Skocz do zawartości

Vermik

Brony
  • Zawartość

    223
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vermik

  1. Vermik

    Sucharrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrry!

    Od kiedy suchary mają być "dobre"? :|
  2. Vermik

    Pociesz Pinkamenę!

    *rozkłada rączki* Przytulanko? :3
  3. Vermik

    Zabawa: Znajdź przyjaciela

    Ja bym go zostawił samego w ciemnym pomieszczeniu. Mrok zostałby jego najlepszym przyjacielem.
  4. Vermik

    Sucharrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrry!

    Brawo, ThatIsSoSad! W nagrodę za odkopanie tematu z listopada roku 2011 zostałeś posiadaczem złotej łopaty!
  5. Cóż... Nie spodziewałem się, że jakikolwiek fanfic doprowadzi do tego, że z moich oczu prawie popłyną łzy. Nie udało się to Komie, nie udało się to My Little Dashie... Ale udało się to Tears of Goddess. Piękne. Po prostu piękne.
  6. Vermik

    Sabaton

    - Cliffs of Gallipoli - Metal Machine - Final Solution - Purple Hearts - Primo Victoria - Panzerkampf Jest tego duużo więcej, ale po prostu nie chce mi się pisać. :3 A to jest zdecydowanie moje "najulubieńsze".
  7. Vermik

    Nabór na MG

    Doświadczenie: Dwa lata temu miałem swój pierwszy kontakt z sesją RPG. Nieco później przyszła pora na PBF. Zawsze szarym, zwykłym graczem, jako mistrza gry jakoś nigdy sobie siebie nie wyobrażałem. Dlaczego Ty?: Co tu dużo pisać? Chciałbym się sprawdzić w roli MG. No i najważniejsze - na chwilę obecną mam tony wolnego czasu, jak i chęci. ^-^ Jakie INNE realia mógłbyś zaproponować?: - Mass Effect. - Trylogia Czarnego Maga, ewentualnie prolog - Uczennica Maga. - Seria "Dziedzictwo". - League of legends. ;o - Harry Potter. ;o - No i mój własny, kucykowy świat, który pozostanie Wam nieznany aż do opublikowania mojego fanfica, nad którym obecnie pracuję. Wady, zalety (swoje, oczywiście): Zalety: - Myślę, że mam jako takie poczucie humoru. - Zazwyczaj mam aż nadmiar czasu. - Nie mam problemów z ortografią. Wady: - Bywam nieco zbyt nerwowy. - Miewam niebezpieczne napady chamskości. ;o - Jestem leniwy, przez może się zdarzyć, że przez jakiś czas nie odpiszę w sesji - ot tak, bo mi się nie chce. :3 - Myślę, że uśmiercanie postaci graczy za jeden głupi błąd będzie moim ulubionym zajęciem. - Cóż... Mam zamiłowanie do brutalności. - Nie szczędzę sobie przekleństw, jeżeli widzę, że gdzieś będzie pasowało jakieś "mięsne" słówko. Oczywiście potrafię zachować umiar. :3 - Zdarza mi się popełniać błędy interpunkcyjne. Kontakt (mail / gg / aqq / skype): [email protected] gg: 40216462 No i oczywiście PW na forum. :3 Przykładowe WŁASNE opowiadanie: Golthar z trudem podniósł z ziemi swe ciężkie, krasnoludzkie ciało, podpierając się zakrwawionym toporem bojowym. Widział i słyszał biegnące ku niemu, niewyraźne postacie. Nie mógł się przyjrzeć ich twarzom, nadal dzielił go od nich spory dystans. Lecz nawet jeśli stali by metr przed nim, w niczym by mu to nie pomogło. Jego oczy odmawiały mu posłuszeństwa, zamieniając świat w kaskadę rozmazanych barw. Jednak chciał umrzeć z honorem. Uniósł w powietrze swą śmiercionośną broń, gotów do walki na śmierć i życie. Jednak ciężar żelastwa był zbyt wielki dla jego obolałych, zmęczonych mięśni. Upadł na ziemię, w ostatniej chwili podpierając się rękoma, ażeby ochronić swą twarz przed zderzeniem. Czekał na swój koniec. Nie zamykał oczu, wpatrywał się w błyszczący przedmiot przed jego oczyma. Zamrugał kilkukrotnie, gdy jego wzrok zaczął się wyostrzać. Nie minęła minuta, gdy mógł już szczegółowo opisać leżący pod nim, srebrny sztylet. Przekręcił głowę w bok, ażeby zobaczyć resztę otaczającego go świata. Wokół widział morze martwych ciał. Trupy dzielnych mężczyzn, którzy już nigdy nie wrócą do swych rodzin. Trupy elfów, które już nigdy nie wrócą do swego bajecznego lasu, ażeby wyśpiewywać pieśni o legendarnych bohaterach. Trupy krasnoludów, których języki już nigdy nie miały zasmakować żadnego trunku. Golthar dopiero teraz mógł poczuć ból promieniujący z jego piersi. Krew ściekającą po jego ciele, łaskoczącą go delikatnie. Kroki pędzącej ku niemu grupki osób stały się na tyle głośne, że było pewne, że znajdowali się już zaledwie kilka metrów od niego. Zamknął oczy, gotów na śmierć. Nie bał się jej, wręcz przyjął by ją z radością po tych wszystkich mękach, których doznał. Pragnąc wiecznego odpoczynku wśród swych przodków, z radością rzuciłby się w jej objęcia. Jednak nie doczekał się tego. Poczuł, jak silne ręce chwytają go na ramiona i kładą na noszach. Otworzył oczy i spojrzał na twarze otaczających go ludzi. - Wygraliśmy? - jedynie to słowo zdołał wykrztusić ze swego obolałego gardła. - Niech kapitan oddycha spokojnie i nic nie mówi. - otrzymał w odpowiedzi od wysokiego, ubranego w szatę maga człowieka. - Wygraliśmy?! - powtórzył pytanie, tym razem bardziej stanowczym tonem. - Ech... Tak, wygraliśmy. A teraz proszę odpoczywać. - dopiero to zdanie usatysfakcjonowało krasnoluda. Wyłożył się wygodniej i zaczął rozmyślać. Cała ta wojna była z góry przegrana... A oni zwyciężyli. Byli bohaterami, o których śpiewać się będzie w elfickich pieśniach. Serce Golthara wypełnione było euforią... I zmęczeniem. Odpocznie, a następnie pójdzie złożyć raport królowi Krothgarowi. Zamknął oczy i pozwolił swym myślom się rozpłynąć. Zasnął. Wiem, że opowiadanie jest napisane w dziwnym stylu, jednak wszystko było zamierzone. ^-^ Chyba, że mowa o jakichś poważniejszych błędach.
  8. Grimdark, bo czemu nie? :>
  9. Vermik

