Arjen

Lemuur mi się kojarzy jednoznacznie pozytywnie więc hmm... Talent: Empatia CM: Czerwony Krzyż xD

Setna strona nawet nie zauważyłem Ale ten temat ocieka optymizmem

Spoko, Wiem że trochę odkopałem ale trudno o kogoś kto zechce pomóc zrobić napis z karcjanną muszę jeszcze porozmawiac a w międzyczasie wrzuciłem tego posta

dzięki, nie wierze że komuś chciało to się czytać ;D dzięki Air uwzglednie to. Może 2 częścią się zajmę ale jest wiele ciekawszych ficow jednak. Musiałoby naprawdę komuś zależeć hehe xD

alicornem jak np. Luna i bym latał i czarował. Ale to bardzo trudne pytanie. Jako jednorożec mógłbym stworzyć nowe zaklecię i porządne skrzydla i latać

Nie powiem FFQ, trzymasz formę i na pewno masz swój styl, po którym można poznać

UWAGA! Poziom słodzenia w Poście przekroczył dopuszczalną normę! Jako, że sam nie potrafię narysować nic podobnego, postaram się powiedzieć coś w więcej niż parudziesięciu słowach. Zatkało mnie... totalnie, jak zobaczyłem ta pracę... Praca jest PERFEKT, jak zresztą większość Twoich. Przy czym jeśli mówię to słowo, to znaczy, że patrze na pracę i za nic nie wiem co mogło by być lepsze. Inne. I na pewno extra, że to nie jest kopia kreska w kreskę z MLP, tylko posiada coś od siebie. Trochę jak z tworzeniem muzyki. Cholernie piękna, Bardzo to doceniam! Począwszy od włosów z pięknym efektem gwiazd, przez oczka (nie są za duże, co jest bardzo częstym problemem) i co ciekawe, ładnie ujęłaś hmm biodra :heart: Tak się patrzę i patrzę i zastanawiam jak to wydrukować by nie powstały żadne niedociągnięcia. Extra kreska... troszkę szkoda, że bez dedykacji, ale ją sobie podpisze (z drugiej strony by nie spieprzyć efektu moim pseudo-graffiti). Widzę, że nawet jeśli nasi nie dadzą rady Grecji, będę miał tą pracę na osłodę ... i chyba wyląduje w sygnaturze, jak wrócę z gór Oj trochę duży będzie ten mój dług wdzięczności. Praca znajdzie się na mojej półce, między ukochanym winylem z lat '90, zdjęciem ze studniówki, moją pierwszą piłką do kosza i paroma rzeczami Także bardzo dziękuje raz jeszcze, może rzeczywiścei dam sobie do portfela, nie omieszkam zamieścić fotki Potem spojrzałem na temat ... "Kilka skrobnięć", jak dla mnie to coś zdecydowanie więcej niż jakieś kilka skrobnięć. Jak dla mnie powinnaś pójść na jakiś konkurs. A nawet jeśli nie to dalej zostajesz moją ulubioną rysowniczką xD Pozdrawiam, życzę dalszego rozwoju (chociaż nie wiem jak). Praca 99,5/100, odjąłem te 0,5, żebyś nie osiadła na laurach.

Hehehe bardzo fajne... zwłaszcza puenta. Twilight się namęczyła Czy tylko ja i 2-3 osoby czytamy te fanfici?

Kłos do ust, tak efektownie zwisający ofc ; p

Przyjaciel: KANAPKA ONLY Wróg: hmmm... złe bagietki

Grillo ależ to klasyk!! genialne... a w której wersji była bazooka?

... który jednak był podziemny więc nie mógł wylecieć w powietrze, za to staruszek wyleciał z hukiem a jego szczątki uderzyły Twilight w ...

Siemka Quarillo mógłbym Cię prosić o dorobienie mi napisu? Moje GIMPy (2.8, 2.7.3) niestety nie działają. Hehe nie mogłam się powstrzymać

To jest naprawdę dobre... krótkie, ale hmm, intensywne. Bardzo ciekawa historia, rzuca ciekawy pogląd na pewne sprawy... tłumaczenie też na wysokim poziomie.

postanowił zaminować siebie samego, przez co dotknięcie go oznaczało śmierć wszystkich w środku (wiadomo, brak okien w bunkrze)

Masz jakąś konkurencję w wyznaczaniu nowych trendów w modzie w Ponyville i Equestrii?

Kto to będzie sprzątał, powiesz mi ?

