Skocz do zawartości

Silicius

Brony
  • Zawartość

    380
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Silicius

  1. Niby TW studiuję, ale może mieć i 50 lat... np najnowszy bibliotekarz tuż przed staniem się nim studiował że hoho i wcale nie miał 20 lat(chodzi oczywiście o film "Bibliotekarz") Jak dla mnie Twilight ma mniej więcej tyle lat co reszta m6

  2. godzinę temu Michał Mac napisał:
    7 minut temu Michał Mac napisał:

    Nie sądzę, zwłaszcza przy filmach 3D. Po prostu chciałem zobaczyć MLP w 60 fpsach. Da się zauważyć różnicę.

    Natomiast ja też mam pytanie. Gdzie pobrać/zdobyć odcinki MLP w 60 klatkach na sekundę?...

    To tylko torrenty alb u mystherii(chyba) bo w telewizji nie masz 60fps, co najwyżej na DVD. Ale i tak MLP to nie jest film ala Michael Bay i te 60 byłoby sztuką dla sztuki...

  3. Potwierdzam! ściągnij sobie freemake video downloader i masz tam min. dailymotion... tylko pamiętaj odznaczyć różne gówna przy instalacji, serio, są upierdliwe, więc lepiej ich nie instalować. Poza gównami przy instalacji to nie ma żadnych wirusów, sprawdzałem i nadal sprawdzam ;)

    32 minuty temu Michał Mac napisał:

    Natomiast ja też mam pytanie. Gdzie pobrać/zdobyć odcinki MLP w 60 klatkach na sekundę?...

    A po co? filmy w kinie mają o połowę mniej FPS :v takie klatki to tylko w grach mają sens...

  4. Moja historia jest "wciągająca" :ajawesome:

    tekst:
    Kilka lat temu byłem sprzedawcą. Miałem własny powóz robiący mi za sklep i wędrowałem po Equestrii zarabiając na chleb. Pewnego dnia dostałem zaproszenie na konkurs najlepszych sprzedawców. W liście napisali, że zmierzę się z najlepszymi Equestriajańskimi kupcami, oczywiście pod czujnym okiem naszej słonecznej księżniczki.
    Kiedy w końcu dojechałem na miejsce, dowiedziałem się, że zostałem zakwalifikowany jako kupiec klasy B, to znaczyło, że nie musiałem brać udziału w eliminacjach i mogłem z miejsca przystąpić do turnieju(turniej był konkursem).
    Poinstruowano nas, że na plac na którym nas właśnie ustawili za pół godziny wejdzie paręset przypadkowych kucyków. Naszym zadaniem jest sprzedanie jak największej ilości towaru jaki nam dali, czyli butelek z wodą. Kiedy inne kucyki szykowały strategie cenowo-marketingowe ja po prostu otworzyłem książkę handlu którą dostałem od znajomego gryfa. Ów przyjaciel powiedział mi, że jest to dość stara księga, gryfom już nieprzydatna bo znają wszystkie tam omawiane techniki, jednak kucyków było więcej i niemożliwe żeby wszyscy je znali. W środku natrafiłem na odpowiedni rozdział: "Jak sprzedać lodówki Jakom z północy" napisano tam, że aby klienci chcieli coś kupić, muszą wierzyć, że jest to im potrzebne. Jedną z metod zaszczepienia takiej potrzeby jest wmówienie, że jest to towar rzadki i cenny. Zrobiłem tak jak było w książce i w przeciwieństwie do konkurencji, zwiększyłem cenę i w każdą butelkę wtopiłem symboliczny kryształ. Opłaciło się. Kucyki ciągnęły do mojego straganu, jakbym sprzedawał wodę wyciśniętą z diamentów, innych prawie całkowicie ignorując. tuż po zamknięciu wszystkich stoisk podeszły do mnie jury, pytali jak ja to zrobiłem. Ja oczywiście jako kuc uczciwy dałem im książkę i powiedziałem, że warto podróżować i zbierać informacje. Z miejsca dostałem oczywiście pierwsze miejsce, a nagrodą za nie było ustrojstwo do szatkowania wszystkiego co się do niego włożyło[tak, to był mikser xD]. Po wszystkim dostałem osobistą audiencje u księżniczki, ale odmówiłem, nie miałbym po co iść na jej dwór.

    • +1 1
  5. Może to nie prosiłem o to, ale Triste cordis, napisał coś o czym myślałem od jakiegoś czasu czy mogłoby zadziałać...(mniej więcej to) przeczucie mi mówi, że to działa, a dodatkowo akurat zbiega się to z moim postanowieniem o ćwiczeniach, więc spróbuję zastosować się do tych rad.

    Nie ja prosiłem, ale dziękuje:fluttershy5:

  6. Masz dużo racji :)

    Ja np z takich stereotypów się śmieje... film który dałem jest wysokiej jakości parodią(ten i pozostałe z tej krótkiej serii).

    Przebieranie się za zwierzaka jest nawet fajne, sam zawsze marzyłem o chwytnym ogonie:rd8: ale wiem też, że jest to wysoce niepraktyczne... idzie na to dużo kasy, a kostiumy raczej nigdy nie będą miały wentylacji. Co do rysunków: to piękne zawsze będzie piękne... a co do tych z kategorii furry-porn to też fajne, oczywiście jak ładnie narysowane(dla mnie to nie jest zoofilia jeśli jest human, proste i naturalne)

  7. Zastanawia mnie jedna rzecz - dlaczego fandom furry odpycha tak ogromną liczbę ludzi? Co jest z tym nie tak, skąd te kontrowersje?

    Cóż, niektóre rzeczy z tego fandomu(a nawet poza, ale nadal w temacie) są bardzo blisko zoofilii... wielu nie ma dystansu i ich to obrzydza.

