Skocz do zawartości

SebastianRichCountryOwner

Brony
  • Zawartość

    604
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez SebastianRichCountryOwner

  1. Ironia polega na tym, że serial jest dla mnie średnio pociągający. Jak na ironię bardziej mnie bawiły początkowe odcinki, potem odcinki stały się takie, że do obejrzenia raz, a potem nie chce mi się po nich wracać. Tak wiem, na ogół ludzie mają na odwrót. I tak naprawdę to, co mi się najbardziej podoba w samym serialu, to główna bohaterka. Najzwyczajniej w świecie jest przeuroczą postacią:pinkieawesome::kUzFl::rd7::squee::starcute:I to głównie dla mniej to oglądam, bądź oglądałem. Reszta mnie niezbyt interesuje, no może z wyjątku Toffee i kumpeli Star, która jest głową jednorożca :D

    • +1 1
  2. Odcinek z przesłaniem "Nie oceniaj książki po okładce". W ogóle odcinek pokazuje ciemną stronę ludzkiej natury, obgadywanie kogoś, robienie mu złej reputacji, jak jeszcze się nawet kogoś dobrze nie poznało. Uwielbiam to, poza tym śmieszne scenki wynikające i ze strachu przed Zecorą i te z powodu zetknięcia się z tymi kwiatami. Jak to dobrze, że to Apple Bloom okazała się tą rozsądniejszą, a jeszcze wówczas nie była w Znaczkowej Lidze. Super!:rdblink:

  3. Joanna Węgrzynowska-Cybińska - Cookie Crumbles, Królowa Chrysalis, Aura, Helia, Aloe, Derpy (Muffins), Sunshower, Pani Shy, Angel Wings, Strawberry Sunrise, Fleur De Verre, Pearly Stitch, Twilight Velvet, Old Money, Misty Fly, Meadowbrook, Berryshine, Siostra Redheart, Papuga, Sunny Flare,

  4. Bożena Furczyk - Cheerilee, Żywy stos zielonych jabłek, Twinkleshine, Cloudchaser, Octavia, Delegatka z Konina, Cinnamon Chai, Raspberry Beret, Spoiled Rich, Pani Trotsworth, Profesor Fossil, „Minty Mocha”, „Cranberry Muffin”

    Beata  Łuczak - Lyrica Lilac

    Dominika Sell-Kukułka - Juniper Montage, Pinkie Pie (w Milusińskich albumach Flurry Heart i pilotażowej wersji odcinka 3. w I serii).

  5. Niby serial się skończył, ale nadal jestem raczony pewnymi rodzynkami (tak wiem, że odcinek jest starszy, niż finał serialu, ale i tak oglądałem go później :P).

     Najbliżej mi do tego, co napisał Talar. Odmienna animacja wprowadziła trochę świeżości, odcinek sielankowy, dość przewidywalny, podobała mi się relacja burmistrza i tej klaczy. Najśmieszniejszy był ten niebieski Big Mac:bigmacintosh:

  6. Przyznam, że ostatnie odcinki "Equestria Girls" jakoś mnie dość rozczarowywały. Ale tutaj zdecydowanie była wyższa forma. Pewnie wpływ miały na to całokształt udziału Sunset Bździmer :P (przyjemnie było patrzeć, jak oberwała wiele razy wiosłem po pupci :twilight7:). I oczywiście współczułem jej poczucia utraty czegoś, co w normalnych warunkach nie dałoby się nadrobić. Cudownie ozdobiły odcinek Dazzlings, ich pojawienie się było sensowne i choć krótkie, to satysfakcjonujące i cieszę się, że ich głosy się zgadzały w polskiej wersji :soawesome:. Szczerze, to mi się ich żal zrobiło, gdy opisały swoje życie jak wyrok dożywocia :( Motyw z "Dnia świstaka" dość oklepany, w innej produkcji Hasbro "The Littlest Pet Shop" też się pojawił, choć w sumie nigdy nie zawodzi. Generalnie zauważyłem, że podobają mi się odcinki/filmy, mające miejsce w szkole, tak jakoś, a ten chyba jej moim ulubionym poza szkołą.

