Skocz do zawartości

Selenium v.2

Brony
  • Zawartość

    472
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Selenium v.2

  1. 2 godziny temu Siemowit Dash napisał:

    Bo część ludzi to niedorozwinięte debile. Jest ich jak mrówków. Zawsze będą chcieli dobić osobę, którą można dobić i na siłę znajdą jej wady i ją upokorzą. Uważają siebie za największych i za postrach, a tak naprawdę są tylko śmieciami.  

    Taka drobna uwaga. Ci co uważają się za najlepszych i pozornie mają wszystko w swoich łapskach, tak naprawdę są najbardziej zakompleksionymi i zagubionymi ludźmi. I tu nie wiem czy mam takim współczuć, czy ich gnoić ( niestety w każdym usilnie szukam szeroko pojętego ,,dobra")...

  2. 2 godziny temu Arjen napisał:

    Coś tam się wypowiem, bo forumę, bo mogę!

     

     

    To już trochę przesada, co to w ogóle ma znaczyć? Jak go kumpel przyczai, że mu fotki robi to będzie miał problem, kim on jest żeby zbierać dowody na kumpli? Jak już go tyrają takie akcje to niech się po prostu oddali a nie robi za psa... Jak się rozniesie że takie akcje odwala to będzie miał dopiero lipę zamiast "pogawędki" z dyrektorką. Zresztą, come on, ludzie, od utarczek z nauczycielami jeszcze nikt nie zginął. Lepsze to niż dać z siebie robić durnia...

     

    Co do tego Chudasa to rób co uważasz za słuszne. Ciśnięcie komuś rzeczywiście nie jest zbyt mądre, chyba najlepiej z nim pogadać. Nie wiem, czemu Cię zaczepia, po co w ogóle się atakować, jeśli poza tym nic do niego nie masz to powiedz. Jak skuma to będzie spokój, jak nie to olej typa, nie ma co tracić czasu na balast. Jak dalej agresor to nie wiem... za moich czasów wyjaśniało się to na solo :P

     

    Co do paska, ocen i tak dalej się nie wypowiem, bo mam podejście zgoła inne od założonych przez Ciebie celów, więc po prostu życzę wytrwałości w następnym roku. Sukces to masa drobnych czynności, wykonywanych konsekwentnie!

     

    W sumie masz rację, ale nie powiedziałam żeby robił zdjęcia w każdej możliwej sytuacji. Nie wiem jak wygląda to dokładnie u kolegi, ale mi kiedyś cyknięcie jednej fotki pomogło w naprawdę złej sytuacji, ( którą mogę przytoczyć na priv) i sprawiło , że wreszcie uwierzyła mi wychowawczyni. Ale fakt, potem można narazić się na wyzywanie od konfidentów i esbeków. Lepiej skorzystaj z opcji ,, w kupie siła".

  3. 11.05.2016 at 16:53 Siemowit Dash napisał:

    A, chyba się coś napiszę, wyduszę coś z siebie i będzie mi łatwiej. 

     

    Jest mi żal tego roku szkolnego. Zakładałem sobie taki cel jak zwykle - Świadectwo z Paskiem. Jak zwykle stracę to przez zapominanie o zadaniach domowych (ta, wiem jestem głupi). I ostatnio mój wkurzający wychowawca uwzięła się na mnie. 2-3 tygodnie temu naskarżono na mnie, że wydzieram stronę od podręcznika na Angielskim. W kolega, z którym siedzę na dobrą sprawę sam podarł - ja trzymałem kawałek kartki, a ten tego nie widząc przewrócił na stronę wstecz. I w ten oto sposób podarła mu się kartka. A pani mojej powiedział, że podarłem cały podręcznik. Następna rzecz to to, że rzuciłem długopisem w głowę koleżanki. Czemu rzuciłem? Bo kolega mnie o to poprosił, a to, że długopis spadł akurat na głowię to wina kolegi, że nie umie łapać. Fakt, nie powinienem go słuchać z rzucaniem, ale osoba, która rzuciła nie we mnie naskarżyła na mnie. I wracamy do dzisiejszych dni. Ostatnio z kilkoma kolegami jesteśmy zdenerwowani na jednego gościa z innej klasy. Dlatego, że on sam nam dokucza i się na nas wkurza. Aha i napada na nas. Postanowiliśmy, że będziemy go nazywać Chudas. No i tydzień temu kolega wymyślił taki tekst jak "Ave Chudas" I kiedy go widzimy tak mu mówimy. Potem stwierdziłem, że to głupie i idiotyczne i odradzałem tego. I od kilku dni nic nie mówiłem, aż dzisiaj z dwa razy powiedziałem. Aha i wczoraj jeszcze, gdy szedłem z kolegą, on zapisywał to kredą przed szkołą i na osiedlu. Gdy zaczął pisać na budynkach (apteka, budynek mieszkalny, przychodnia), chciałem zabrać mu tą kredę. Bo pisanie po budynkach to już jest idiotyzm. Stanowczo mówiłem, żeby zaprzestał, a ten dalej swoje. I w ten sposób dzisiaj zostałem zaproszony na pogawędkę z panią dyrektor. Wiem, że zasłużyłem. I wciąż tego mocno żałuję. 

