Minęło 5 lat, osiem miesięcy i 21 dni. Dalej sądzę że wybór szkoły ze specjalizacją technik żywienia było błędem, próby pójścia dalej w tym kierunku zawodowym (studia) nie wypaliły. No i tak oto zatrzymałem się na pracy w januszeksie bez większych perspektyw. Przez krótki okres czasu wydawało mi się że zmierzało w dobrym kierunku, pojawiła się kobieta, znajomi. Ale potem mnie zdradziła a znajomi się rozmyli, pozostało tylko kilka na szczęście mocnych znajomości.
Serialu nie oglądam od pięciu lat jeśli dobrze liczę, jedna z niewielu dobrych decyzji.
Nie bądźcie jak ja, zastanówcie się dobrze co chcecie robić w życiu, a jeśli jest ktoś kto stara zrównać was do poziomu błota dla własnej satysfakcji nie dajcie się, a jeśli pokojowe metody zawiedzą zostaje tylko przemoc.
Po co to pisze? Jako dowód że w niektórych przypadkach życie to pętla, nie da się jej opuścić i liczyć na zmianę losu.