Matyas Corra

Masz szczęście, że nie chcę oberwać punktów za klnięcie bo bym tu puścił taką wiązankę, że aż byś wybielał, ty cholerna mendo.......

Cygnus! Aryjczyk z Czarnym, i ship that shit 

No, waćpanie. Czasem trzeba pomyśleć, zanim się napisze. Poza tym, czasem lepiej się wstrzymać, i dać innym się wypowiedzieć. Co nie, Verlax?

Comichoof został wstrzymany. Na razie sprawą komiksów zajmuje się mój starszy brat, i będzie to gazetka nie związana ani z BH ani  z MZ. Więc do niego pytania

Co do adminów WoE - Znam tych ludzi osobiście, ale nie z samego WoE. Nigdy nie grałem czy też pisałem tam, ale o tym już wspomniałem w wywiadzie. Wywiad był przeprowadzony na zasadzie ,, Nic nie wiem, więc opowiedzcie mi, jak tam jest", a tylko głupi właściciel urywa kurze złote jaja 

Solaris napisał wstępniak. Ludzi, świat się kończy, apokalipsa nadchodzi, ratujcie się! 

Samotny, czy nie samotny, jak rozumiem, języka polskiego się nie uczyłeś? 

Sorki, serio ale 
> kocham

> cierpi 

w wieku 13-14 lat? serio?  

I jak tam z następnymi walkami?

Nie podoba mi się podbieranie mojego ukochanego tytułu szpiona. Oj, nie fajnie panowie. Całej waszej dyskusji nie mam zamiaru czytać, bo mam za mało alkoholu w domu, żeby to strawić. Co do numeru, nie należę do typów które wytykają jakoś błędy (bo po prostu nie chce mi się ich szukać). Artykuł o redakcji świetny, pośmiałem się i było wesoło. Gratuluje takiej odwagi, mało kto jest w stanie napisać dobrą autoironię. Felieton Verlaxa - No cóż, tu jest duża polemika. Z jednej strony, młody ma rację, z drugiej się myli. Temat według mnie nie powinien w ogóle znaleźć się w tego typu gazetce, a tym bardziej na takim forum. Ale to tylko moja opinia. Cieszę się, że ktoś napisał coś o Rammsteinie wielki plus u mnie za to. A co do dyskusji o Myhellu którą wyciągnął Dayan.....znów nie chcesz dostawać jedzenia przez miesiąc? No, to spokój. 

Matyas, otrzymujesz za to ałarda Maud ;-;

dziękowania wielkie ;_; 

awwww, poruszyłem dolara. Jestem władcą kamienia ;_;

Na razie, ekipa jasno mówi, że nie. Jeżeli znajdzie się ktoś chętny przejąć projekt - proszę bardzo, ale my umywamy ręce. To jest akurat 100% potwierdzona informacja, jeżeli nie wierzycie, poczekajcie z 1-2 dni, kiedy napiszemy prośbę do adminów o skasowanie działu. 

I tak się kończy. Ale wiesz jak to mówią - 

To nie żarty moi drodzy, Brohoof umarł. Głównie dlatego, że większość miała już tego dość, kłótnie, awantury, wjeżdżanie czołgiem do redakcji przez Spidiego. Miarka się przebrała. Dobrze, że to koniec i tak tego nikt nie czytał. 

Verlax, muszę przyznać, ze mi zaimponowałeś. Nie spodziewałem się tak ostrej krytyki, i to jeszcze takiej, która ma 100% racji . Wyrazu szacunku w twoją stronę.

Nicolas jak zwykle typowy morderca 

sorki ale
>wąsów 
tyś wąsów chyba nie widział.... 

Mistrzu photoshop'a, zgól ten koper synu. 

Polecam, raczej nie straszny, ale świetny film - Wishmaster (jest gore jak by co) Głoś głównego antagonisty..................kocham w 100% 

27 lipca - lew. Pasuje w 99,9%. 

No cóż, w moim mieszkaniu ostatnio zwiększyła się aktywność "czegoś". Z niewiadomych przyczyn kilka razy dziennie w moim pokoju słychać dźwięk, jak by spadała jakaś kulka, odbijała się i cichła, ale nic nie ma, natomiast w łazience, kilka razy słyszałem bardzo mocne tarcie metalem o metal za sobą - i nie ma niczego, co by normalnie mogło wydawać ten dźwięk, bo ani nie leciała woda, ani nikt się nie kąpał, etc.

Ah, czekałem na ten komentarz . To prawda, felieton był napisany chaotycznie i szybko, ale to z bardzo prostego powodu - Ja, jako osobnik który też pije czasem i jak sam wspomniałem, miałem okazje zapalić nieco więcej niż papierosa, byłem wściekły (musiał bym użyć bardziej ostrych słów, ale nie mam zamiaru dostać pkt. karnych) po tym co zobaczyłem na XXX śląskim meecie. Wywiązała się z tego ostra dyskusja, której finałem był ten felieton. Jak sam mówisz, ma on potencjał, i dlatego mam zamiar temat kontynuować w lepszej formie, i zdecydowanie w bardziej rozbudowanej. Poza tym, jak na pierwszy felieton w życiu, nie ważne co byś powiedział, jestem z siebie zadowolony. Z bardzo prostej przyczyny - napisałem i powiedziałem coś co leżało mi na sercu i wbijało mi się w nie, a nie jest to dla mnie prosta rzecz w normalnym życiu. Natomiast dziękuje za krytykę, czekam teraz na twoje artykuły z niecierpliwością. 

Może zluzujcie ludziki co? temat jest do spokojnej rozmowy i wymiany opinii. Co do dziwnych rodzin, u mnie patologia goni patologie, ale na szczęście tylko ze strony matki :3 poza tym, życiowym pozytywizmem staram się przeć do przodu, i daję sobie spokojnie rade