Skocz do zawartości

Vermik

Brony
  • Zawartość

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vermik

  1. Vermik

    SPORE

    Faza komórki jest świetna, faza stwora jest świetna, plemienia i cywilizacji ssie, a z kolei kosmiczna jest genialna. Spędziłem mnóstwo godzin nad nią, przejąłem ponad połowę galaktyki, przedostałem się do centrum galaktyki z Napędem Międzygwiezdnym IV pomimo tego, że ludzie upierali się, iż bez NM V jest to niemożliwe, prawie zawarłem sojusz z groksami... Fajna ta gra była, szkoda, że już z niej wyrosłem.
  2. Vermik

    No cześć

    Witaj.
  3. Dobra, masz czelendża... Super fajny gronostaj. O, i w okularach przeciwsłonecznych. Jedzący jabłko. Najlepiej, żeby miał też strzelby zamiast stóp i piłę łańcuchową zamiast lewej ręki. dayum, czy to nie brzmi badassowo?
  4. Vermik

    Cabal Online 2

    omgoshomgoshomgosh W momencie premiery gry, automatycznie zmieniam się w zombie bez życia. btw: http://brand.cabal2.com/sub_1_1.html czyżby na rzecz "priesta", blader ma się nie pojawić? :<
  5. Vermik

    War Thunder

    Vermdragorius, mogę pograć.
  6. Bardzo ładne gronostaje, pozdrawiam. ;v
  7. Vermik

    Kronika forum!

    Gdzie jest Artaniis? Avatarem Pinkie był przecie
  8. Kulka w łeb i do piachu. Zero litości, nawet dla kucyków. Co byś zrobił, gdybyś umarł?
  9. Na broniaczowym czacie było ostatnio o tym głośno. Mój komentarz? Genialne. Rarity jest Sniperem, Big Mac Earthshakerem, Spike jest Dragon Knightem, RD to Storm Spirit, AJ Windrunner, Derpy w pewnym momencie zmienia się w Invokera (w tym momencie śmiecham), Trixie to Lina, Twi to Rubick, Philomena jest Phoenixem, którego w Docie 2 jeszcze nie ma, Pinkie to Gyrocopter, Daring Doo - Batrider, Lyra z jej zmutowaną dłonią to Lion, Luna to (!) Luna, Fluttershy to Enchantress, Shining Armor to Omniknight, Discord jest Nessajem, Celestia to Keeper of the Light, nie wiem, czym jest tajemniczy żółty kuc obok Twi oraz Cadance, może ktoś mnie oświeci?
  10. Jedne są lepsze, inne gorsze, ta Twi wymiata, ale art pod nią ssie. Ale... No, źle nie jest.
  11. Vermik

    DotA 2 - lista graczy.

    Przecież nie napisałem kompletnie nic o umiejętności gry w Dotę, skąd Ci to do głowy przyszło? ;o Miałem raczej na myśli tych, którzy w nią w ogóle grywają, rzadziej czy częściej. ... Wpisany.
  12. Wiadomo, Dotę 2 nie każdy ma, lecz jeśli już ma, to w nią gra! (rymłem, heh! Dx) A że Wermik zbyt wielu kolegów do wspólnej zabawy nie posiada, zdecydował się rozpocząć poszukiwania tutaj. Posiadacze Dotki, podawajcie swoje steamowe nicki, zlepię to wszystko w jedną listę. Niewątpliwe ułatwi to życie wszystkim przesiadującym tutaj samotnym wilkom, którym znudziła się już gra z randomowymi trollami. Lista: 1. Vermik, nazwa Steam: Ardragorius von Verm 2. Lukpik, nazwa Steam: Lukpik 3. Airlick, nazwa Steam: bubblefs (chyba ) 4. Therinius, nazwa Steam: Therinius 5. KitsunePL, nazwa Steam: KitsunePL 6. eXeGoToPro, nazwa Steam: Molestia - The Rapist 7. niezwyciezony1, nazwa Steam: niezwyciezony1 8. bukal, nazwa Steam: Rainbow Bukal of Autism 9. AdanorPL, nazwa Steam: Adanor 10. Sakadetsu, nazwa Steam: dragomix
  13. Vermik