    I świetnie było zobaczyć kucykową Twilight w normalnych rozmiarach, po obejrzeniu ostatniego odcinka "Przyjaźń to magia", ta scena szczególnie rozczula :happytear:

    Ogółem, było wybornie. Odcinek mnie bardzo rozruszał.

    • +1 1
  7. 23 godziny temu, Starlight Sparkle napisał:

    Tak sobie czytam wasze odpowiedzi i nie mogę uwierzyć... czy oprócz mnie praktycznie nikt nie domyślał się, że Grogar to po prostu Discord? Dziwne. Od początku wydawał się Grogar trochę podejrzany i z początku chodziło mi po głowie czy Discord nie próbuje, aby nawrócić naszych trzech złoczyńców na dobrą stronę. Szczególnie to było widoczne w odcinku, w którym Chrysalis powiedziała, że ta cała przyjaźń jest jak zaraz i w ostatniej chwili chyba powstrzymała się przed przemianą w landynka. Kolejną wskazówką był fakt, że jak pokazywali Grogara to jednocześnie nigdzie nie było Discorda i na odwrót. Więc jeśli chodzi o tę sprawę, to zaskoczenia dla mnie nie było. :dunno:

    Na to wychodzi, nikt po prostu nie zastanawiał się nad tym, że Grogar to nie Grogar. Szczerze gratuluję dedukcji, aż przyznałem medal za post w odcinku "Ostatnie takie święto", oczywiście nic nie pisałem, by nie psuć niespodzianki ;)

    • +1 1
  8. Dnia 29.09.2019 o 19:00, pepeh napisał:

    Jak dla mnie odcinek zbędny,I to jeszcze w Moim odczucie LGBT z Applejack i Rainbow Dash.

    W przypadku tych postaci, wolę myśleć, że są biseksualne, a przynajmniej mam zamiar siebie oszukiwać :youdontsay:

    Poza tym można było odnieść pewnie wrażenie, że Rainbow interesuje się Wonderboltsami, chociażby w odcinku z ponaddźwiękowym boom czy flirty z Soarinem w odcinku, gdzie stała się członkiem Wonderbolts (nawet jeśli wcielała się tylko w Rarity :P).

  9. W sumie kolega wyżej ma trochę racji, Spike nie powinien mieć głosu z dzieciństwa, ten szczegół mnie nieco rozczarował. 

    A Twilight raczej nie powinna była aż tak urosnąć w takim czasie. Myślałem raczej, że osiągnięcie takich gabarytów zajmuje ze 100 lat.

    I trochę wadą faktu, że akcja dzieje 20 lat później, jest pokazanie shipów. Wolałbym tego w serialu nie widzieć, mogło to zostać otwartą furtką, każdy mógłby sobie dopowiedzieć. A tak, co czuję, że trochę to schrzanili. Bardziej by mi prędzej pasowała Rarity do Applejack. A Discorda i Fluttershy nawet nie chce mi się traktować jako związek.

  10. Wzruszyłem się! Odcinek godnie zamyka generację i na pewno nie ma zgrzytów, co finał finałów. Myślałem, że wszystkie bohaterki pozostaną singielkami, ale tak się nie stało, no cóż, życie, fabuła siłą rzeczy musi toczyć się do przodu. Poza tym na szczęście pokazali to w taki sposób, który nie boli :) Ja w przeciwieństwie do was niekoniecznie z wypiekami czekam na G5, ten serial mi jakoś wystarczy. Poza tym animacyjnie może mi nie podejść. Mimo, iż się skończyło, to czuję się nad wyraz dobrze, jakoś pogodzony z tym faktem, daleko mi do rozpaczy. Poza tym przecież nadal trwa Equestria Girls :raritylaugh:

    • Lubię to! 1
  11. Mam bardzo mieszane uczucia do tego finału i pokrywają się w dużej mierze z waszymi.