    Taka rada. Rób zdjęcia, wtedy dla wychowawcy będą mocne i niepodważalne dowody. Jak gościu coś tam szkrobie po ścianie a to widzisz - zdjęcie. Jeśli Ci nie wierzą w słowach, to tego już nikt nie przedyskutuje. Gorzej jeśli to jest pupilek. Fajnie by było jakbyś zgromadził wokół siebie lidzi do potwierdzenia faktów.

    W kłótnie z Chudasem się nie mieszaj. Wyzywanie prowadzi do jeszcze większego wyzywania, a fakt - jest to głupie. Zostaw go, to się w końcu uspokoi. Z długopisem dziwna sprawa. Lepiej nie rzucaj, albo przekazuj z ławki do ławki przez inne osoby.

  4. Po tym jak Wieronika i Lynch opuścili pomieszczenie, Isaac poszedł się odstresować w swój sposób. Usiadł na ziemii opierając się o ścianę. Wyciągnął z kieszeni pogięte zdjęcie ukochanej i westchnął głośno. Wiedział ,że w tej chwili nie może niczego wziąść, bo całą drużynę czeka trening, więc nie wypada nawet w takim towarzystwie być pod wpływem.

  5. Pijany był agresywny. Popchnął jednego z pracowników, a zaraz potem wyciągnął broń wykonując strzał w górę, który sprawił ,że na ziemii znalazł się żyrandol. Wśród krzyków ochrona wyprowadziła mężczyznę, a pokojówki próbowały zbierać resztki żyrandola. Można było usłyszeć rozmowę którzy zaczęli podejrzewać tego człowieka o wczorajszą zbrodnię, a tak właściwie dwie zbrodnie. Tylko zwykły pijus nie byłby w stanie dokonać tak wyrafinowanego zamachu. Ale to nadal nie kest pewne...

  6. (( Dobra, to trudne dla mnie, ale może jakoś coś z tej sesji będzie.))

    Umożono sprawę. Następnego dnia wszyscy mieliście czas na siebie. Rankiem do budynku wszedł pijak. Był tak głośny, że rozbudził cały hotel. Niewiadomo skąd on się tu w ogóle wziął.

  7. 11 godzin temu Smutny napisał:

    we wrześniu dopadło mnie przygnębienie, myślałem że to minie a jednak dalej trwa i końca nie widać, zastanawiałem się czy to depresja czy nie, ostatecznie dalej tego nie wiem, mam czasem lepsze dni ale przeważnie mam ochotę położyć się na łóżku i przespać cały dzień 

    Utwierdzam się w przekonaniu że popełniłem błąd w wyborze szkoły i przegrałem całe swoje życie, pisałem też opowiadania ,ale mam wrażenie że są do niczego i ostatnio wyrzuciłem jedno z większych (70 stron). W szkole jestem coraz cichszy siedzę większość przerw ze słuchawkami na uszach lub z książką w dłoni, rozmawiam tylko z jednym kolegą.