    Daj swoje foto :P

    Popełniłeś duży, bardzo duży błąd, Amolku.
  14. Vermik

    Moje rysunki

    gdyby nie pysk, wyglądało by całkiem fajnie. A ta VS nieco wcześniej - awwsum ;o
  15. Na nic się zdały twe słowa. Twój towarzysz obdarzył cię jedynie szybkim spojrzeniem, zanim ryknął na cały głos: - HEJ, WY, OBEZJAJCY!!! Ponoć ta speluna słynie z tego że urządzo się tu niezłe mordownie, a tu nic! Co, stroch wos obleciał? Boita się Ola Łamignata? No chodźta, tchórze, pokażcie, że mocie joja! - w tym momencie rzucił w kierunku zdecydowanie największego "zawodnika" na boisku pustym kuflem po trunku, po czym kontynuował gadaninę - Trzaskać po mordach, wybijać zęby, podbijać oczy, a czasem złamać nochal, tak, jak to potrafi Olo Bonesrucher! Po chwili odwrócił się w twoją strone, chąc dać ci, niewątpliwie mądrą, radę. - A ty lepij właź pod stół i ani woż się wychylić - mruknął przyjacielsko. Jedynie tyle zdążył uczynić, zanim przed jego nosem przeleciał pusty kufel, być może ten sam, którego chwilę temu sam użył. Ostatecznie minął jego twarz o milimetry i rozleciał się na kilka fragmentów po spotkaniu ze ścianą. Rzuciłeś szybkie spojrzenie w kierunku, z którego nadleciał pocisk i już wiedziałeś, któż był tego sprawcą. Wielki, barczysty kuc ziemny o brązowym, ten sam, z którego Olo śmiał tak nieznośnie zakpić. Wstał i powolnym krokiem ruszył w waszą stronę. Na twarzy malowało mu się jedno uczucie - złość. Cała sala umilkła, oczekując na rozwój wydarzeń. - Nie lubię, kiedy ktoś we mnie czymś miota. Zazwyczaj ten ktoś kończy wtedy w kilku kawałkach. - rzekł, a właściwie warknął groźnie w stronę twego towarzysza, gdy już znalazł się dostatecznie blisko.
  16. Spojrzałeś jeszcze raz na swego towarzysza. Poruszył ustami, jakby chcąc coś powiedzieć, żadnego odgłosu jednak nie wydał. Niespodziewanie tuż przed twym nosem przeleciał pusty kufel, być może ten sam, którego chwilę temu użyłeś ty. Ostatecznie minął cię o milimetry i rozleciał się na kilka fragmentów, po spotkaniu z przeciwległą ścianą. Szybkie spojrzenie w bok i już wiedziałeś, któż jest takim kretynem. Wielki, barczysty ziemniak o umaszczeniu barwy kupy, ten sam, z którego śmiałeś tak nieznośnie zakpić. Wstał i powolnym krokiem ruszył w twoją stronę. Na jego twarzy malowała się przeraźliwa złość. Cała sala zamilkła, czekając na rozwój wydarzeń. - Nie lubię, kiedy ktoś we mnie czymś miota. Zazwyczaj ten ktoś kończy wtedy w kilku kawałkach. - rzekł, a właściwie warknął groźnie, gdy już znalazł się dostatecznie blisko ciebie.
  17. Tak jak się spodziewałaś, zasnęłaś w kilka sekund, a wybudzić cię mogły jedynie odgłosy o głośności przynajmniej okrzyku bojowego bizona. Wcale nie inny był budzik - twej własnej konstrukcji, jak i większość mechanizmów w twym domu. Przeraźliwe brzęczenie rozrywało twój mózg nie gorzej do stalowego wiertła, a wszelkie próby wyłączenia nieznośnego urządzenia nie ruszając się z miejsca oraz z zamkniętymi oczami kończyły się fiaskiem. To zdecydowanie powinno przestać...! (D:)
  18. Na szczycie namiotu pojawił się mały płomyk, rosnący jednak z każdym ułamkiem sekundy. Wystarczyło ćwierć minuty, żeby cała tkanina pochłonięta została przez ogień. A co z Grayem? Cóż, niewątpliwie był tą szarą plamką, która dosłownie wystrzeliła ze swej gorącej kryjówki w momencie, gdy sytuacja stała się naprawdę poważna. Jego grzywa i ogon były lekko osmalone, a sierść na zadzie przypalona (jedynie Celestia wie, co zmusiło cię do spojrzenia w ów strategiczny punkt), lecz aktualnie zdecydowanie ważniejsze było odratowanie resztek waszych zapasów, które już za kilka chwil mogły się zamienić w kupkę popiołu.
  19. Meh, ja za Ciebie uciekać nie będę, wybacz. xd ___________________________________________________________________________________________ Stałeś w miejscu jak wryty, wpatrując się w swe dzieło. Powieki jednorożca drgały lekko, co było niezawodną oznaką na to, że życie tliło w jego ciele i bynajmniej nie miało się źle. Prawdopodobnie zwyczajna utrata przytomności. Może jednak twoje obawy, dotyczące świadków całego zajścia, okazały się prawdziwe? Może jednak wypadałoby w końcu wziąć tyłek w troki wynieść się stąd, zanim z tej sytuacji wyniknie coś niemiłego?
  20. Na ułamek sekundy znieruchomiała, spoglądając na ciebie badawczym spojrzeniem. Było to tylko ostrzeżenie przed tym, że ma zamiar wybuchnąć śmiechem po raz kolejny. Tym razem jednak jej "atak" trwał nieco krócej i już po kilkunastu sekundach zdołała ci odpowiedzieć. - Wiesz, nie zdarza mi się podglądać w sypialniach, lecz skoro możesz mieć jakieś tajemnice, chyba zmuszona będę zrobić dla Ciebie wyjątek. - rzekła. I co stać się miało, to się stało. Po chwili już tarzała się dziko po ziemi, nie mogąc złapać tchu. Zdecydowanie nie zapowiadało się na to, by jej "atak" miał się przerwać samoistnie.
  21. Vermik

    Twój rodzaj kucyka

    Jednorożec. Jakoś ciężko wyobrażam sobie życie bez rąk, a magia to jakoś rekompensuje. Btw. Co ma rodzaj jednorożca do jego charakteru, inteligencji, pracowitości etc...?
  22. Co to, do cholery, ma znaczyć? @Maxy, masz rację, nikt nie może Ci pomóc. A wiesz, dlaczego? Bo to ty musisz pomóc samemu sobie. My możemy dać Tobie dobrą radę, pocieszyć, jeśli zajdzie taka potrzeba, jednak żyć za Ciebie - noep. Każdy jest kowalem własnego losu. Nawet, jeśli sytuacja nie sprzyja, możesz wykuć w pełni sprawne ostrze. Wystarczy chcieć. Więc zamiast siedzieć na forum i pisać, jaki to jesteś piekielnie smutny, rusz tyłek i zrób coś. I nie oczekuj, że ktoś zrobi to za Ciebie. Wszystko jest w Twoich rękach. Post pisany na szybko, mam nadzieję, że zbyt wielu rażących błędów nie popełniłem.
  23. Rarcia. Dziwi mnie dość mała ilość Fluttershy. D; Szkoda, że nie Twi. :<
×
×
  • Utwórz nowe...