Skocz do zawartości

Kybernetes

Brony
  • Zawartość

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kybernetes

  1. Kybernetes

    Tymczasowe /sb/

    Chce mi się żygać po kilku lampkach wina, albo ledwo po kilku kieliszkach wódki i nie mogę się na#;:ać. Czemu życie jest takie okrutne?
  2. Kybernetes

    O Bogu tak po prostu

    Ewangelia Mateusza 5, 17-19 "Jezus powiedzał do swoich uczniów: Nie sądźcie że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim." Co by było gdyby co jakiś czas można było zmieniać dekalog? Nic dobrego, bo co to za zasada, która nonstop może być poprawiana? Cała innowacyjność 10 przykazań polega właśnie na tym, że obowiązują w niezmiennej formie od dawna aż do dzisiaj. Ciężko jest żyć zgodnie z przykazaniami w dzisiejszym świecie, ale kto powiedzał, że ma być łatwo?
  3. Pracuję na nocną zmianę, o 4.00 rano funkcjonuję w miarę normalnie, więc na pewno będę obserwował "krwawy księżyc"
  4. Technika sama w sobie wydaje się być politycznie i światopoglądowo neutralna. To narzędzie, które ma przysparzać wygody i bogactwa, a przede wszystkim oszczędzać czas i trud podnosząc wydajność pracy. Ot, używamy danej rzeczy nie dostrzegając w tym jakichkolwiek podtekstów ideowych czy ideologicznych. Jednakże technika może rozrywać tradycyjne więzi społeczne, przekształcając organiczne związki społeczne w wielką masę ludzką, gdzie nie występują stałe relacje rodzinne, towarzyskie, zawodowe, sąsiedzkie, itd. Jestem przeciwny nie tyle technice, co pewnemu rodzajowi technicznego racjonalizmu, który przesłania tradycyjne relacje, np. wymiana smsów zamiast spotkania w gronie przyjaciół. Szybkość, z jaką przemieszczamy się i wymieniamy informacje, odbywa się kosztem tradycyjnych relacji społecznych.Stajemy się anonimowym tłumem jednostek.
  5. "Co ja wyprawiam? Kolorowe koniki? Czy jestem normalny? Och, i te ich śliczne oczka... te uśmiechnięte pyszczki... Ej, co ze mną jest? Dlaczego to oglądam? Muszę obejrzeć kolejny odcinek... " Wciągałem kilka działek tęczowego narkotyku dziennie, bo jeden odcinek niewystarczał, byłem odurzony tymi kolorami,słodkością, w mojej głowie kucyki biegały jeden za drugim, widziałem je wszędzie...Pierwszy i drugi sezon obejrzałem w dwa tygodnie, natomiast trzeci i czwarty postanowiłem oglądać po jednym odcinku dziennie, żeby tak szybko nie skończyć.
  6. Kilkukrotnie robiłem test w długich odstępach czasu i najczęściej wychodziło mi coś takiego: -bardzo duża przewaga introwersji[I] nad ekstrawersją[E] -niewielka przewaga intuicji[N] nad poznaniem[S] -duża przewaga myślenia[T] nad odczuwaniem[F] -duża przewaga osądzania[J] nad obserwacją[P] INTJ czyli Celestia, ale do Big Maca też blisko (ISTJ).
  7. Wydaje mi się, że na chwilę obecną nie ma sensownej alternatywy dla kapitalizmu, nie dla tego, że jest idealny, po prostu historia potoczyła się tak, a nie inaczej. Z moralnego punktu widzenia można nawet zadać pytanie: Dlaczego bogobojnemu i cnotliwemu wiedzie się tu gorzej niż cwaniakowi bez skrupułów? No cóż, nie ma idealnych systemów, jak już wspomniałem. Ale i tak jest lepszy od etatystycznych koncepcji. Socjalizm wygląda dobrze tylko na papierze, praktyka go unicestwia. W wersji radykalnej upadł w 1989r., koncepcja socjaldemokratyczna/państwa "dobrobytu" upada na naszych oczach. Kraje UE znaczą co raz mniej na arenie międzynarodowej,są zadłużone, rozdają socjal na prawo i lewo, urzędasy żerują na podatkach i duszą gospodarkę. Wolnym rynkiem zainteresowany jest ten, kto jeszcze nie ma, a chciałby zarobić. Wielkie korporacje, koncerny nie chcą wolnego rynku, bo mogą stracić, wyrośnie konkurencja, zaoferuje konsumentom lepszy produkt i ich wygryzie. Wielki kapitał preferuje niejasny system państwowo-rynkowo-socjalny, dlatego, że koncesje, nieformalne dojścia pozwalają funkcjonować w warunkach ograniczonej konkurencji, co jest korzystne dla tych, co już mają. Przeciwko wolnej przedsiębiorczości są też oczywiście biurokraci. Dzięki zbędnemu wymogowi prawnemu biurokrata dowodzi konieczności swego istnienia.
  8. OC-ek ciekawy, tylko to mi nie pasuje : "Powoli jedli ludzik za ludzikiem". Po za tym nie można się przyczepić
  9. Mi się kolorystycznie podoba, nie wiem czego się tu czepiać, w sumie się nie znam, rysować nie umiem.