    Discord jako Grogar było największym WTF?! w całym serialu (dla mnie większym nawet, niż teledysk "Rubber Johnny" czy sławetna scena z "Imperium Kontratakuje"):pinkieo: Długo jeszcze jęczałem ze zdziwienia nie ogarniając tego, co się właśnie wydarzyło. Szkoda, że kozioł z pierwszej generacji tak naprawdę nie zaistniał, bo byłoby mocne pieprznięcie.

    Załamka Twilight i mowa motywacyjna dla niej, wydały mi się tak strasznie trywialne.

    Zamiana w posągi wywołuje we mnie najwięcej mieszanych uczuć. Z jej strony czuję satysfakcję, ale z drugiej jest mi ich żal, zwłaszcza Cozy może by się jakoś mimo wszystko zrehabilitowała.

    Reszta aspektów finału była OK, choć trochę kulały z powodu niedoskonałości, które rzucały cień na całość.

     

    I tak jestem pewien, że kiedyś może nawet nie w G5 czy serialu w ogóle, za kulisami, znajdzie się jakiś szajbus, który przywróci trójkę złodupców do życia. Jakoś mi się nie widzi, by ostali się tak po wieki :)

    Został odcineczek podsumowujący :)

    • +1 1
  12. Ej no, czy tylko mnie zasmuciła perspektywa, że smoczek traci zauroczenie największą damą z Ponnyville?! To był jeden z moich ulubionych i najbardziej uroczych wątków serialu i gdy pomyślę o tym, że to uczucie smoka do klaczy się rozwieje, to chce mi się krzyczeć: 

    Spoiler

     

    :applesad::angelscoot::rdscared:

    Dnia 11.08.2019 o 15:50, Danio Doża Venucci napisał:

    Ostatnią, rzeczą na którą chciałbym się podzielić, to moje ulubione sceny kiedy Rarity mówi do kogoś w tle jednocześnie, ale jednocześnie nieznany jego tożsamości, poza tym miło się całość oglądało.

    To było super, wyglądała, jakby mówiła sama do siebie :)

     

    Odcinek ciekawy, którego zalety już opisaliście, pokazujący pewne nieuchronne zmiany, po prostu życie, co niekoniecznie z mojej perspektywy się podoba. Cenię odcinek, ale jednocześnie mnie dość zdołował. Serio, chyba żaden mnie aż tak nie poruszył!

    Pewnie to już koniec marzeń dzielnego Spika ratującego księżniczkę Rarity :'(

    • Lubię to! 1
  13. Spodziewałem się pozytywnych ocen tego odcinka :) I tak, zgadzam się z tym, co już napisaliście i miło było popatrzeć na tą przemianę Twilight, nawet jeśli nagłą. Już czuć ten nieubłaganie nadchodzący finał:evilshy:

    A mi się bardzo podobała muzyczka przy sprzątaniu bałaganu, naprawdę wyborna:djpon3:

    I jeszcze jedno. Coraz bardziej śmieszy mnie schemat, gdy Appejack próbuje przedstawić realną sytuację, a wtedy jest zagłuszana przez innych :burned::)

  14. A już myślałem, że jestem jedyną osobą, która pokochała ten odcinek:starcute:

    Wiem, że zachowanie Twilight jest bardzo niedojrzałe, ale uroczo jest patrzeć, jak dostaje szajby, a w tym odcinku pobiła rekord:crazytwi: Rzeczywiście podrzędny teleturniej, to dość marny powód i jej zachowanie wobec Pinkie było perfidne, ale w sumie dostała fajną nauczkę. Fabuła, zachowanie Twilight po prostu sprawiają, że odcinek oglądało mi się bardzo przyjemnie. Mimo wszystko jestem zaskoczony, że tu dostał tak słabe noty.

×
×
  • Utwórz nowe...