Powiem tak: oglądanie DR3 bez chociażby zaznajomienia się z całą serią jest zupełnie bez sensu. Dwie pierwsze gry to podstawa, ale nie można pominąć też Danganronpa: Another Episode; Ultra Despair Girls (lub DR:AE, for short), przez sporą ilość osób uznawaną jako "niepotrzebny spin-off". Ponadto przez Zetsubou-hen na pewno przewiną się (I JUŻ SIĘ JEDNA PRZEWINĘŁA) postacie z Danganronpa: Zero.
Ja, jak widać po avatarze, jestem na bieżąco ze wszystkim, więc mogę chyba śmiało odpowiedzieć na jakiekolwiek pytania. A, no i, osobiście bardziej lubię opening do Mirai-hen, chociaż wszystkie openingi i endingi są genialne
Jedyne co mnie boli w Mirai-hen to to że postacie mają zły zwyczaj umierać zaraz po tym jak trochę lepiej je poznamy. Tylko modlę się o to żeby moje dziecko Ryouta przeżyło (jak na razie nieźle mi idzie), bo moje poprzednie dziecko zginęło jakoś w piątym odcinku ;; Ale, cóż, z moim szczęściem...