  10. W Polsce nie ma katolickiej większości, to mit, większość tych, co uważa się za katolików olewa nauki Chrystusa.
  11. Tylko Celestia, jest taka piękna, ma cudny kolor grzywy, jakby utkana z zorzy polarnej. Wzór idealnej władczyni, słuchasz rozkazów z miłości do niej , a nie z przymusu.
  12. Przyszła wena, to coś napiszę. Nic co ludzkie nie jest wieczne. Demokracja, dziś jeszcze oczywista, jutro może być tak samo odległym wspomnieniem jak monarchia Piastów. W długim okresie czasu coś co jest tak jaskrawo sprzeczne z naturalnym porządkiem rzeczy nie może być trwałe. Natura działa aktami hierarchii a nie równości. Gdy rozglądamy się po historii, poza krótkim okresem w Atenach widzimy jedynie szlachtę, duchowieństwo i królów. Dwustuletnia historia współczesnej demokracji to niewielki wycinek czasu w dziejach cywilizowanej ludzkości. Problemem nie jest to, czy demokracja upadnie, tylko co ją zastąpi. Wydaje mi się, że jesteśmy świadkami narodzin nowego, niedemokratycznego porządku, który ma tylko retorykę demokratyczną, np. Komisja Europejska, niewybieralna i przed nikim nieodpowiedzialna. W tej chwili porządek polityczny jest porządkiem oligarchicznym a nie demokratycznym. To, co rysuje się jako perspektywa przyszłości, to wizja świata stechnicyzowanego, rządzonego przez technokratyczną oligarchię mogącą się reprodukować przez wybieranie odpowiedniego zestawu genów z zamrożonych komórek kosztem śmierci wielu innych, gdzie "niższe" gatunki będą traktowane jak biologiczne śmieci. Ta perspektywa nie jest bardziej zachęcająca od demokracji.
  13. Przesadziłem, czasami mam takie chore myśli, chyba za dużo czytam o tym wszystkim a później takie patologie w głowie
  14. Chciałbym dokonać masowego mordu na naszych rządzących, od prezydenta do sekretarki w każdej gminie, za to że gnębią nas coraz to wyższymi podatkami, durnymi przepisami, za to że traktują nas jak bydło, czują się jak rasa panów, sprzedają ojczyznę zachodnim koncernom i hipermarketom w imię integracji z socjalistyczną UE, za to że skłócają Naród itd. Chciałbym powiedzieć im to prosto w oczy, a potem rozkazałbym ich powiesić. Chcę, żeby Polacy poczuli się jak jedno wielkie "My".
  15. Jestem przekonany, że wszyscy potrzebujemy miłości, przy czym może ona mieć różne formy. Jedni szukają drugiej połówki, inni zamykają się w klasztorach i kontemplują miłość Boga. Są jeszcze tacy, co angażują się w działalność charytatywną i w ten sposób okazują miłość innym ludziom. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
  16. Mężczyźni nigdy nie byli wylewni w okazywaniu uczuć. Wydaje mi się, że zamiast wielkich miłosnych wyznań, wolą udowadniać miłość do swojej wybranki poprzez małe gesty, jak przytulenie, krótki sms w ciągu dnia, zrobi kawę rano, itp. Czasami są to tak małe gesty, że kobiety ich nie zauważają. Jeżeli dodamy do tego problemy z relacjami społecznymi, co często zdarza się w tym fandomie (nie mówię, że wszyscy) to już w ogóle taki facet ma ciężko. Przepuścić w drzwiach, podsunąć krzesło, to bym zrobił, ale powiedzieć przy wszystkich "kocham Cię" nie dam rady. Tak, jestem nieśmiały.
  17. Zazwyczaj nie rozpoczynam rozmowy, nie lubię rozmawiać o niczym, nie mam potrzeby poznawania nowych ludzi. Po pewnym czasie rozmowa mnie męczy i staram się szybko ją zakończyć. Mówię tyle ile trzeba, bez zbędnych dodatków. Chyba, że ktoś mnie "nakręci", wtedy rzeczywiście potrafię powiedzieć coś więcej. Przydałaby się umiejętność podtrzymania konwersacji, z czym mam problem.
  18. Gdy słuchałem tej piosenki pierwszy raz to płakałem. Cudowne uczucie...
  19. Można by wprowadzić jakieś podstawowe szkolenie po skończeniu szkoły średniej, totalne podstawy jak strzelać itd. Jak ktoś nie ma ukończonego szkolenia, to nie mógłby np. iść na studia. Jeżeli chodzi o broń, to legalnie, bez pozwoleń można posiadać broń czarnoprochową, wyprodukowaną przed 1885r. ale istnieją też repliki wykonane z nowoczesnych materiałów. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
  20. Bajki nie znam, ale kompozycja trafia w mój gust. Rzeczywiście czuć bitewny klimat. Wyobraziłem sobie armie ciężkich robotów i chyba o to chodziło. Bez udziwień, jak moja propozycja wyżej.6/10 Ode mnie kompozycja pt. "For the fallen ones" Christiana Erdmana aka Triarii:
  21. Kybernetes

    A za moich czasów...

