Skocz do zawartości

Killer Poke

Brony
  • Zawartość

    968
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    31

Wszystko napisane przez Killer Poke

  1. Killer Poke

    Nadajcie tytuł Thoraxowi!

    Thorax Daniel Pierwszy
  2. co się patrzysz? nie wiedziałeś że lubię schabowe?
  3. Ch****a Songo odwalił sobie fryz na złoto a ja nawet kredki do oczu nie mam ;(
  4. Killer Poke

    Sucharrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrry!

    Największy fan Scootaloo:
  5. Na słowo lata 90 pierwsze co mi przychodzi na myśl to król lew i szał karteczkowy w szkole czy na podwórku z postaciami z tego filmu. A poza tym okres ten kojarzy mi się z: - jeżdżeniem rowerami po całej okolicy często przez całe dnie; - graniem w piłkę, w kwadrata, państwa miasta itp na łąkach i ulicach; - paleniem ognisk i pieczeniem kiełbasek (plus ekstra samodzielna organizacja drewna, rusztu); - przesiadywanie do późna w nocy z towarzystwem z okolicy na ławkach czy podwórku; - rysowaniem kredą po ulicy; - konsolą pegazus; - uczeniem się obsługi komputera (msdos, norton commander aby włączyć jakąś gierę); - pomaganiem rodzicom w sprzątaniu i innych pracach domowych; - pomaganie dziadkom podczas żniw; i długo by tak wymieniać... Dla takiego starego konia jak ja, lata 90 zahaczają o końcówkę wczesnego dzieciństwa i kończą się na wczesnej młodości, a więc jest to okres który tak czy siak się będzie miło i z sentymentem wspominać - mózg upiększa nasze wspomnienia Doskonale pamiętam czasy gdy komputerów czy konsol praktycznie nikt nie miał, pamiętam także co się działo z dzieciakami u których w domach takie urządzenia się pojawiały - stąd mam porównanie. Jak kiedyś (heh z 20 lat temu) przejeżdżając ulicą mojej miejscowości w lecie pełno było dzieciaków biegających po okolicy, jeżdżących na rowerach. Niestety od dłuższego czasu latem (jak i każdą porą roku) panuje totalna pustka - jakieś wyludnienie. Osobiście uważam że wszystko jest dla ludzi (nawet oglądanie bajki o kolorowych kucykach ) ale z umiarem. Rodzice coraz bardziej idą na łatwiznę, kupują dzieciakom różne gadżety aby się czymś zajęły, a dzieciaki z kolei przechwalają się jakie to cudo nie mają i spirala się nakręca. Mały brzdąc nie umiejąc jeszcze czytać ani pisać, dzięki IT zostaje wkręcony w machinę przeróżnych gier, które a jakże są dla nich wciągające, ale rodzice powinni o tym wiedzieć (może by tak ktoś na naukach przedmałżeńskich raczył im o tym powiedzieć/przypomnieć) że umysł dziecka w tym właśnie okresie kształtuje się na całe życie. I zamiast poznawać świat, zadawać się z grupą rówieśniczą wolą siedzieć przed tabletem czy kompem nie robiąc absolutnie nic pożytecznego. Takie coś rośnie, dla rodziców jest to wygodne bo nie zawraca im za bardzo głowy i w rezultacie w wieku kilkunastu lat jest człowiekiem upośledzonym: nie znosi gdy czegoś się od niego wymaga, robi wszystko na odwal aby szybciej, nie wymaga nic od siebie, wszystko mu się należy, nie mówiąc już o pogiętej, ukształtowanej głównie przez gry, a także dzięki poczuciu bezkarności w sieci, moralności.(przytoczyłem tu skrajny przypadek) Sądzę że to właśnie internet i powszechna, szybka komunikacja na odległość są, poza oczywiście rodzicami, głównymi winowajcami ukształtowanego poczucia braku odpowiedzialności za swoje działania (dziecko siedząc np: na forum pisze co chce, bluzga jak chce i na kogo chce, bez jakichkolwiek konsekwencji). Nie mówiąc już o stopniowym zatracaniu czegoś takiego jak poszanowanie czyjejś pracy, rzetelności - wszystko się należy, za darmo, bez jakiegokolwiek wysiłku i to natychmiast, a jak nie to bunt i opętańcze wrzaski. Nie zmienia to jednak faktu że winę za rozwój i wychowanie swoich pociech ponoszą rodzice, którzy idą na łatwiznę. Widząc jak dzieciak jest nadmiernie zaabsorbowany tabletem czy komputerem powinni zareagować: albo ograniczyć dziecku spędzany czas przed tymi urządzeniami albo pokazać że można je wykorzystać w inny sposób; bardziej twórczy - co wydaje się być zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Rodzic w takiej sytuacji powinien starać się pokazać że warto zajmować się w życiu czymś rzeczywistym, że warto w jakichś konkretnych umiejętnościach się doskonalić (choćby rysowanie).
  6. on rozszczepia światło, nie mów że nie wiedziałeś...
  7. Witaj, to może ja tak bez zbędnych ceregieli przejdę do pytań: 1) Jak się zachowujesz gdy masz tzw. cukrowy haj (no wiesz jak się najesz dużo słodyczy czy słodkich napojów)? 2) Jak Ty to robisz że nie tyjesz po takich ilościach zjadanych słodyczy? 3) Jak często odwiedzasz dentystę? 4) Nie boisz się cukrzycy? 5) W radosnym podskakiwaniu pewnie prześcignęła byś Rainbow... ile takich podskoków udaje Ci się wykonać bez odczuwania zmęczenia? 6) Gniewasz się na Starlight za te spalone ciastka? 7) W sztuce cukierniczej zdajesz się być nie lada mistrzynią i tak jak kowal kiedyś musi wykuć swój najlepszy miecz (albo podkuć najbardziej narowistego konia w grodzie) zapewne Ty masz już na swoim koncie jakiś wypiek z którego jesteś szczególnie dumna, czy mam rację? 8) Czy urządziłaś imprezkę powitalną dla Starlight? 9) Jesteś właścicielką cukrowego kącika czy tylko tam pracujesz? 10) Skąd Twoja siostra wytrzasnęła pikielhaubę? 11) Którą ze swoich przyjaciółek lubisz najbardziej, a która najmniej? 12) Co sądzisz o Discordzie? Uff... na razie mam tylko tyle pytań, a zapomniał bym; Vezz gratuluję statusu opiekuna działu
  8. Ja z kolei w tym temacie w kółko mam błąd EX1048, w innych jeszcze nie sprawdzałem. Dodatkowo przychodzą mi w kółko te same powiadomienia - np z wczorajszych postów w temacie który obserwuje, już trzy razy przyszło powiadomienie dotyczące jednej konkretnej wypowiedzi.
  9. dziękuję za współczucie ale nie trzeba...
×
×
  • Utwórz nowe...