War

Nie mam pojęcia. Ładnie zacząłeś, mogłeś zrobić polskie cupcakes. Albo chociaż go po prostu zabić. Bawić się strachem innych osób, to jest to. (jest literówka, 'rainbo dash') A nie pasowałoby bardziej słowo szlochanie?

No jasne, wszystko przeze mnie. Czuje się tak, jakbym narzucał wam swoją wolę a wy ją wykonujecie, chociaż to sensu nie ma w ogóle. Jak poziom radości? @down To hell prezentuje się interesująco. Pony też.

Tylko otwórz drzwi, żebyś się w tej radości nie utopił... Masz, sam ci jabłko i już się nie ciesz tak. Bo może nie masz racji/Eva się zawstydzi i ucieknie, ha.

Podwójne fochy? A mi w szkolnej ankiecie wyszło, że nie jestem tolerancyjny. NIE RÓBCIE MI (nam) TEGO! Zamkniemy się w sobie, żeby nie musieć wszczynać flejmłorów, bo ostatnio jestem za wrażliwy na cokolwiek

I będziecie razem odwalać, omg xD

Czas pięknie uzupełnić listę. Aktualnie dyskografii AILD i DT, reszta to powerwolf, metallica, dragonforce, carcass, amon amarth, alestorm, insominum, megadeth, anthrax, powerglove, rammstein, sabaton, iron maiden, krasnaja plesień, meshuggah, iron savior, frontside, acid drinkers, baphomet, terrorizer, manowar, arch enemy, avenged sevenfold, scorpions, slipknot, tsa, blind guardian...tyle.

ha, 3 miesiące przed przerwą, nie ogarniam nic, to tylko gra, nie widzę sensu zagłębiania się w to za bardzo. (jestem w to nabem...grajcie w inne gry, co?)

B, mam dobry humor :3 I żałuję, że nie ma czegoś mocniejszego. Chociaż wybuchy zrób...

to co ja podałem wystarczy do zagrania potężnej piosenki, aby gitary wymiatały. ja się jeszcze na solowego nie nadaję, za krótko gram...

mi wystarczy, żebyś miał odpowiednio mocny (wyrywający tynk ze ścian) kocioł i rytmicznie pedałował tym stukadełkiem u nóg i od czasu do czasu coś machnął kijkami. prosty a skuteczny rytm.

jak dostanę mój wzmacniacz (wreszcie .-. ) i z powrotem przestroję gitarę do D. chyba, że to ma być coś weselszego niż death metal...

Ja też chcę! (gitara i pseudowokal)

Nu chyba metalu, lol :3 Gdzieś był nawet stosowny obrazek na kwejku.

Ostatnio większy ruch na forum? Wypadałoby (albo i nie) coś napisać w sumie... Nick znacie, 16 lat, woj. Lubelskie, lubię rysować, grać na gitarze i rysować na kompie. I inne takie. Widać i imiona podajecie. Robert. Ulubiony kucyk to oczywiście Rainbow (dwa dni jeżdżenia nie wiadomo gdzie i jakiś wyczerpujący rajd, a mama mnie budzi żeby do kościoła iść D: ) Chyba wszystko. Masło&ogórki.

Ale delikatnie. I sporadycznie. I w ogóle. A Discord to trolluje tak, że zasłużył na perma

Whoa, co za poezje. A piekło to chyba niedaleko jest... Discord nie może odzyskać władzy, niech sobie idzie i na księżycu założy New Vegas/New Haven/Warszawę. Każdy już się przyzwyczaił do Celestii. A jakby tak to nagle zmienić, to się może buntem skończyć! Wściekłe kucyki chwycą za widły i pochodnie i spalą Discordowi dom! A potem...nie, dość fantazji na dzisiaj. Hiszpański ssie.

Yyyyeee...gdgytrg...ZSE(RER, hehe) nic ciekawego, zwykłe gimnazjum, tylko, że połączone z liceum i jest tam ~100 osób. Cisza, spokój, głupia dyrka...

Za dużo filozofowania. Pożyjemy, zobaczymy.

A skąd mamy wiedzieć jaki ma cel? Może chciał kilka jabłek, ale po drodze sieje spustoszenie? Joker był fajniejszy. Porównanie go do Discorda dziwnie jakoś odbieram. Jak niby-zabawny-żart-kolegów.

Joker to jest jedną z najfajniejszych postaci z filmów. Miał jakiś cel. I robił to w pięknym stylu. Najczęściej coś wybuchało. Nvm. A Discord wygląda na idiotę.

Kolejny odkop, tam oj tam oj. Słucham w 98% metalu. Reszta to rock (głównie The Offspring - jeszcze z dzieciństwa) i kucykowe melodie i jakieś cosie, które mi wpadły w ucho i wybrane kawałki z gier.