Też coś napiszę...
Za to w moich snach bardzo rzadko występują ludzie czy inne żywe istoty. Jeżeli jednak są, to ich obecność odczuwam jakby najmocniej przez to że je słysze, rzadko zdarza się abym je widział. Poza tym nigdy nie miałem tak, aby śniło i się coś co np zaprząta mi myśli (obawy przed czymś itp), czy coś czego się naoglądałem. Jeżeli śnią mi się jakieś miejsca w których mieszkają zazwyczaj ludzie np domy, miasta etc. to zawsze są puste (nie w sensie że opuszczone) - nikogo tam po prostu nie ma. Często śnią mi się jakieś opuszczone miejsca (wymarłe miasta, wsie, opuszczone fabryki, szpitale, drogi, lasy (pełne zieleni, jasne i w ogóle ale pozbawione fauny).
Mimo wszystko w moich snach odczuwam emocje (jakie np towarzyszą danemu miejscu czy wydarzeniu), czasami nawet tak mocno iż po obudzeniu się nadal mi towarzyszą.