Skocz do zawartości

SebastianRichCountryOwner

Brony
  • Zawartość

    604
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez SebastianRichCountryOwner

  1. Jak oglądałem ten odcinek za pierwszym razem, to faktycznie poczułem się rozczarowany, ale gdy oglądałem go już ponownie, znając zakończenie, to już było o wiele lepiej. Skupiłem się na komizmie sytuacyjnym i detalach i wyszło z tego całkiem przyjemne widowisko. Gdy się zapomni, że ten odcinek nie miał być epicką zemstą Krysi, to jest naprawdę super.

    • +1 1
  2. Niestety koleżka podebrał jedną z ładniejszych waifu w tym serialu, co jest dość dużą stratą. Choć ja akurat typka dosyć lubię, nie był dla mnie denerwujący ani nic. Nawet dostrzegam w nim pewne swoje cechy :P Ale skoro Maud jest przy nim bardzo szczęśliwa, to dobrze, że jest tak nie inaczej. Miłości się nie wchodzi w drogę. Ogółem odcinek całkiem przyjemny, lubię do niego wracać. Ironią jest, że Pinkie Pie trafiła na kogoś, kogo znielubiła i nie jest on złodupcem :)

  3. Muszę powiedzieć, że nie przepadam za tym odcinkiem. Jakoś on jest mało w klimacie tego serialu. Podobało mi się oczywiście kilka rzeczy, w tym klacz z jej naturalnym zapachem :D

    Nie zapałałem jakąś wielką sympatią do rodziców głównych bohaterów, może też po prostu problem przedstawiony w odcinku jest mi obcy i nie utożsamiam się z nim. Pewnie też ogólny brak Mane6 i inna lokalizacja powoduje, że odcinek nie pasuje klimatem do serialu. Moje odczucia są czysto subiektywne.

  4. Po raz pierwszy w życiu Spike'a pojawia się postać, która mówi mu, że jest jego ojcem i wtedy to brzmiało wiarygodnie, dlatego nie dziwię się jego głupawce. Sam dałem się nabrać naprawdę wierząc, że jest brakującym elementem układanki serialu.

  5. Finał jak dla mnie był kozacki! Pełen niesamowitych zwrotów akcji, dobrze poprowadzonych wątków, fajna antagonistka, powrót Tireka, rasista się nawrócił. Proporcje wszystkiego były odpowiednie. Było epicko! Jestem zachwycony:pinkieawesome:

    W zasadzie inni się już powiedzieli ogółem to, co mi leży na sercu i zgadzam się z poglądami TheSilverCheesa co tego, jak pokazali Cozy. Aha, i też byłem nieco rozczarowany tym Tartarem. Faktycznie to był bardziej zwierzyniec, niż więzienie dla najgorszych oprychów.

     

    I z każdym kolejnym finałem nie mogę się nadziwić, jak ten czas przelatuje. Czuję się, jakbym dosłownie poprzedniego dnia oglądał finał poprzedniego sezonu (swoją drogą słabszy od tutaj omawianego). Zacząłem ten serial oglądać od finału 4. serii, gdzieś tak, a odcinki zacząłem regularnie śledzić na bieżąco od 5. serii, czyli od pojawienia się Starlight. Niby to taki kawał czasu minął, ale ja czuję, że to było tak niedawno. Swoją drogą, całkiem sprawnie wypuszczono w Polsce odcinki tej serii. Praktycznie wszystko za jednym zamachem, bo w poprzednich seriach bywało inaczej. Trochę przeraża mnie myśl, że to już tylko jedna seria została, ale z drugiej strony to dobrze, bo nie ma co ciągnąć w nieskończoność.

    • +1 1
  6. Dnia 21.07.2018 o 02:13, Zandi napisał:

    również i mamy potwierdzenie że Jaki to nie żadni wikingowie, raczej nomadzi jak wszystkie ludy Wielkiego Stepu Mongołów wliczając nawet mieliśmy coś na wzór gardłowego śpiewu  więc dlamnie10 na 10

    Oczywiście, że to nie Wikingowie, wiedziałem od początku, dla mnie, to zawsze było coś za wzór azjatyckiej kultury, jaki = Himalaje i nazwa państwa z końcówką "istan". Poza tym i tak jest za dużo Skandynawii w amerykańskich kreskówkach :P

     

    Widzę, że nareszcie jest odcinek, który podoba się gawiedzi. A fakt, odnoszę wrażenie, że dawno nie było Pinkie Pie:pinkie4:

  7. Lubię ten odcinek, bo jest zdominowany przez dwie klacze z Mane 6, których aktorki dubbingowe najlepiej mnie znają w realu i dzięki temu mogłem się nasłuchać ich pięknych głosów :P Rarka i Rainbow Dash należą do moich ulubienic:kUzFl::rd5:. Kłótnia była dosyć denna, a zagadka była dla mnie oczywista na długo przed rozwiązaniem, ale seansik miałem przyjemny. Mam wrażenie, że ta seria nie ma lekko.