    Przede wszystkim - jeśli kolega jest według Ciebie dobry, to się go trzymaj. Powinien zrozumieć Twój problem, a jeśli jest typem ekstrawertyka, to po pewnym czasie przez niego poznasz ludzi. 

    Co do wyboru szkoły - zależy w której klasie jesteś. Jak pierwsza to nie masz wiele do stracenia, jak druga, trzecia, a w najgorszym przypadku maturalna, to możesz pomyśleć o zmianie technika, jeśli w ogóle w tej szkole jest inny, interesujący Cię profil.

    Opowiadania jak masz chęć to pisz dalej. Nic na siłę, ale też nie powstrzymuj się gdy przyjdzie wena. Zawsze jak po pewnym czasie Ci się nie spodoba możesz schować na dnie szafki, i wrócić do tego po pewnym czasie albo zapomnieć.

    Trzymaj się kolego, i nie smutaj.

     

  8. (( Dzisiaj po południu dpiszę bez względu na to czy wcześniej każdyz was odpisał, no a jak teraz nie otrzymam odpisu to przykro mi, ale wywalam. Jak ktoś nie chce to niech sam powie, jest to dla mnie wygodniejsze niż gadanie ,,wylatujesz". Nie chcę by to umarło, a jesteśmy na granicy. ))

  9. Isaac stał w miejscu z niezbyt przejętą miną. Myślał nawet jak wszystko odkręcić, bo sama obecność przewodniczącej działała mu na nerwy. Spojrzał na stojącego obok człowieka i posłał mu uśmiech jakoby gardził Weroniką. Nie mógł jednak zbytnio kpić bo sama obecność w gangu spowodowana była chęcią zarobienia by opłacić rachunki i długi, mieć dostęp do narkotyków, i żeby odnaleźć swoją rodzinę.  Wszystko zdawało się być zniechęcające. 

    - Głupia pizda. - westchnął i wyciągnął paczkę papierosów, po czym zapalił jednego. 

  10. 9 minut temu Pawlex napisał:

    Na co ta obroża? :D

    Szczerze to noszę z przyzwyczajenia. I po prostu fajnie się prezentuje na szyi :)

     

    Spoiler

    Obroża.. Czasem boję się to zakładać, bo jak kiedyś pewien szanowny anonimowy internauta powiedział ,że suki noszą obroże... Trochę wredna uwaga, ale całkiem zabawna :D 

     

  11. Robię zapis, mam nadzieję ,że mój doskok nikomu nie przeszkadza :3

    Spoiler

    Imię i Nazwisko: Isaac Olson

    Ksywka: Freak

    Miasto urodzenia : Nashville (Tennessee)

    Kraj Urodzenia: Stany Zjednoczone

    Gang: Strong Wolves

    Historia: Isaac urodził się w średnio zamożnej rodzinie w Nashville. Jego rodzice po tym jak ukończył 6 lat zamieszkali na peryferiach miasta, z powodów finansowych. Wszystko w życiu układało mu się wręcz idealnie. Dobre oceny, kochani rodzice, słodziutka młodsza o 8 lat siostra. Sielanka skończyła się na studiach, kiedy to rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Tymczasem siostra, Megan stała się nieznośna. Pozostał bez niczego, nawet na studiach nie wywalczył stypendium. Całe szczęście był to ich koniec i udało mu się jakimś cudem skończyć wymarzony kierunek, by potem zostać nauczycielem chemii, lub nawet słynnym naukowcem. Potem był zmuszony wyjechać do innego miasta - Miami, wraz z dziewczyną, która wspierała ex - studenta.  Zamieszkali razem w skromnej, wynajmowanej kawalerce.Wyjazd do wielkiego miasta wiązał się z konsekwencjami. Rachunki drożały. Z tego powodu rozstali się po ogromnej kłótni. Wtedy też mężczyzna zaczął brać narkotyki. Uzależnił się, i bywał na kilku odwykach. To nie pomogło z pieniędzmi, więc pomimo swojej pogardy do wszelkich mafii, a już przede wszystkim rosyjskich, wkręcił się do gangu Strong Wolves. Teraz, w wieku 32 lat, wie ,że i tak szukanie pracy zda się na nic.