To ja też kryminał rzucę Lemuurowi

To moje pierwsze tłumaczenie, więc proszę jak najbardziej o falę upomnień, krytyki, niedociągnięć ... W Equestrii w niewiadomy sposób pojawia się tajemnicza, nieznana kucykom istota. Rodzi to falę pytań w stylu "kto?" "jak?" itp. Przez historię przewija się główna szóstka (Mane6), ważną role ma Luna, przewija się Discord, póki co to jednak Celestii jest poświęcony największy fragment. Zapraszam do oceny: Rozdział I: Przybysz Rozdział II: Znajomość Rozdział III: Uczeń oraz Przeczytaj zanim przeczytasz!

Jeden z moich ulubionych odcinków hmm... ten motyw z nauką głosu u Flutter i ubiorem u Rarity można podciągnąć... pod każdego kucyka Na pewno pozostałe Mane6 mogłyby jakoś pomóc Lunie

... muląc w gębie kawałek sera... "ŻREĆ...!"

Siema wszystkim Poza Dabu to tu niewiele nowych xD

Jedne z moich ulubionych: The sweetness has been doubled! I na dostojnie:

Sen dla Derpy... Nagle zorientowała się, że siedzi w dziwnym pokoju. Baaardzo wysokim, a na wszystkich ścianach były identyczne zegary. Wszystkie miały dziwne znaki zamiast liczb... i tak strasznie stukały. Derpy wiedziała, że coś musi zrobić. COŚ. I to szybko, bo czas mija...! Zauważyła, że siedzi przed nią jakaś postać. Była ubrana w straszne łachmany, jej usta były obrazem nędzy i rozpaczy, nie miała wielu zębów, a te które miała były żółte i czarne. - Wiesz czym jestem ?- odezwał się ... - Nie, ale... muszę coś zrobić... i to szybko! - Kiedyś byłem jak Ty. Piękny, młody zdrowy... aż pojawiły się one. Muffinki. Na początku jedna... dziennie. Kupowałem. Potem nauczyłem się piec. To było takie niewinne, chciałem zaszaleć ... stały się całym moim życiem. W pewnym momencie nawet gdy nie byłem głodny, ba, byłem najedzony, czułem, że MUSZĘ je jeść. Przeszedłem przez 3 odwyki i nic. Nie potrafię wejść na 2 piętro bez zatrzymywania. A mam dopiero 20 lat. Staczałem się ... teraz jest dla mnie za późno... ale Ty... - powiedział łapiąc ją za kopyto - ... Ty jeszcze masz szansę... - Ale ... jak...?! - Wiesz, co odliczają te zegary? Czas, do upieczenia się muffinek... możesz zostać ze mną ... i wygrać. Możesz też pobiec tam, do piekarnika, gdy zegary wybiją równą godzinę, i skończyć jak ja ... po czym słabo uśmiechnął się, pokazując resztki uzębienia. - Jeśli nie zjesz ich w ciągu 10 minut od wyciągnięcia, pomieszczenie eksploduje. - Spójrz na mój brzuch... rozdęty... nie zostało mi wiele czasu - po czym osunął się na podłogę ... ...została godzina... Derpy jest głodna... ale ten kucyk... czy on ...? 30 minut... strasznie głodna... ale nie mogę ... 15 minut... gdzieś musi być jakieś wyjście! 5 minut... o tak, Derpy to czuje ... 1 minuta ... TIK-TAK-TIK-TAK ... 10 sekund ... nie wiem co robić ... ALARM! Derpy czuje, że nie może tego zrobić, ale coś ją pcha, podlatuje do piekarnika, otwiera chociaż nie chce, walczy ze sobą, odlatuje od piekarnika. ALE MUSI, bo przecież uruchomiła sekwencję ... znalazła jakąś zapyziała lodówkę, wzięła z niej butelkę, napiła się ... chłodny trunek pomagał ... ma już tylko 5 minut ... minuta... co robić ... 30 sekund .. MUSI BYĆ JAKIEŚ WYJŚCIE... Nagle z podłogi zwleka się typ z rozdętym brzuchem ... Ty mała! O czym ja to... aaaAAA! Mówiłem o alkoholu w tym pudle w rogu ... ! Od muffinek nic ci nie będzie! Po prostu nie otwieraj tego pudła w kształcie lodówki! Po czym ponownie zwalił się na podłogę. Derpy zaniemówiła. BOOM!

Byłoby cudownie... co mógłbym zrobić w podzięce?