Skocz do zawartości

Ampere

Brony
  • Zawartość

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ampere

  1. W aktualizacji Minecrafta na któryś prima aprilis w dzienniku zmian było napisane "Bats are now 20% cuter".
  2. Też nie posiadam korekty, jednak usiłuję sobie jakoś radzić. To tak naprawdę żaden argument, bo można sobie poradzić z tym wszystkim zaznaczając fragmenty, co do których ma się wątpliwości i sprawdzając jak powinno to być poprawnie. Potem przeczytać jeszcze ze dwa razy i gotowe. Przynajmniej ja tak robię.
  3. W moim headcanonie znaczki są efektem pasywnej magii, przepływającej przez całe ciało kucyka i właśnie ta magia „utrzymuje" je na miejscu. Tylko silne zaklęcie może je przy odbieraniu utrzymać w miejscu bez pomocy czegokolwiek. Dlatego patyk, faktycznie, może być potrzebny. Zwracam honor i czekam na więcej, Bractwo Równości to niewyczerpywalny temat.
  4. Wezmę się dzisiaj za tłumaczenie, uprzedzam, może nie być dosłowne. Edit: jednak nie będę w stanie, przepraszam
  5. Widzę kilka błędów interpunkcyjnych a nawet ortów, jednak nie utrudniły mi one czytania. Sama fabuła nie jest lekka, ale pomysł to cudo. Swoją drogą, chciałabym więcej opowieści o odbieraniu znaczków i tak dalej. Raziły mnie nieco imiona, najbardziej Undecidedhoof (kto nadaje dzieciom takie imiona?). Plus, sama Starlight przyznała, że ten "patyk" nie był jej potrzebny. Być może poprawia kontrolę nad "przemieszczaniem się" znaczka? Oceniam na 11/13
  6. Pierwszy wielorozdziałowiec o pucykach, jaki kiedykolwiek przeczytałam. Pamiętam jak zagryzałam wargi i zaciskałam pięści bo akcja wciąż pędziła do przodu. Nie wiem co jeszcze mam dodać. Dzięki temu tłumaczeniu zapragnęłam tworzyć coś własnego. Może nawet kiedyś coś przetłumaczę sama. W każdym razie tłumaczenie jest miejscami... dziwne, ale da się czytać płynnie.
  7. W którymś opowiadaniu z serii "Koszmarny Karolek" Karolek urywa ogony plastikowym kucykom Damianka.
  8. Też dam drugie. Inspirowane komiksami pucykowymi i wigilijnymi rozmowami. Pod kryształem Oneshot, comedy Poniżej 300 słów, chyba 240, ale nie wiem.
  9. Ano dobra, pierwszy raz wezmę udział. 365 dzień Slice of Life Z tego co pamiętam 480 słów, chociaż na początku było 771, ugh.
  10. Rodzice: mama wie i nie ma nic przeciwko. Nie wiem jak z tatą, ale chyba mu to obojętne. Brat: ogląda ze mną dubbing pl, odrzuca wszystko co zawiera Starlight Glimmer i fandom. Otoczenie/szkoła: Wszyscy wiedzą, nikt chyba nie ma nic przeciwko. I tak jestem dla nich porąbana
  11. Powiem szczerze: nie porwało mnie zbytnio. Widzę próbę połączenia klasyków (Cupcakes, Lil Miss Rarity, Rainbow Factory), chociaż nie mam pojęcia jak RF może się łączyć z pozostałymi. Jak napisano wyżej: to gore w gore. Przemoc dla przemocy. Fabuła tutaj to głównie pociągnięcie wątków z LMR, Cupcakes i RF, z opisami morderstw i tak dalej. Nie mogłam odczuć jakichkolwiek emocji postaci, chociaż to chyba najmniej potrzebna rzecz w gore. Póki co dam 6,5/13, tak na zachętę.
  12. Z tego co przeczytałam wnioskuję, że autorka odkryła Pieśń Słów. Jedna z najlepszych baśni jakie kiedykolwiek czytałam, a mam ich za sobą trochę. Nie wiem nawet co mam napisać na ten temat. Ukazanie historii syren jest tu po prostu piękne.
  13. Przecież będzie część druga. Chciałam wszystko na raz, ale nie mogłam, niestety.
  14. Tragedią jest choroba każdego młodego kucyka. Wie o tym każdy. Czy więc błogosławieństwem nie byłoby odkrycie metody, dzięki której śmiertelnie chore kucyki nie mogłyby przetrwać? Czy warto igrać z losem? https://docs.google.com/document/d/130Cp-0UwB3RLvxQQWlbnk1RFtQSVCa5V-vrodeiVF60/edit?usp=docslist_api
  15. Pamiętam, jak razem z moim bratem śmialiśmy się z reklam zabawek o kucykach. Pamiętam, jak podczas jednego pobytu w szpitalu usłyszałam piosenkę CMC. Pamiętam, jak podczas czekania w kolejce do lekarza wpatrywałam się w telewizor oglądając odcinek o AJ, Spike'u i patykowilkach. Ale potrzebowałam YTP autorstwa Derp Hoofa, aby to wszystko do mnie powróciło z niebywałą siłą jakieś cztery lata później. Zapragnęłam obejrzeć oryginał i to właśnie zrobiłam. Piszczałam jak głupia kiedy usłyszałam Dziś trzy kucyki śpiewają... To było jak nagłe odnalezienie przyjaciela, którego się zagubiło wiele lat temu. To było szczęście, nie wiem nawet czemu, ale cieszyłam się z bajki o małych kolorowych koniach z tatuażami na plotach. Bo tak. No i... no, jestem teraz tu.