    Dawno nikogo tu nie było, ale co tam. Gdy byłem we wczesnej podstawówce, dziadek opowiedział mi następującą historię. Działo się to za PRL-u. Otóż jadąc motorem marki Junak ze swoją dziewczyną (czyli moją babcią), natknął się na patrol milicji. Milicjanci chcą go zatrzymać do kontroli, ale dziadek nie ma dokumentów, więc gaz do dechy i ucieka. Radiowóz za nimi, motor w prawo, radiowóz w prawo, motor w lewo, radiowóz w lewo. W końcu dziadek skręcił w boczną ścieżkę za mleczarnią i zostawili Junaka i chodu w krzaki. Milicjanci zabrali motor i odjechali. Następnego dnia dziadek przychodzi na komisariat i zgłasza kradzież motoru marki Junak o takich a takich numerach rejestracyjnych. Milicjanci popatrzyli na siebie i oddali mu kluczyki.
  22. Równość można rozumieć na dwa sposoby: - jako chęć podwyższenia poziomu ludzi z niższych warstw społecznych na poziom wyższych - lub jako obniżenie elit na poziom tłumu. Prosta i jasna definicja. Drugi wariant znacznie łatwiej zrealizować. A propos Chrystusa, On nauczał jedynie o równości ludzi wobec Boga. Akceptował ziemskie hierarchie, np. przypowieść o panu i słudze lub przykazanie podległości wobec cesarza. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka Odnośnie pierwszego postu w temacie. Socjaliści i inni którzy głoszą równość majątkową, popierają podatek progresywny, tzn. bogaci płacą najwięcej. Tylko żeby uniknąć podatków, najbogatsi mają setki możliwości ich obejścia, np. nizapłacenia sobie zysku, tylko pozornego zainwestowania (mieszkanie i samochód dla prezesa=koszty inwestycyjne, a nie dochód). Progresja podatkowa uderza przede wszystkim w klasę średnią, która zarabia na tyle dużo, aby na kolejny próg się załapać, ale zbyt mało, by skorzystać z ulg. I tu jest źródło rozwarstwienia dochodów w Polsce, brak średniaków.
  23. Czym jest równość? To wieczne marzenie ludzi znajdujących się na niższych szczeblach drabiny społecznej do tego, aby zrównać się z elitami. Po prostu inaczej patrzę na świat niż ty, wszędzie widzę elementy hierarchii. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
  24. W naszych czasach równość to tylko propagandowe hasełko, nic więcej. Żyjemy w państwie demokratycznym, które jest politycznym wyrazem idei równości. I co, mamy równość? Posłowie mają immunitety, co narusza równość wszystkich wobec prawa, podobnie sędziowie, prokuratorzy, istnieją równi i równiejsi.Żeby nie było, nie wierzę w równość, podaję tylko przykład, że nawet w państwach demokratycznych jej nie ma. Prawem natury jest hierarchia, a nie równość. Zresztą, ludzie w wielu przypadkach nie chcą być równi. Po co były wyścigi rydwanów, turnieje rycerskie a obecnie zawody sportowe? Żeby wyłonić najlepszego, kogoś, kto się wyróżnia. Dlaczego lud rzymski wybierał zawsze dobrze urodzonych? Bo nie chciał podlegać byle komu, czyli ludziom, którzy z tego ludu pochodzą. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
  25. Uważam, że każdy powinien mieć równy start w życie, ale czy to jest możliwe? Wszystko ludzi różni: zdolności, wiedza, pozycja społeczna, majątek. Jeżeli chodzi o ostatni przypadek, jeden dorabia się ciężką pracą, drugi dziedziczy spadek, a trzeci wygrywa w na loterii. I jak tu wprowadzić równość? Ludzie się różnią, dzięki czemu możliwe jest powstanie specjalizacji, organizacji i hierarchizacji społeczeństwa. Całkowita równość może istnieć tylko na prymitywnym etapie rozwoju, gdzie kopiący doły może zastąpić nosiwodę. Równać można tylko w dół. Żyjemy w społeczeństwie opartym na wiedzy i umiejętności, które decydują, jaką zajmujemy pozycję w społeczeństwie. Nowoczesne społeczeństwo hierarchizuje jak żadne inne, przydzielając każdemu odmienne miejsce. Chodzi o to, żeby każdy zajmował taką pozycję, na jaką zapracował. Są tacy co rodzą się na szczycie, ale tego się nie zmieni, takie są prawa natury. Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Utwórz nowe...