War

Xyziu, nigga

No, ciągle mniej lub więcej to samo. Czyli duuużo RD i zero FS. Reszta to jakieś drobne zmiany... Bałem się, że będzie jakaś rewolucja :o

A będzie? No skąd :3 Ja również chciałbym cię powitać, Sir Wilsonie.

I kolejny raz Warmen approves Macie tego więcej? xD Coś, co będzie na tyle epickie, że zdoła przebić RD vikinga? xD

Och tak. Zdecydowanie ziółka na uspokojenie. Tak ze dwa wagony. I jakiegoś Tisosa do kompletu.

Ty, puszko, wracaj mi metalu słuchać i się edukować xd I Amunicja się pyta co robi... to dziwne xD (btw. ktoś zauważył, że 3 modki pod rząd witały nowych?)

Ammo? Lubie amunicję! :3 Sunshine, sunshine, Ladybugs awake, Clap your hooves and do a little shake! ^^ Witam was na forum. Gl&hf.

"Approvowanie" każdej osobiście...hah xD Z jednej strony czemu nie, a nawet bardziej, ale kim bym był, jakbym łamał słowo dane nawet sobie Ale pomarzyć można, yaaaah ^^ Więcej tegóż stuffu nie zaszkodzi :3

Do przywoływaczy derppetów mam uraz po TQ. Nie wiem czym grać, od 15 ruszam z kumplem z krucjatą. Na pewno nie WD. Wizard...raczej nie. DH - tu lepiej. Tym tylko grałem w betę, ale umka "zmień kuszę w pepeszke" była obiecująca. Barbarzyniec - to zbyt proste. Chociaż czemu nie, ale chyba nie pierwszym razem. Mnich - może. Nie widziałem, ale to jakiś monk od żółtków jest. DH, Barbarzyńca/Mnich, Wizard, WD. Tak planuję, co wyjdzie, nie wiem.

Piła? Och, hasacz z pompką i spam granatami, ew jakiś steyr, kałach... Piła to tylko w Doomie :3

Z Króla Lwa to najlepsi byli Timon i Pumba, reszta to dodatki. A Skaza ssie. Dla mnie wszystko może być nudne/fajne, zależy od przedstawienia tego. Także chaotyczną neutralność na korzyść swoją winienem zachować.

To takie słodkie, że aż spadłem z fotela i rotflam po dywanie xD Patrz, co też nie wymyślą... Warmen approves.

Popatrz na SC2 i zobacz co robią tam Zergi. Oto i twoja odpowiedź :3

To wieloryby. Nie powiem, jak byłem mały to oglądałem wszystkie bajki na jakie trafiłem, także i jakieś kuce się trafiły. Ale aż taki stary nie jestem, oglądałem jakieś późniejsze. Chociaż one się wiele nie zmieniły, nie licząc obecnych. I tak T&J, Garfield i Sąsiedzi (aka Pat i Mat) wymiatają.

Yah, to jest...słodkie Ale nic nie pobije tamtego wikinga xD Choć temu nie jest tak wcale daleko...

Nienawidzimy. Co ciekawego może być w wampirach? Prędzej zacznę szwabów tolerować. Btw. jedyne piękne przedstawienie wampirów jest w książkach o Wędrowyczu. Inne są niegodne, bym nawet na nie spojrzał. Kiedyś to mi wisiało czy to wampir, czy lodówka, ale po wyjściu na światło dzienne pokazywanie wampirów w stylu derpozmieszhu a nie jako zabójców i jeszcze gorszych (tu jeszcze Van Helsing mnie urzekł), mam ich szczerze dość. A nawet więcej. Pamiętacie jak to Tarr się chwalił, że będzie tępił zło wszelakie? Tak samo mam z waszymi kochanymi wampirkami xD Ave, warmen, samo zuo i kłamca...przemówił.

Bo Tarr tak chce ^^ Z resztą czemu nie, dobre i to. A co do nienawidzenia różnych rzeczy...zostawmy ten temat. Offtop nastał w temacie.

Tarr, ja lubię zło. Lubie wszystko, byle by było ciekawie przedstawione. A zUo jest na ogół ciekawsze. I nie zawsze patrzy na czubek swojego nosa. Tak się utarło... Szkoda. Czyż nie wspaniale byłoby zobaczyć jak w jakiejkolwiek formie sztuki zło ostatecznie wygrywa? Ale ofc nikt tak nie robi. Sam zrobię. Chociaż bazując na tym co widać wokół to miałbyś rację. Blah blah blah... Imo silne i mądre może być byle kto/co i nie zależy to od tego czy jest dobry czy zły. A siła i mądrość nie zawsze idzie w parze, ehueh. Lepmy pierożki zatem.

Dałoby się jasno udowodnić kto jest lepszy, gdyby te postacie oprzeć na jakiś statystykach. Im więcej, tym lepiej. Ale nie na tym polega bajka i to dla dzieci. Nie będzie tak (a chętnie bym to zobaczył), że zUo wygra a dobro zostanie w jakiś fajny sposób pokonane, tak, aby każdemu, kto czuje niedosyt po 'blah blah blah, dobro zawsze wygrywa, blah blah blah...', to wystarczyło aż nadto. Heh... Pojedynek miał być epicki, wyszło co wyszło. Czekamy na to co wymyślą w 3 sezonie. Oby nie kolejne przeniesienie emisji na późniejszą godzinę.

Tak, to już dawno było zauważone. Chyba Kirara pierwsza o tym napisała.

A ja bym chętnie powywijał argumentami. I równie chętnie obejrzał ten dark land (coś jak korupcja w terrarii), gdzie jest samo zUo. To coś dla mnie. Chociaż...znając życie to krysia nie umarła od obrażeń spowodowanych upadkiem. Więc żyje. Więc pwni kolejne światy. Alduin taki, o. Albo Destroyer of the Universe. Prędzej czy później wróci i powyzabija wszystkich jak leci znowu się sytuacja powtórzy. Ciekawe, czy na koniec MLP ktoś zginie.

Blah blah blah...to nie zmienia faktu, że krysia poszła się chędożyć, i tyle ją widzieli, a Celestia jak była tak jest. Czyli nie przegrała 'wojny'. Ostatecznie to z krysi zostało wspomnienie. (ale co ja tam wiem, przecież tylko kłamię i jestem zły, huehehuehue.)

Omfg...Celestia...nie...omg...ja chyba zwariuję. Chyba już to zrobiłem. Odcinek...najlepszy...i najgorszy zarazem. Nie wiem ._.

Ależ my jesteśmy sobą. W większości(?). Gl&hf raz jeszcze ^^

Fiolet - Magdalena Kozak. O gigantycznych ufofiołkach, ziejących chlorowodorem.