    Poznajmy się!

    Sabaton powiadasz? Myślę, że będziemy się dogadywać. Witaj!
  10. Flutteryay. Chyba troszeczkę lubi Lux. x)
  11. Yay jest smutna...? A niechaj sobie jest! Frugo dla Xyzia!
  12. "Zaklęcie Gwałtownego Wzrostu" Proste do nauczenia zaklęcie, jednak wymagające niemałych umiejętności magicznych, ażeby efekty były zauważalne. Ofiara zaklęcia natychmiast zaczyna gwałtownie rosnąć (^-^), prawdopodobnie miażdżąc pobliskie przedmioty. Rozmiary, jakie może osiągnąć, są w pełni zależne od mocy rzucającego czar oraz jego kaprysu, gdyż wzrost w każdej chwili można przerwać.
  13. *drapie się po głowie* rammus_ok.avi
  14. http://www.kreskowki.tv/kategoria/sub/518/page/1.html Tu są wszystkie. "Nie musicie dziękować, wystarczy, że będziecie mnie czcić na kolanach." - ktoś ;[
  15. Vermik

    My Little Dashie [Reklama]

    Eeee tam, słabizna. Zarówno fanfic, jak i pokaz slajdów + piosenka mnie nie ruszyły. Wygląda na to, że jestem bezuczuciowym golemem.
  16. Vermik

    Trixie

    "fajnie wychodzi na artach z Twilight i Luną... If you know what i mean." W pełni popieram. Do tego można by jeszcze dołożyć Rarity i mamy boskie... Arty. :3
×
×
  • Utwórz nowe...