    Wyposażenie (broń): minigun i nóż kuchenny

    Wygląd: Od razu widać ,że zepsuty człowiek. Ma wiecznie podkrążone i opuchnięte oczy z piwną tęczówką. Jego włosy są z tyłu prawie całe wygolone, zostało tylko trochę po bokach i za dużo z przodu, co tworzy obraz niechlujnej stylizacji. Są one koloru jasnobrązowego. Ma delikatny zarost. Uwagę przyciągają ręce mężczyzny. Żyły są przerażająco widoczne. Nosi on skórzaną kurtkę, białą koszulkę oraz ciemnogranatowe jeansy. Na jednej dłoni nosi bandaż z niewiadomych powodów. Ma wytatuowane w całości prawe ramię.

    Cechy charakteru: Nieufny, mściwy, przywiązuje się, lubi gotować, spontaniczny.

     

  12. Witam~

    A więc jestem Selenium, i jak to w tym dziale bywa zadam pytania. 

    1. Co sądzisz o zjawisku fandomów, i czy z jakimś oprócz pucyków się utożsamiasz?

    2. Studiujesz/pracujesz/uczysz się, a jeśli tak to co zamierzać robić ze swoim życiem?

    3. Pc vs konsole

    Miłego dnia ^^

  13. O, muzyka ludowa.

    Lubię country, choć bardziej inspirację tym nurtem. Fajnie się słucha i idealne czasem do potańczenia.

    O polskiej wiem za mało by się wypowiadać :)

  14. 2 godziny temu BiP napisał:

    Tych wersji "Titanica", było kilka, najstarsza jaką widziałem, była czarno biała z lat ok 50. W tej części statek zatoną w całości i bardzo sztucznie to wyglądało. Natomiast wersję o której wspominasz, też widziałem i jak dla mnie też jest dobra, ale ta najnowsza chyba jest najlepsza ze wszystkich.

    Oj tam, w końcu to lata 50. Ja akurat lubię takie stare filmidła pokroju Godżilli ( zresztą polecam), a ta sztuczność czasem dodaje uroku.

    Najnowsza - racja. Została ogłoszona już legendą po premierze, więc nic raczej tego nie zmieni. 

  15. W toalecie odkryto kolejne ciało. Był to Greg, wystawiony przed d'Urran młodzieniec. Szybko jednak znaleziono zastępującego go więźnia - Ace'a uprowadzonego przez d'Urrańskie wojsko, który w ramach zastępcy miał uzyskać wieczne życie w luksusach, w najbogatszej dzielnicy nieopodal pałacu Cesarzowej. W międzyczasie przyleciał jeden z zasłużonych wojskowych, który zasłynął z uczestnictwa w wojnie w Syrii. Jeszcze nie miał pojęcia o całym zajściu. Wszyscy wrócili na salę według polecenia i usiedli przy stole. Atmosfera nie była już taka wesoła. Wszyscy siedzieli jakby w zadumie.

  16. Księga Dżungli ( 2016 )

    Zacny film. Podobało mi się. Piękny to widok, gdy wyrośnięta ja, siedzę wpatrzona w ekran wśród rodziców z dzieciakami. Film cały nakręcony w studiu, i tego nie widać, przynajmniej na tle. Aktorstwo, choć jednej, (dwóch?) postaci było znakomite jak na debiut. Oglądałam z dubbingiem,  który mnie pozytywnie zaskoczył, i wpasował się mocno w klimat. Nieco bardziej mroczniejsze niż animowana wersja, i to jest duży plus. Muzyka orkiestralna, czyli to co lubię w kinie. Na minus idzie chaotyczny montaż, przez który nie do końca wiedziałam co, gdzie i kiedy się dzieje.

    Solidne 8/10.

     

    • +1 1
  17. 24.04.2016 at 10:00 OBEY thugzSmokerxD napisał:

    Okolice Katowic .

    Swój swojego zawsze pozna. Witam jak zwykle z lekkim opóźnieniem.

    1. Byłeś na jakimkolwiek meecie?

    2. Inne zainterowania?

    3. Czytasz coś?

     

×
×
  • Utwórz nowe...