  16. Jak dokładnie wygląda system szkolnictwa w Equestrii? Wiemy, że szkoły istnieją na pewno. Szkoła w Ponyville czy Szkoła Celestii dla Utalentowanych Jednorożców, lub choćby nauczanie indywidualne pod okiem księżniczki. Skoro istnieje specjalna szkoła dla utalentowanych jednorożców, to czy istnieją też profilowane szkoły dla ziemniaków i pegazów? Coś w rodzaju Młodzieżowej Akademii Wonderbolts? Albo, nie wiem, Technikum Sadowniczego imienia Babci Smith? Kolejna kwestia: widzimy, że CMC są ze sobą w jednej szkole, w której mieszają się ziemne, jednorożce i pegazy. Czyżby oznaczało to, że na początkowym stadium edukacji wszystkie rasy są mieszane a dopiero "wyżej" są segregowane wedle umiejętności? Skoro tak, czyżby Twilight, Moondancer i cała reszta były zbyt utalentowane jak na "podstawówkę"? Coś w stylu wcześniejszego posyłania dziecka do pierwszej klasy, bo w zerówce nie miałoby co robić. Zapraszam do dyskusji
  17. Czy to konieczne? Nie chciałbym, aby ktoś myślał że rozpoczynam rebelię. Wydaje mi się, że powinniśmy zachować wszystko w tajemnicy. Ktoś musi im przekazać że władca żyje i ma się dobrze. Ja chyba im nie wystarczę. Ale skąd oni się wezmą? A co, jak będą wśród nich szpiedzy Fumi? Co jeśli stanie się coś gorszego? Nie chcemy tego, nie nie. Przyjdą tylko ci godni zaufania, obiecuję. Niech będzie. Może być. Zaczynamy audiencję, czy... coś. Kto zechce, niech pyta, tako rzeczę jako Duan I, syn Justaja I Wielkiego.
  18. Jest ten ciemny zły i ta jasna dobra. Schemat tradycyjny i utarty, lecz niepozbawiony potencjału. Zbytniego op nie widzę, historia nie jest "smódna i targidżna". Dobry pomysł, podoba mi się. Mocne 7/10. A tak w ogóle, te imiona to irlandzkie słowa?
  19. To postać o której planuję wiele napisać, tyle mogę zdradzić
  20. Gdzie pod kopytami zgliszcza Gdzie powietrze pruje cisza Tam właśnie władał On Nim popełnił wielki błąd Imię: Duan Płeć: Ogier Rasa: Alikorn Rodzina: Justaj I Wielki CM: Brak Wygląd: Beżowa sierść. Ciemnoszara grzywa jest starannie uczesana, zwykle tak, aby żaden z kosmyków nie spadał na twarz. Kopyta chronione są przez metalowe "buty" nieco przypominające zbroję. Okazjonalnie Duan wkładał hełm, w pierwszych latach panowania na jego głowie pojawiał się tradycyjny srebrny diadem. Historia: Jako syn słynnego Justaja I Wielkiego, Duan zobowiązany był po jego odejściu objąć tron małego państewka, Wyspy. Przez wiele lat nie udało mu się zdobyć swojego znaczka ani odkryć specjalnego talentu, co sprawiało, że nieco zazdrośnie spoglądał w stronę swoich poddanych. Nigdy jednak nie zaszkodziło mu to w relacjach z nimi. Rządził na Wyspie przez wiele lat w pokoju i harmonii, kontynuując politykę ojca, który pragnął równouprawnienia kucyków ziemskich i pegazów (bowiem na Wyspie nie rodzą się jednorożce). Nie mogąc uczyć się magii od doświadczonych kucyków, Duan nigdy nie nauczył się wielu zaklęć. Nie sprawiało to problemu aż do pamiętnego Dnia Cienia. A kiedy dymem buchnęło mu w oczy Ulotną chwilą się zauroczył Oddał ojczyznę w kopyta wroga Miast władcy panuje ciemność i trwoga. Słynny Dzień Cienia to dzień, w którym na Wyspę przybyła klacz jednorożca imieniem Fumi. Jako kucyk posługujący się magią i nieposiadający znaczka szybko zrównała sobie Duana. Wkrótce okazało się, że jej intencje nie były czyste. Zaklęciem podporządkowała sobie władcę, po czym rozpoczęła proces "uziemiania" pegazów za pomocą specjalnej toksyny, powodującej osłabienie mocy skrzydeł. Służąca Duana imieniem Alo usiłowała ostrzec władcę nim miało być za późno. Udało jej się przywrócić trzeźwe myślenie władcy, co skończyło się dla niej tragicznie - Fumi, dowiadując się o akcie buntu, zamieniła ją w kamień. Duan odzyskał świadomość i prowadził przez kilkanaście miesięcy akcje mające na celu przywrócenie Wyspie pokoju, co niestety się nie udało. Fumi udając chęć zawarcia pokoju wdarła się na tereny Duana, przymusowo podając mu toksynę i wyganiając go do Płonących Brzegów - ruin wioski portowej strawionej przez pożar. Tam odnalazła go stara klacz imieniem Catalina, niegdyś wynalazca. Zaoferowała mu pomoc w częściowym odzyskaniu sprawności oraz mieszkanie na pewien czas. Tam, gdzie brak władzy, tam brak harmonii Teraz ta ziemia gorzkie łzy roni Krzycząc "Gdzie jesteś, mój miły Duanie! Ach, co teraz ze mną się stanie? Brak mi oparcia w pokoju i szczęściu Został tylko posmak dymu w powietrzu"
  21. Ampere

