Jump to content

War

Brony
  • Posts

    1511
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    6

Everything posted by War

  1. War

    Ogólne ogóły

    To może zamiast dojść do porozumienia (jedni nie narzekają co robi fandom z RD, a drudzy nie pokazują jakie to fajne i nie denerwuję tych pierwszych), rozejdźmy się, żeby kiedyś wywołać z tego niezły flejm, co? @Kuba Tak, kiedyś zakończymy ten temat. Czas się wycofać i obserwować co będzie dalej.
  2. War

    Ogólne ogóły

    Nie wiem. Ale chętnie bym się dowiedział za co równocześnie lubię i nie lubię pewne osoby. Może dlatego, że jest taka odważna tylko z zewnątrz, a w środku jest dość wrażliwa i delikatna? (weźcie sobie Rarity do męczenia, biczes! :C) Eliza, też prawda. Na stos z nimi
  3. Jak to jest, że zawsze jak coś polecasz czy zapraszasz to muszę to robić? (fakin mind control czy jak?) Lepiej, żeby był fajny. (po edicie dodam wrażenia z lektury) Ta... Czytałem bez przerwy. Po szóstej stronie miałem ochotę się z tego zaśmiać i wyłączyć, ale czytałem dalej. Później aż do końca zimy byłem (aż nawet) zauroczony tym wszystkim. I nadeszła Wiosna...to jest inne. I Rainbow :3 Czuję w powietrzu terapię zrobioną z metalu i pewnych gier. Ale to potem. Nadchodzi Lato. No fajnie, lato było zwykłe. Żadnych trupów. Terapia nadciąga... Jeszcze Jesień. Omg. Tu mnie zaskoczył, liczyłem na chociaż jednego trupa. Tak dobry fic, że mógłbym go czytać tygodniami. A starczyło na 40 minut. Teraz trochę metalu i innych, żeby o tym zapomnieć.
  4. Tak. Co nie zmienia pewnych faktów. To nie jest typ wkurzania, jaki da się znieść. Nvm, nie gadajmy o tym więcej, co?
  5. Do ridia. Ja wiem, że nie robisz tego specjalnie (rotfl do kwadratu. po prostu jestem wyczulony na pewne rzeczy i no więc właśnie.), poza tym czekam na dalszą część tego fica
  6. Zginiesz. Kop bunkier już teraz, bo ja cię znajdę. JUŻ OSTRZE SWÓJ MŁOT BOJOWY (wiem, że młotków sie nie ostrzy. i co z tego). Albo inaczej. Jak kogoś lubię, to mam mu to okazać przez psychiczne (albo fizyczne) torturowanie go? No wai. Chociaż, gdyby każdy tak robił, to by sławnych ludzi zabrakło...
  7. Ridio, nie tylko ty znasz. Ale odczep się od RD...i powiedz gdzie mieszkasz.
  8. Dobry motyw. Też tak zrobię :f O, twój numerek, czas umierać. Tylko umieraj powoli, bo będe zawiedziony, przyjacielu. To ma sens xD (ale może resztę przemyśleń zachowam dla siebie, bo mogłoby być źle)
  9. Może i jestem, ale w pewnych kwestiach jestem trochę inaczej/mniej. Weźcie sobie taką Fluttershy dźgajcie, to będzie ciekawe...bo ona w sytuacji zagrożenia zmienia się w T-1000 (któryś z terminatorów) i pwni wszystko na swojej drodze. Taa, to by było ciekawe. I zastanawiam się (dlaczego twórca Cupcakes jeszcze żyje) co kierowało gościem, który zrobić Cupcakes, że wybrał akurat RD...
  10. Na tyle mnie to zaciekawiło, że mogłoby być i 20 rozdziałów, byle teraz. A do Cupcakes można nawiązać w inne sposoby. Jakoś czytanie o takich rzeczach, gdzie są inne kucyki nie wywołuje u mnie żadnych uczuć. Poza tym, że czasem jest fajne. Ale z RD...dość dziwny sposób na uczczenie czegoś (o, jesteś moim ulubieńcem, chodź, zabiję cię!). Tak...to dlatego, że nie ma jeszcze całości. Ok, powodzenia.
  11. Damn, coście się tak RD uczepili :F (wiem, że Cahir to pisał) Brzydkie słowa na potem. Teraz tak. Skoro mieszkańcy Equestrii zwą go Cupcakes Killer to co, pozwalają mu masakrować innych i nic z tym nie robią? To dziwne... Ale ogólnie mi się podoba. Dużo tego będzie?
  12. Na co komu sens, lol. To wszystko i tak było ustawione, jak nie przez Celestię to przez kogoś wyżej, o kim jeszcze nie wiemy. Czyżby to był Mołdawski zamaskowany cygan znający przyszłość? Wyobraźcie sobie taką sytuację: Celestia i ten Cygan prowadzą jakieś nielegalne eksperymenty na Lunie, która w końcu zmutowała w NMM. Celestia wysłała ją poleconym na księżyc a potem użyła jakiegoś zaklęcia i wmówiła swoim poddanym, tą legendę, że Lunie odbiło i chciała zrobić wieczną noc. Cygan w tym czasie ulotnił się a potem działał w tajemnicy np. kazał Celestii sprowadzić NMM z powrotem, bo w planach miał wyszkolenie elitarnego oddziału (Mane 6) i to był ich test. A potem to samo z Discordem, ale teraz już było trochę trudniej. I co? Wszystkim rządzi Mołdawski zamaskowany cygan a nie Celestia.
