoleniowego nie do końca świadomi co będzie się działo. Dyrektor szkoleniowy wszedł na sale powolnym krokiem.Przyglądał się uważne każdemu z nich.

eiem ale nie chcialam aby wszystko bylo takie samo xD

Avalon szybko pozbierała książki i stanęła na przeciwko chłopaka-Nie trzeba-stwierdziła krótko po czym już ostrożniej wkładała książki do szafki-Ale dzięki-dodała próbując zamknąć szafke.

Avalon szła powoli korytarzem. Minęła chłopaka siedzącego na ławce po czym otworzyła swoją szafke aby schować książki.Nagle jak domino jedna po drugiej zleciały na podłoge.-cudnie-stwierdziła cicho i przykucła aby je pozbierać.

Avalon przyglądała się wszystkiemu z brakiem entuzjazmu. Czekała na koniec tej lekcji. Dla niej była to tylko kolejna szkoła, którą trzeba było przeżyć.-Kiedy koniec lekcji ?-zapytała pół szeptem dziewczynę przed nią. ((Chodzi o Lune))

PRZYJĘTE POSTACIE: Pretty Little Thing: 5.Miła(Tak po raz pierwszy nie będę wredną suczą ;-;)troskliwa, naiwna, ale pamiętliwa, bardzo płochliwa,wstydliwa, wysportowana, ale mimo wszystko nie zależna od nikogo. 6.Ariana od zawsze była wesołym i rozgadanym dzieckiem, ale pewnego burzliwego wieczoru wyszła z pokoju do brata, ponieważ bardzo bała się być sama. Jednak nie zastała go tam. Wyszła na zewnątrz i zobaczyła coś czego nigdy więcej nie zapomni.. Na ziemi kilka metrów przed drzwiami leżał jej brat z wbitym z brzuch mieczem. Pobiegła szybko do sypialni rodziców, ale zastała tylko ojca. Od tamtej nocy do tej pory nie odnaleźli sprawcy zabójstwa jej brata ani jej matki. Także od tamtego czasu jest płochliwa i cicha. Nie ufa ludziom i boi się wszystkiego. Jednak zrozpaczony ojciec wychował Ariane na łowce. Teraz chce zostać zwiadowcą aby zemścić się na ludziach którzy porwali jej matkę i zabili brata. 7.Zwiadowca. Astaroth tajemniczy Cień Cava Schreave

(Już na samym początku mówię, że sesja w sporej mierze oparta jest na grze: Aion ze względu na ciekawą rozgrywkę i historie tej gry ) Historia w dużym skrócie: Rozgrywka: Klasy: Opis postaci: Regulamin: Dobra rozpisałam się okrutnie więc mam nadzieję, że ktoś to doceni ^^ Czekam na wasze zgłoszenia do sesji

Avalon wyraźnie znudzona przeciągnęła się leniwie w ławce. Usłyszała swoje imię wywoływane przez nauczyciela wiec zabrała kilka długopisów i wyszła na środek klasy. Bez mniejszego wysiłku złamała je wszystkie na raz.-Chyba już wiadomo o co chodzi - Powiedziała tryumfalnie i puściła oko do nauczyciela. Nie zwracając uwagi na reakcję innych z powrotem usiadła w ławce.

Zapisy są jeszcze otwarte ? To mój opis postaci: ----------------------- Imię:Avalon Carter wiek:16 umiejętność: wielka siła spojrzenie na świat: realistka Stopień rozwinięcia umiejętności: 1/10 charaker:opryskliwa,sarkastyczna, z dużym dystansem do innych, wredna i z poczuciem humoru. Wygląd: Wygląd #2 (Tak To Nina Dobrev ^^) -------------------- To tyle ^-^