Shantee

Zaczęłam bardzo szybko lecieć, wysuwając kopyta do przodu.

Księżniczka trafiła w samo sedno. Według mnie, powinno być powyżej 50, ale niżej niż 60 i dałabym jeszcze połowę procenta

Jest Nightmare Night. To czas, kiedy każdy kucyk się przebiera. Ks. Luna postanowiła przebrać się za siebie i wyruszyła do Ponyville. W tym czasie Celestia postanawia też poddać się odrobinie zabawy. Wzięła zbroję siostry, gdy ta była jeszcze NMM, i ubrała ją. Lekko śmiejąc się wyszła na ulice Canterlotu, podając się za ''Daymare Moon''.

Zjadłam większą część jabłka, a tą mniejszą dałam Tume. Wzięłam juki na plecy i psa, wzlatując w górę.

- Uff, Tume, tu jesteś. Ojej, ale ten śnieg nas zaskoczył! Zaśmiałam się, strzepując z psa i z siebie śnieg. Gdy skończyłam, zajrzałam do juków, by znaleźć jedzenie.

Wstałam i strzepnęłam cały śnieg. Zbadałam wszystko wzrokiem, by się dowiedzieć, gdzie jest Tume i moje juki.

Postanowiłam uwinąć się więc w naleśnik i położyć Tume na swoim brzuchu.

Ja też mogę zrymować, jak mi się będzie chciało Szybko na ziemi wylądowałam i rozglądać się zaczęłam. Wyjęłam koc z mojego łóżka, i położyłam się w nim jak w gruszka (tylko mi się zrymowało).

Przyspieszyłam, lecz poczułam zmęczenie. Popatrzyłam w dół, by zobaczyć, czy jest chociaż mała polanka by zrobić postój.

Na szczęście miałam skrzydła. Wzięłam Tume na grzbiet i zaczęłam lecieć w powietrzu jak najszybciej.

Zaczęłam więc biec, by pokonać Kryształową Górę, która już na mnie czeka.

kapi, ma postać ma wyjątek od ''nie kochania'' lub ''porzucenia'' przez rodziców. Rodzice Shantee kochali ją całym sercem i wspierali, gdy dostała się do szkoły Księżniczki C. Oni nadal żyją, ale nie kłócą się przez magię miłości. Nie chcieli wyruszyć na wyprawę tylko po to, że ich brązowa córka już w niej jest. I chwała ci, żeś zaakceptował!

- Dziękuję! Powiedziałam, po czym zjadłam babeczkę. Od razu pomyślałam, że kiszki przestaną grać. ''No, macie. A teraz jedzcie!''

- Chętnie. Powiedziałam, po czym położyłam na ladzie 3 monety i wzięłam jedną z babeczek.

Weszłam do sklepu, i od progu zapytałam: - Dzień Dobry! Czy można coś kupić za mniej niż 9 monet?

''O nie, kiszki! Nie pozwolę wam grać Derpy Style! No dobra, jak chcecie, sprawdzę ile mam pieniędzy...'' Jak powiedziała, tak uczyniła.

''Na to nie ma innej rady! '' ~ Pomyślałam ze złością, po czym wzniosłam się w powietrze i próbowałam rozgonić ten zapach.

Pobiegłam przed siebie, by nie czuć go.

