-
Zawartość
730 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Flutteryay
-
I'm Fluttershy from minecraft server and what is this. Nie no spoko, ale imię mi tu strasznie wadzi xD
-
*próbuje dopatrzeć się czy jej domek jest cały* Aaa to takie buty rzeczy siem dzieją jak Flutterka-love-and-friendship-doctor na wyjeździe xD A ja wracam jutro ale w poniedziałek znowu na tydzień wyjeżdżam *pokeł fejs* Btw. doszły jakieś nowe kucyki typu Scoot, Apple Bloom czy Vinyl Scartch? I btw. 2 można zrobić listę kucyków i kto nimi jest... chiba.
-
Fluttershy może, a Celestia nie xD Serio bo nadal mam tego opa. Nie przeszkadza to nikomu? Bo mi nie ;P
-
*wskazuje kopytkiem na Replina aka serwerową Rainbow Dash*
-
Dobra net mam, ale wciąż jestem nad morzem Będę wpadać co jakiś czas.
-
Dobra mam internet ale nie mam dobrej karty graficznej na lapku do minecrafta xD
-
Nie będzie mnie cały tydzień, a potem znowu cały tydzien ale tam prawdopodobnie bedzie net. Chociaż pewnie mało kogo to obchodzi ;P Obchodzi ^^ //Xyz
-
Byłam zmuszona zbanować Xerosa, ponieważ nie dość że mnie okradł to jeszcze próbował zabić. Dwukrotnie. Mam dowody, otwieral skrzynke i zabieral z niej rzeczy.
-
DJ byłeś wtedy pisałam Ci że mnie spawnuje w biurze i ze moge Cie tepnac ale poszedles sobie ;P Besides, jeżeli chodzi o mojego opa - nic nie robie tylko tepam graczy, zmieniam pogode jak sa lagi i pore dnia jak ktos prosi...
-
Um... jak zauważyliście mam ostatnio problem z odpisywaniem Wam... i ja i Flutteryay... czy macie jakieś lekarstwo n-na... tzw. "lenia"? Zmotywujecie nas jakoś?
-
No... nie ma mnie za często na forum ostatnio... ale mam wytłumaczenie! *dramatyczna pauza* *inhale* SĄ WAKACJE. I dlatego usprawiedliwiam się od wszystkich nieobecności, które były i będą.
-
A ja prosiłabym o zabranie mi op'a, bo mam go od budowy ogrodów w Canterlot ;P Chiba że nie chcecie mi zabierać.
-
Tak, tak, tak, FAŁSZ udawała maszynistę. Czy kiedyś w odcinku pokazano jak Flutterka coś je? (babeczkę, jabuko, cokolwiek)
-
Spojrzałam na pegaza. Zastanowiłam się chwile po czym westchnęłam i powiedziałam: - Dobrze, przysięgam... i tak nie byłabym w stanie niczego zrobić, jednak nie lubię tchórzowsko uciekać... - odwróciłam wzrok i zmarszczyłam brwi. Jeżeli ten ogień którym zaatakował Grey'a* to tylko cząstka jego umiejętności, to pewnie sobie poradzi... z drugiej strony, nie wiadomo czego można się spodziewać po czarnej magii... trzeba ją zwalczać, jednak to potrafią tylko najsilniejsi. Chwila o czym ja-- co ja myślę? ______________ *(If u know what i mean Soczku ^^ Hehe Gray.) Hehehe. :3
-
Jeżeli nie zfailuję przy instalowaniu moda to może zagram xd Czy można wejść przez mineshafter? Zwykły Minecraft mi się tnie :/
-
Arjen "Przepraszam, że pukam" byłoby dobre xD Aaand 600 post. Nawet nie zauważyłam xd Jeszcze 400 *pokeł fejs*
-
Haha ale fajnie się to czyta ;P Ciekawa jestem z kim będzie następny wywiad, mam nadzieję, że kiedyś w końcu dojdzie do mnie (jako że z ekipy forum...), bo to byłaby świetna zabawa ^^
-
Oj brzydko Flitter, siostra będzie na Ciebie zUa ;P . . . Tylko kopytka wyglądają z deczka jakby wystawały z szyi whatever! Jest dobrze!
-
Może nikt nie pisze, ale wiedz, że ludzie paczą
-
Usiadłam na ziemi. Patrzyłam na punkt, w którym zniknął pegaz i czekałam na jego powrót. - Er... czy ty czułaś coś do... Grey'a? - zapytałam. Zastanowiłam się chwilę nad imieniem. Nadal nie znałam naszego byłego towarzysza, "Grey" usłyszałam w rozmowie i to chyba o nim była mowa. - Wybacz że pytam tak wprost. Wiesz, changelingi potrafią wyczuwać miłość i każde inne uczucie zbliżone do miłości... - uśmiechnęłam się uprzejmie - poza tym widać, że go lubiłaś. Znowu spojrzałam w niebo. - Ta klacz... mam nadzieję, że dobrze się nim zajmie.
-
Stanęłam w miejscu, cała roztrzęsiona. - Nie. Spojrzałam na Lestera ze łzami w oczach. - NIE! Nie pójdę z Tobą! Skoro sprawiałam tyle problemów, to po co dajecie mi szansę!? Szczerze mówiąc lepiej żyło mi się tutaj przez jeden dzień, niż w naszym-- O nie przepraszam waszym stadzie przez te kilka lat! - Odwróciłam się do niego tyłem - Leć do swojej ukochanej królowej, ja zostaję tutaj. Nie obchodzi mnie co powie, nie obchodzi mnie co zrobi! Idź, Twoje "obowiązki" zapewne Cię wzywają - uszykowałam skrzydła do lotu, gotowa uciec od mojej przeszłości.
-
- Zadanie? - zdziwiłam się. Nie pamiętałam niczego... O co mu chodzi? Co się stało? - Słuchaj... nie wiem co się stało. Nie pamiętam żadnego zadania. Pamiętam tylko, że wszystko było dobrze - ja, stado, królowa. A potem obudziłam się i nic. Tylko Canterlot. Opuściłam głowę i wbiłam wzrok w ziemię. - Teraz już nic nie rozumiem... Udawałam wystraszoną, ale tak naprawdę w środku czułam ogromną złość do Lestera, za to, że na mnie wrzeszczał i próbował mnie uderzyć.
-
Podleciałam kawałek za odchodzącym towarzyszem i krzyknęłam: - Trzymaj się! Poradzimy sobie! - podleciałam z powrotem w kierunku "Auroxa" i szepnęłam sama do siebie - jakoś. Leciałam za naszym przewodnikiem powoli, odwrócona do niego tyłem i patrzyłam na Er. - Nie wiem tak naprawdę, co mogłabym zrobić. Nawet go nie znałam... - westchnęłam ni to do siebie, ni to do swojej towarzyszki. - W tym świecie kucyki przychodzą i odchodzą. Trzeba się pogodzić z naszym losem, nie ważne co dla nas szykuje... - leciałam teraz obok Er, tuż nad ziemią - nauczyłam się tego, kiedy moje stado mnie porzuciło. I uwierz mi. Nie musisz się mnie bać. Mówię Ci to, nie musisz się z tym zgadzać. Jednak ja nie chcę krzywdzić nikogo niewinnego.
-
Jak chcesz, według mnie może tak zostać, nie wiem jak Kuba.
-
Nightmare Rarity? Hm... Fajny design, do wykonania nie ma się co przyczepić (jak zwykle ;P) Co do samego obrazka, to zmieniłabym fryzurę, żeby była bardziej, em... symetryczna? I skrzydła zrobiłabym krótsze. Wiesz... wszyscy mi mówią, że krytyka jest więcej warta niż komentarze typy "piękne, ojejciu nie mogę ale fajne"