    • +1 1
  8. Rety, jak przeczytałem komentarze na temat odcinka i zażartą dyskusję, to czuję się jak odmieniec, bo mi się seans bardzo podobał. Była nowa tożsamość Rarity, najlepsza rzecz w tym odcinku:rwink:, powrót bliźniaków, dużo Twilight, którą bardzo lubię, był nawet Brodaty, motyw ze szkołą ciekawy. Ech, mi nie wiele trzeba, by odcinek się podobał.

  9. Przyznam się, że na ten odcinek obok skrzydeł Spika, napalałem się najbardziej z tej serii. Oglądało się go emocjonująco, gdy nie wiadomo było, jak to się potoczy. Ale w finale nadzieje i napięcie prysły. Myślałem, że domkną tu wątek Królowej Podmieńców. W gruncie rzeczy czuję się rozczarowany. Praktycznie Christalis została w tym samym miejscu, gdzie była na początku odcinka i w końcówce finału 6. serii. Z całego planowania wyszło nici. Kiszka jak na takiego antagonistę. Mimo to fajnie się oglądało, choć wyobrażałem sobie to inaczej. I pewnie teraz trzeba czekać kolejne półtora sezonu na jej powrót:suspicious:

  10. 5 godzin temu, Uszatka napisał:

     

    Jak nie chcesz spoilerów to nie czytaj wątków przed obejrzeniem odcinka :rainderp: 

    Ale ja go obejrzałem właśnie, tylko gościu przytacza mi o użyteczności Spika ze skrzydłami w przyszłych odcinkach.

  11. 13 minut temu, Triste Cordis napisał:

     

    Wiecie jakie jest prawdziwe uzasadnienie? To Hasbro, które krzyczy: 

    BUY OUR TOYS!!!!! :fsscream: Nowy Spike - nowe zabawki - większy zysk. Póki co przydupas Twilight nie zrobił z nich żadnego konkretnego użytku, nie "uratowały one dnia". Ta zmiana nie ma żadnych znaczących konsekwencji.

    Nie spoileruj mi, dopiero skończyłem na tym odcinku :P

  12. Dnia 6.06.2018 o 19:58, Gawek napisał:

    Najpierw twilight, teraz spike. Mnie po prostu te zmiany przerastają. Nie wydaje wam się, że twórcy lekko przesadzają? :fluttercry:

    Dopiero w tym roku zaakceptowałam to, że twilight jest księżniczką. A już puszczają spike ze skrzydłami!!! Co, może jeszcze starlight zrobią księżniczką numer 5?!

    Coś podobnego czytałem na YouTube. I w tym wypadku się zgodzę, że smoki mają mieć skrzydła, więc akurat ten bieg wydarzeń jest całkowicie uzasadniony.

    Odcinek całkiem przyjemny, przełomowy i było w nim dużo Rarity:kUzFl:

     

    Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że ubywa fanów, a przynajmniej na tym forum? Już nie ma tak dużo komentarzy do odcinków i to nawet przy tak przełomowym jak ten.

  13. A mi się podobał ten odcinek, to uwielbiam te dwie klaczki (również ich aktorki dubbingowe:twiblush:), a ich rywalizacja jest urocza, choć jednocześnie uważam, że przeginają pałę. W ogóle to uświadamia mi, że sam nie lubię rywalizować. Zamiast pochłaniać energię na użeranie się z drugim osobnikiem wolę wykorzystać na coś konstruktywnego. Uczniaki okazali się tymi mądrzejszymi :P

     

    Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że ta seria gorzej radzi, niż poprzednia? Widzę to po generalnie słabszych ocenach i mniejszej ilości postów.

  14. Dnia 20.05.2018 o 16:06, ByczekPazerny napisał:

    Dużo poniaczy dobranych w pary, w dzień będący odpowiednikiem walentynek - szczerze powiedziawszy to mialem cichą nadzieję że gdzieś na drugim planie przewinie się któraś z M6 i twórcy zarzucą widzom jakąś drobną sugestię odnośnie sympatii głównych bohaterek, ale niestety - wybrali drogę dyplomatyczną. ;)

    Ja to uznaję za zaletę ;)

     

    Odcinek faktycznie oglądało się przyjemnie, obłożony fabułą, postaciami, wydarzeniami do tego stopnia, że zupełnie nie spostrzegłem braku głównych bohaterek :)

     

  15. Dnia 31.03.2018 o 20:07, The Silver Cheese napisał:

    Cóż, odcinek dość średni, ale nie tragiczny, bo jest on nadrabiany ciekawym problemem. W sensie, miałem odruch, aby wyłączyć odcinek, bo Pinkie i jej natrętność kipiała aż nadto. Nie mogę jednak tutaj powiedzieć, że to wada, bo taka Pinkie Pie jest, choć były odcinki, gdzie nie była aż tak, kolokwialnie rzecz ujmując, upierdliwa.

    Czyli standard. Przy Maude zawsze dostaje większego szaleja :D

  16. Mieszkam w miasteczku 40 km od centrum Warszawy i uwielbiam to. Ale szczerze czuję, że mógłbym mieszkać wszędzie. Nie przeszkadza mi miejski hałas, ani przyroda. Wszystko ma swój urok. Ale małe miasteczko w pewnym sensie łączy te rzeczy i tak jest dla mnie idealnie :)

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...