Emily

-No tak... Emily była nieco zdziwiona. -Przy okazji, jestem Emily Powiedziała z uśmiechem. Zaczęła się przypatrywać pałacowi. -Co to za hieroglify?Jeszcze ich nie widziałam.

(Kolorki w BBCodach, przed wypowiedzią piszesz , po . Tabelkę kolorów masz tutaj: http://i.pinger.pl/pgr489/9547f62f002b7c754d1722a1/ ) Emily zobaczyła nowy, ognisty zamek i jego stwórczynię i podleciała w tamtą stronę. -Cześć. Bardzo to ładne. Powiedziała wciąż się unosząc, ponieważ była tam magma. (Edit: kolorki nie działają, to nie fair!)

Emily zaczęła się zastanawiać wyjęła kartkę i naszkicowała na niej plan. -Od czego by tu zacząć... O, mam! Machnęła ręką parę razy i przed nią stał piękny pałac. Kolumny z wzorami wiatru idealnie pasowały. Wszystko było jasnoniebieskie. Pałac uniósł się w powietrze, a pod nim pojawiła się wielka chmura z ogrodami, z której prowadziły schody z chmur. Weszła po nich i rozejrzała się po terenie. Było tu tylko parę gór, ocean i jakaś latająca przyczepa. -Ciekawe... Powiedziała. W ocenie zauważyła jakąś budowlę. Zeskoczyła na dół i przed nią pojawił się ptak. Po chwili były już trzy. Jeden poleciał w stronę oceanu i gdy doleciał przemienił się w rybę i zanurkował, drugi poleciał do przyczepy, a trzeci w stronę gór. Po chwili wróciły i ,,wyszeptały'' coś do ucha Emily.

-Wrrr...-zawarczała Emily-możesz sobie zapolować na coś innego, jest tu dużo zwierząt. A nam się lepiej nie narażaj.-Powiedziała, ciągle warcząc.

A tak btw. W jakich my miejscach tam jesteśmy?

Bogini Imię: Emily Wiek: 998 Patronat: powietrze, natura Awatar: Charakter: Nieufna, lecz dla zaufanych miła. Jak ktoś jest dla niej lub dla jej przyjaciół niemiły, potrafi być wredna. Na ogół jednak zabawna i roześmiana Lubi: Koty, czekoladę, zabawę Nie lubi: Osób niemiłych Motto: ,,Ja chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam'' Dziwactwo: Często w towarzystwie znika i chowa się gdzieś

-Ej no-Emily podeszła do nich-czy wy tak na serio? Rozumiem, stada się kłócą, ale odpuśćcie sobie!-Powiedziała.

Emily patrzyła na Anaiss, po czym sama zmieniła się w wilka i położyła na trawie obserwując.

Dobre, ożywię temat, bo co. Na interia przeczytałam. Bardzo ciekawe. Ale serio, wiarygodność podobna do pewnego programu. ,,Kody i konspiracje'', czy jakoś tak. I podobno w tym roku nic nie było. To prawda?

Mąż mojej kuzynki podobno obudził się i zobaczył ducha młodego mężczyzny. Tej samej nocy (mieszkają razem) ona podobno nad łóżkiem widziała białą poświatę. Ja na jej miejscu bym się przestraszyła, a nie opowiadała to znajomym.

-Co ty wyprawiasz?-Zdziwiła się Emily. Jak to ,,Nas tu nie ma''? Kogo? Co? (Nie powiedziała tego )

Po lekcjach Emily wybiegła ze szkoły i zobaczyła dwie koleżanki ze stada. Podeszĺa i usiadła obok nich.-Cześć.-Powiedziała.

(Na ławce zmieszczą się zwykle cztery osoby) -Bardzo ładne imię.-Powiedziała. Zobaczyła, że dosiadła się do nich kolejna dziewczyna.-Cześć-powiedziała do niej.

-No cóż... byłam trochę zbyt zajęta, by zawierać znajomości. Moja rodzina takich rzeczy nie uznaje. Liczą się tradycje.-Powiedziała.

-No cóż...-Emily próbowała to ubrać w słowa-ja może trochę jestem, ale mam na to zawsze dobry sposób. Znajdź sobie sposób radzenia z problemem np. jak denerwuje się osobami niemiłymi, to wymyślam im odzywkę i po wszystkim.-Powiedziała z uśmiechem.-Tak przy okazji, mało się znamy. Jestem Emily.

Emily obudziła się. Nieco się denerwowała, ale postanowiła użyć standardowej odzywki do członków przeciwnego stada. Zmieniła się w człowieka i poszła w kierunku szkoły. Przy szkole siedziały na ławce dwie dziewczyny z tego samego stada. Podeszła i zrobiła to samo (usiadła), po czym zaczęła się zastanawiać.

Imię i nazwisko: Emily Vans Płeć: Kobieta Wiek: 16 lat Charakter: Nieufna, lecz dla zaufanych przyjaciół miła. By ktoś stał się jej przyjacielem, musi udowodnić, że mu na niej zależy. Jak ktoś jest dla niej lub dla jej przyjaciół niemiły, potrafi być wredna. Wygląd: Ma ok. 175 cm wzrostu Stado: Omega

Pinkie Pie

Dayan

Właśnie się zastanawiałam i mi się wydaje, że Pinkie to tak Equestria ogólnie, i Celestia, i Luna. Nie będę spoilerować.

Hmmm... chyba Ptasie Mleczko.

Dokładnie. Postacie przyjęte, jak ogarnę wszystko, to dopiszę do listy. I chodzi o czarną magię, że zaklęciem przejęli nad nimi kontrolę. Czemu AJ mi się z Sombrą kojarzy?

Dayan

[offtopic]Ja to zwykle awatary zapamiętuje[/offtopic] Chcę wyjaśnienia, albo naprawy.