  13. To postaraj się wyśnić całe cupcakes od początku do końca z perspektywy RD...jak sobie przypomnę to jeszcze mnie pewne miejsca bolą. Jeszcze cupcakes w stylu ludzkim i czegokolwiek i będzie fajnie. Pentafun.
  14. Nie ma takiej osoby, której gniewu na siebie prędzej czy później nie zsyłam. Next. Szafy nie mam, ołtarz planuję wybudować na podwórzu. Z resztą, gdzie ty widzisz, żebym szerzył herezję, ja w pocie czoła pracuję na twoje buffy... No i w sumie nie miałbym nic przeciwko 1000 lat samotności. Jak już z resztą pisałem. @topic Na streamie oglądałem odcinek z dużymi przerwami, bo limit jeszcze się nie odnowił. Teraz już oglądam któryś raz normalnie. Nowa Luna ftw! Reszta to herezja!
  15. To jest złe, że stawia sobie coraz wyżej poprzeczkę. W pewnym momencie skończą im się pomysły, albo coś pójdzie nie tak i fani złapią za widły, bo im się nie spodoba. Albo poprzestaną na tym sezonie, bo właśnie im się skończą pomysły. Zrozpaczeni fani sięgną po widły i wściekły tłum ruszy na wojnę.
  16. Gdyby nie Luna, nawet bym nie włączył, tylko czekał na wersję z napisami, albo obejrzał po odnowieniu limitu. Oglądałem, mimo minutowych przerw co 15 sekund
  17. Ofc. I mad. Ale ile można tak robić w kółko to samo. Żądam jakiś kronik opisujących te tysiąc lat panowania Celestii. @Ronnin Ja tu nie mówię o rozwijaniu jednego w nieskończoność, tylko o rozwijaniu się we wszystkim na tyle, ile będzie mi się chciało. Nie poznaliśmy jej wszystkich umiejętności, bo aktualnie tylko siedzi w zamku, albo inne takie królewskie sprawy. Nie wiemy jaki jest szczyt jej możliwości, stara już jest. Teleportacja jest użyteczna, ale to może zmęczyć. A latanie to dobra zabawa. Fireballe nie służą do popisywania się i nie miałem zamiaru tego robić.
  18. Lel, nie wiadomo czy od razu spotka się z matką. Pójdzie taka szczęśliwa, a tam matki nie ma. I co? RZEŹ. Ktoś się może pod nią podszywać (ale nie jako ten głos, który słyszała). I co? Pewnie RZEŹ. Nie trafi do nieba, do matki, tylko dajmy na to do piekua. I co? RZEŹ, PIEKUO ZAMARZNIE, PINKAMENA OBEJMIE W NIM WŁADZĘ A POTEM PODBIJE TEŻ NIEBO. Ktoś ją wskrzesi. Zobaczy, że z powrotem jest na ziemi. I co? Zabije się znowu, albo zrobi RZEŹ. Można naprawdę dużo tego wymyślić i tylko od Emosia zależy jak to zrobi. (żeby nie było, że wszystko sprowadzam do rzezi, mogłaby jako Pikamena...przechodzić jakąś terapię tam gdzieś xD)
  19. Nie robiła nic konstruktywnego (trollowanie i dbanie o wściekły tłum się nie liczy). Gdyby tak np. urządziła bitwę na śnieżki, czy jakieś zapasy, albo kokurs na najbardziej zabójczy wynalazek...to by było coś
  20. Przez pewien czas może i tak. Ale jak znowu coś pójdzie nie tak i zmutuje w Pinkamenę? Tego nie wiesz
  21. No właśnie nic nie robiła. Nigdzie nie wspominają 'tych, którzy wyrzynali przez ten czas wrogów Equestrii', czyli nikt nie walczył Mam pewien pomysł...
  22. Widać moje destruktywne poglądy na nic się teraz nie zdadzą. Walczyć tam nie ma z kim...Damn, chciałbym mieć 1000 lat czasu, jak Celestia. Wiesz ile to jest 1000 lat? Przez ten czas mógłbym spróbować wszelakich rzeczy dostępnych na Ziemi i jeszcze bym miał dość czasu, żeby się zastanowić które były najlepsze. Nikt by na tym źle nie wyszedł (oprócz tych, których nie uda mi się jakoś namówić, żeby mnie nie chcieli wynieść na widłach). No i oszalałych kucyków też nie ma. Trzeba liczyć na małą retrospekcję
  23. Oj tam zaraz latała. Jest Hammerite, pomalowała skrzydła i już nie zardzewieją ^^ I po tylu latach to każdemu władcy by się nie chciało robić zbyt wiele samemu. Po co latać, jak jest podwózka? Ofc w wyjątkowych sytuacjach tak, można. Ale zazwyczaj to nie.
  24. Ale i tak większość czasu zmarnowała. Ja bym go wykorzystał znacznie lepiej. Po 1000 latach bym latał z prędkością światła i strzelał fireballami jak z karabinu. I inne takie. W każdym razie nie robiła nic poza jej obowiązkami. Chociaż kto wie, nigdzie nie opisali tych dziesięciu wieków... Czasem się tak zastanawiam jak by się to wszystko potoczyło, gdyby Luna nie zamieniła się w NMM. Może Celestia by miała więcej czasu na rozwijanie swoich talentów, pasji albo na nic nie robienie...
×
×
  • Create New...