    Wyżal się.

    Mam stwierdzoną nerwicę, co niszczyło mi życie dopóki nie podjęłam leczenia. Plus, nieco beznadziejna sytuacja uczuciowa godna jakiegoś porąba z romantyzmu. A na dodatek czuję się jak gimbus.
  22. co lubię Rarijack Vinyl x Octavia Doctor Whooves x Derpy (Ewentualnie Luna x Derpy, za dużo Molestii) Sombra x Radiant Hope (komiksy weszły za mocno) Alternatywny Sombra x Celestia (komiksy kontratakują) Lyrabon Twilestia (nie bijcie) czego nie lubię Dislestia (nie wiem czemu, to po prostu boli) Fluttercord (tak platonicznie rozumiem, ale nie mogę się przemóc) Sombra x Ktokolwiek z Mane Six (serio? Why) Rarity x Spike (rozumiem jak ktoś szipuje, ale jak widzę coś w stylu dziecko Rarity i Spike'a to chce mi się płakać)
  23. Przyjmując, że atutem ziemskich jest siła, pegazów - szybkość a jednorożców umysł... jestem jednorogiem. Często zagrzebuję się w książkach, lubię poszerzać wiedzę ale jestem leniwa. Przypuszczam, że byłabym jednorożcem typu Rarity, która magią posługuje się do codziennych czynności i lewitowania różnych rzeczy.
  24. Nie. Widziałeś bułkę pokrojoną jak chleb? *te pytania*
×
×
  • Utwórz nowe...