1. Shantee 2. Jednorożec 3. To jej wygląd (Jednorożec, bo jest z NPnZ). Obrazek by Chay Jest ona dorosła, jak coś. 4.Urodziła się w Canterlocie. Gdy była źrebakiem, poszła do szkoły. Mimo, iż prawie zawsze była najlepsza, często się z niej wyśmiewali. Nie tylko z braku znaczka, ale i z tego, że była bardzo dobra. Pewnego razu, gdy wracała do domu, otoczyły ją kucyki i zaczęły się wyśmiewać. Shan nie wytrzymała i zieloną klaczkę jednorożca, czyli jakby ich ''królową'' podniosła lewitacją i zaczęła obracać. Gdy tamta zaczęła krzyczeć, puściła ją i wszyscy się oddalili. Na następnej klasówce Shan otrzymała swój znaczek, czyli różowe pióro, które pisze za 6. Bardzo długi czas potem przeprowadziła się do Ponyville. Pinkie odrazu popatrzyła na nią i pobiegła do Cukrowego Kącika. Gdy weszła do swojego domu, zobaczyła imprezę. Ucieszyła się i podziękowała Pinkie, która wszystkim zarządzała. Przedstawiła potem jej swoje przyjaciółki, i z niemal każdą dzieliła zainteresowania - Lubiła czytać książki z Twilight, piec babeczki z Pinkie, dyskutować z Rarity, dbać o innych z Fluttershy, zbijać jabłka z AJ i czuć pasję wyścigów, jak RD! Zaprzyjaźniła się też z fioletowo - niebieską pegazicą Wishing Cry i ta z nią zamieszkała. Gdy Harmonia opadła, z jej NPnZ trzymały magię przyjaźni. W końcu Shantee chciała wyruszyć na wyprawę. Na początku Wishing Cry nie pozwoliła jej, ale przekonała się. 5. Różowe pióro, które pisze. To znaczy nie tylko pisanie, ale także mądrość. Czemu? Bo jak jest potrzeba, klacz dosłownie rzuca przysłowiami. 6. Ten jednorożec bardzo dobrze potrafi się teleportować, i z większym wysiłkiem przelewitować mała grupkę kuców. 7. Baaardzo szanuje książki i nie traci monet bez dobrego powodu. 8. Ona posiada juki z jej CM jako zapięciami. Oczywiście w środku pierwszej juki znajduje się: - Mały nożyk, (Bo jak będzie trzeba coś przeciąć, to coś musi mieć, nie?) - Książka o wyprawach, - 2 książki o Daring Do, by potem brać z niej przykład. W drugiej juce: - Pieniądze, i to sporo, czyli ponad 100, - No i oczywiście jedzenie w formie kanapek z sianem. Ja już mam sesję (Nightmare), a 2 nic mi nie szkodzi

Ugryzłam się w wargę. Nie mogłam teraz o tym myśleć. Pomyślałam jednak, gdy minę CE to może będzie jakaś polana, las - i tam może będzie coś do jedzenia jak kryształowe jagody.

Ja zostałam Pegasis tak: Jeszcze w 2012 to było. Grałam już poranną porcję siedzenia na komputerze. Nie wiedziałam, co robić. Mama mi właczyła telewizor i pozwoliła coś pooglądać. Wszędzie były albo głupie seriale albo dziwne bajki. Nagle na Minimini +(Ale wtedy plusika nie było) pojawiło się MLP:FiM z odcinkiem ''Sezon na Jabłka''. Oglądnęłam, bo uważałam, że to było mało głupie. Po skończeniu odcinka ciągle w moim sercu zostawało zdanie ''Przyjaźń to Magia''. Wkrótce się przełamałam i w wieczornej dawce internetu oglądnęłam cały sezon 1. Sezon 2 oglądnęłam następnego dnia z napisami. I tak zostałam wierną Pegasister. W szkole zdobyłam jedną Pegasis (Taka, jak normalne, tylko niedoinformowana) i Broniego (Dobra, szczerze powiem, lubi ten serial. Ale nic nie wie o naszych tytułach, postaciach z tła i sezonie 3! ). Cóż, nie zawsze mam wiele tematów do obgadania (szczególnie z tym Bronym!), ale coś to coś.

Obróciłam się w kierunku pysznego zapachu.

Westchnęłam i włożyłam do juk mapę. Zaczęłam iść w stronę kryształowych gór, by je pokonać.

''Ah. No tak. Jeśli uda mi się uwolnić Shantee, może pokaże jej Crystal Empire jako prezent na Wigilię. '' - Pomyślałam i wyjęłam z juk mapę. Zaczęłam sprawdzać, jak jeszcze daleko do krainy podmieńców - Changei.