Ciężka sytuacja przyznam... I współczuję. Teoretycznie jest sposób żeby to naprawić i wszystko to siedzi w twojej głowie. Odwołam się do własnego doświadczenia co do tego spadania w dziurę negatywnej energii. Mówisz że to co robiłeś przestało sprawiać Ci radość i wszystko zaczynało się robić co raz bardziej bez sensu. Miałem to samo z własnymi rysunkami. Mimo że wiedziałem że jakiś progres jest i nie szło mi źle to znajdowały się osoby które zwyczajnie lubiły wyrażać negatywne opinie. Można usłyszeć setkę pochwał i parę złych opinii, a i tak wszystko to pociągnie w dół. Trzeba wiedzieć co się potrafi i robić swoje nie zważając na innych. Tzw. metoda wyje... Zacząłem ją stosować od pewnego czasu i czuję się z tym naprawdę dobrze. Nie należy brać do siebie zbyt poglądów innych osób i ich komentarzy. Trzeba znać swoją wartość i robić to co nas uszczęśliwia. Brat może Ci wmawiać całe życie że jesteś nic nie warty, ale po co się tym przejmować. Zwyczajnie to olewaj. Wiem że jest to prawie niewykonalne, ale trzeba zbudować sobie zbroję z tych wszystkich pogróżek i negatywnej energii. Trzeba stać się na to odpornym. bo jeszcze wiele przed Tobą w życiu i poddawanie się teraz nie jest opcją. Przygotuj się dobrze na to co dopiero będzie i wiedz. że twoje życie jest wiele warte. Wszystko to co czynisz ma sens. Nieważne czy ma sens dla innych. Ważne żeby miało dla Ciebie. Rób wszystko tak żebyś pod koniec życia mógł sobie zwyczajnie pomyśleć, że czyniłeś zgodnie ze swoimi przekonaniami. Coś Ci się nie uda to próbuj dalej. Jeśli odpuścisz raz to zaczniesz się przyzwyczajać. Brat w Ciebie nie wierzy i Cię dołuje to zwyczajnie nie gadaj z nim jak nie musisz. Negatywne rzeczy i osoby się ignoruje.
Jeśli nie jesteś osobą zorganizowaną to musisz nad tym ćwiczyć. Musisz się przełamać. Nikt Ci w tym nie pomoże. Jest to twoja osobista decyzja i trzeba Ci samozaparcia. Chcesz mieć więcej czasu to budzisz się wcześniej i musisz się przekonać że nie czasu na obijanie się tylko pora na pracę. Tylko Ty możesz wszystko zmienić. W takich sprawach kroczymy samotnie po tym świecie i to jest rzecz czego nauczyły mnie osoby, które mnie zawiodły albo chciały mnie pociągnąć w dół.
K Frozu tl;dr
Jeśli coś z tego zrozumiesz to mam nadzieję że choć trochę Cię podbuduje.