Kto lepiej zaopiekuje się potrzebującymi, urzędnicy państwa opiekuńczego, którzy chcą tylko odwalić swoje i iść do domu, czy ludzie z różnych organizacji charytatywnych, którzy pomagają z pobudek altruistycznych? Oczywiście mam na myśli także Kościół. Przed Rewolucją (Anty)Francuską Kościół był największą instytucją charytatywną, dochody z dziesięciny na to pozwalały, dopiero gdy stracił pozycję państwo i jego urzędasy zajęły jego miejsce.
Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka