-Bardzo śmieszne Felicjo. Jej wzrok mówił bardziej "kim on jest i czego tu szuka" a nie zauroczenie- popatrzyłem na szmaragd który pokazał duch- Ale co do klejnotu masz racje.- rzuciłem mały klejnot za siebie i za pomocą płaszcza teleportowałem się w miejsce w którym niedawno poderznąłem sobie gardło.
-To chyba idziemy- zacząłem iść w stronę butiku Rarity by oddać jej znalezione klejnoty. Nie wiem dlaczego podczas chodzenia zacząłem sobie podśpiewywać znaną mi pieśń z Silent Barow.
-...Prawda żeście wszystkich męczylim
lecz bram mimo to nie rozbilim
A Ignis wkońcu pokazał swą moc
i wszyscy schowali sie pod dziecięcy koc.
Hej to za Veritasa co nam zwiększył obroty
Hej to za nas i resztę hołoty
Brama zniszczona, ogień hula wszędzie
Miasto jest wasze, lecz sława nasza będzie...