    Tak dla zanimowania tego jak inni widzą furry:

    :spike:

  8. Da'rvit! Pomiliło mi się "pomoc" z "odwaga" i z stąd to nieporozumienie. Myślałem, że zrobiłem dobrze, a na polskim dostałbym z tego 3 :ming: 1 punkt rzeczywiście jest jak najbardziej na miejscu....

    A oto i tekst:

    – Widzieliście może kiedyś ten posąg Atlasa, ziemskiego kucyka na którego barkach spoczywa chmura?

    – No jasne, przecież żadna wycieczka szkolna go nie omija! jest w północnej części ogrodu canterlockiego...

    – Więc opowiem wam pewną historię z nim związaną:

    Dawno, dawno temu. Jeszcze przed panowaniem Celestii z Luną, i ataku Wendigos. Żył pewien kuc ziemski o całkiem normalnym jak na te czasy imieniu "Atlas". Był moim (tu bardzo dużo -pra-)-pradziadkiem i inni nazywali go najsilniejszym ze wszystkich kucyków. Jego sława obiegła wszystkie 3 frakcje, więc dotarła i do Pegazopolis, stolicy pegazów. Pewnej nocy, został porwany przez pegazy, po tym jak wynajęte jednorożce rzuciły na niego zaklęcie pozwalające chodzić po chmurach, przetransportowali go do celi dobudowanej do Coloseum. Następnego dnia kiedy Atlas się obudził(został ogłuszony) czekały go okrzyki tłumu. "Chmur i igrzysk! Chmur i igrzysk! Chmur..." - tłum skandował. Wyszedł z celi i wtem się ona za nim zamknęła nie pozostawiając drogi ucieczki. Wtedy wszystko zamilkło. Z przeciwnej strony areny wyszedł na niego smok, ruszył na niego jakby zjeść go chciał. Atlas nie lubiąc walki, przez większość czasu głównie się bronił nie krzywdząc smoka. Po kilku godzinach walka została przerwana przez generała(głównego władce) który zarządził rozstrzygnięcie jutro z samego rana. Kiedy już zapadła noc, Atlas już wiedział czemu kazano mu walczyć, małą ilość mieszkań i mały budżet państwa skutecznie obniżały morale ludu, a tylko igrzyska mogły je podwyższyć bez wydawania i tak już braknących bitów. Wziął rozpęd i przebił chmurę na wylot. Słychać było tylko lekkie "PUFF" więc nikt nie zauważył. Dotarł na obrzeża miasta gdzie znalazł niewykorzystane chmury do budowy, były też odpowiednie plany. Jako że zaklęcie na dotykanie chmur nadal działało, zabrał się do roboty. Pracował ciężko, najciężej w życiu, jednak udało mu się zbudować cały jeden dom zanim znalazł go patrol. Oniemieli kiedy jednemu ziemskiemu udało się zbudować cały jeden dom, w jedną noc, i do tego chmura w jego znaczku(a dokładniej chmurowa cegła, znaczek wyskoczył mu podczas robót). Zaprowadzony do generała natychmiast został uwolniony i poproszony o pomoc przy budowie następnych domów, zgodzi się.

    – Długa opowieść...

    – I tak oto kucyk ziemski zasłynął z budowania chmurami i jako ten co ukrócił praktyki igrzysk, bo już nie były więcej potrzebne.

    – Wszystko piękne i ładne, ale co to ma wspólnego z tobą?

    – Nie słuchałeś? To był mój daleki przodek, a teraz mogę pochwalić się własnym źrebiątkiem które potrafi podnieść szkołę!

    – Niemożliwe! ~w tym momencie małą klacz podniosła go do góry...

    – A nie mówiłem!

    Tu bohater chwali się silną rodziną, może tym razem nic nie pomyliłem :)

    • +1 1
  9. Siwemu przyznaję 2pkt za lepszy wpis a Siliciusowi 1pkt. Myślę, że każdy z was zasługuje na punkt a Siwy można by rzec bardziej by ujął publikę swoim czynem. W opisie skupił się na dokonaniu i ukazał jaki jest dzielny. Silicius też dokonał ciekawego czynu i zasługuje na poważanie jednak motywy które nim kierowały mogły rzucić pewien cień wątpliwości na prawdziwość historii :nipples:

     

    Dlatego wypuściłem DLC :v wyjaśniłem że bohater wyolbrzymił coś koło beczki jabłek(z jednego drzewa) do rozmiarów tsunami(wszystkie jabłka w sadzie) z powodu zauroczenia w AJ, zakochał się i wmówił sobie, że dokonał jakiegoś czynu. Na koniec przyznaje, że koloryzował i zwraca uwagę na to jak to odważył się zbliżyć do osoby w której jest zakochany. Czyn to był niezgorszy:rd8:

    PS: Jeśli to nie problem, to jutro w drugiej połowie dnia, zedytuję post i dodam moje linijki dialogowe.

  10. Mam nadzieję, że będziesz zadowolony, choć egzoszkielet nie wyszedł (trudno skucykować egzoszkielet :) ) i jego ciało bardziej przypomina te od Flima i Flama, to proszę bardzo, i mam nadzieję, że wzbudzę uśmiech ( tylko nie zażenowania) i mimo tyłu wad rysunek przypadnie do gustu mimo początkującej rysowniczki.

    DSC_0055.JPG

    Całkiem ci wyszło :fluttershy4: teraz wiem czego nie robić, a co tak ;) (bez urazy:drurrp:) egzo wiedziałem że nie wyjdzie bo sam mam problemy z dizajnem:madtwilight:, ale reszta jest całkiem OK:aj5:

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...