Ihnes

Widzę, że załodze przydałaby się jakaś integracja. xD

A więc nie zawiodę was kamraci!

Czy ja jeden trzeźwy tu zostałem? Może trzeba to zmienić? Ale ja "prowadzę - jestem trzeźwy". xD

Gotowe! Ruszamy! http://www.youtube.com/watch?v=os5TXyJlEMc

Oboje zasługujecie na więcej reputacji! ^^

Pięknie! Załoga się powiększyła! Jaki kurs obieramy?

Powiedzmy, że tak. xD Poprowadzę wszystko co ma koła! ... Ok, nie ważne. Zostańmy przy tym, że tak. xD

Mogę się przyłączyć? Jako... ktokolwiek! xD

No, w sumie tak. Tak jak ten trik z rozlaną wodą. Też to było fajne.

Owszem, ma spory zakres wiedzy. Nie wiedziałem, że ona może tak wpłynąć na zdolności Twilight. Dobrze, że pamiętali o niej w tym sezonie. ^^

Miałem mega radochę jak zobaczyłem ją w tym odcinku. Niby zna się na magii, ale sama jej nie używa. To też nie była taka typowa magia tylko... kurde nie wiem jak to nazwać. No w każdym razie ona chyba preferuje to co można uzyskać przez skupienie. A Twi nauczyła się kolejnej właściwości magii przyjaźni.

Ihnes, naprawdę o tym myślałeś? Naprawdę mnie opuścić chciałeś? Ummm.... No tak myślałem o tym, ale doszedłem do wniosku, że nie zrobię tego. Nie mógłbym zostawić ciebie i twoich tematów na tym forum. Skoro to zacząłem to zamierzam to ciągnąć dalej! Proszę, samej mnie nie zostawiaj. No i przykrości mi nie sprawiaj. Nie bój się! Nie zostawię! A teraz może odpowiedzmy na pytania, które się pojawiły. Każdy miał chyba te momenty, że przez strach został dopadnięty. Gdybym kogoś nowego tu poznała to raczej bym tego nie zapomniała... Hmmm... Opowiadałem ci przecież o Babs Seed! Ahh... No tak. Apple Bloom też o niej mówiła. To ta co będąc tu bardzo się zmieniła. No więc tylko o niej słyszałam. Osobiście jej nie poznałam. Pytasz mnie co teraz porabiam? Nad wyprawą się zastanawiam. O źródełku legendę tylko słyszałam, lecz sama jeszcze go nigdy nie znalazłam. Klony Pinkie oczywiście widziałam. Na szczęście ja z nimi się nie spotkałam. Na szczęście nie trafiły do ciebie. Były zajęte "zabawą" w mieście. Nasz Twilight faktycznie ryzykowała, lecz innego wyboru zbytnio nie miała. Zaufanie w przyjaźni to jest podstawa. Bez niego nie uda się dobra zabawa. Zgodzę się z tym. Zaufanie jest bardzo ważne, jakby nie patrzeć. Za te pytania już dziękujemy. No i kolejnych oczekujemy.

Musiałem to tutaj wrzucić! ^^

Po długiej przerwie znów odpowiemy na pytania. Cóż, na szczęście go nie spotkałam, choć dużo już o nim słyszałam. Na szczęście został pokonany i wszyscy z głowy go już mamy. Przy najbliższej okazji się tam wybiorę, ale nie sama - swych przyjaciół zabiorę. Choć dużo książek czytałam, to o tym królestwie nie słyszałam. Swoje znaczki normalnie zdobywamy. Swoje talenty nimi przedstawiamy. Moi przyjaciele czasami wpadają, lecz o potrzebnym spokoju też pamiętają. Tak na ogół wcześniej rozmawiamy i na spotkania się umawiamy. Chociaż lodami rzadko się zajadam to czasami sobie na nie pozwalam. Jaka jest książka moja ulubiona? Chyba z każdej jestem zadowolona. Dziękujemy wam bardzo za pytania. Przepraszam, ze odpowiedzi są co raz mniej treściwe, ale ja co raz mniej czasu spędzam na forum. Nie bijcie mnie!

Mogę na was liczyć jeśli chodzi o oddanie głosu na, waszym zdaniem, lepszą piosenkę? Mam remis i jeśli się to nie zmieni to sam oddam głos, a ja nie chcę ingerować w wynik ankiety. http://mlppolska.pl/Watek-Wybierz-ulubiona-piosenke-listopad--4143

Nie wiem czy to trolling, ale dzisiaj na angielskim nauczycielka kazała się mojemu koledze z ławki przesiąść. Udawałem wielce skrzywdzonego i z tej "rozpaczy" narysowałem na kartce uśmiechniętą twarz i podpisałem "ZASTĘPCZY ". Potem ułożyłem to na krześle i otworzyłem przed tym książkę. xD Ja właściwie codziennie mam jakieś przygody więc jak sobie coś przypomnę to napiszę. xD

Właśnie do mnie dotarło jak bardzo lubię Rarity. Między innymi za to, zacytuję: Potrafi realizować swoją pasją, wkładając w to swoje serce, dba o szczegóły i jest bardzo dobrą przyjaciółką.

Cóż... Nie odpowiedzieliśmy wcześniej, ale niestety nie było takiej możliwości. Hmm... 3 pytanka. Ok, lecimy! Istnieją ciągle nie znane mi sprawy, więc chodzę często na różne wyprawy. W lesie nowe rośliny często znajduję. Takie co ich na co dzień się nie widuje. Tylko jak inne wioski zebr odwiedzałam. Tak znajomych już nigdzie nie spotykałam. Czy u każdego kucyka strach się rodził? Na pewno niepokój, bo z widoku schodził. Przyjemne uczucie to to nie było. Ne szczęście to wszystko się już skończyło. Możesz być pewna, że jeśli pojawi się ktoś kto cię nie zna, to wszyscy postaramy się aby nie postrzegał cię negatywnie. No więc to wszystko. Śmiało zadawajcie nowe pytania. Jak mówiłem - odpowiedzi prawdopodobnie pojawią się piątek - niedziela. Zdarzają się oczywiście wyjątki i mogą czasami też pojawić się w inne dni. Od razu zgłaszam, że tym razem odpowiedzi na pewno nie będzie w sobotę, gdyż wybywam na cały dzień do Krakowa.

Ok. W porządku. Chciałem się zapoznać z waszą opinią na ten temat.

Widzę, że jest dyskusja na inny temat, ale pozwolę sobie wtrącić coś innego. Jest wątek "Nieobecności" w przypiętych wątkach. A co myślicie o założeniu wątku, w którym użytkownicy będą mogli napisać dlaczego w jakimś okresie czasu nie mogli wejść na forum. Myślę tu o takich przypadkach, gdy nie ma możliwości zgłoszenia swojej nieobecności. Bywają takie sytuacje. Np Problemy a internetem, awaria sprzętu, jakiś wyjazd no nie wiem... Różne mogą być powody. I właśnie w tym wątku każdy mógłby się usprawiedliwić i tym samym nie sprawiać wrażenia, że przestało mu zależeć na forum.

Tańczę hip-hop. Oprócz tego na WF-ie chętnie gram w siatkówkę.

Faktycznie, wcześniej o tym nie pomyślałem.

Zgodzę się, że ten impuls musiałby być z zewnątrz. To z resztą widzimy w odcinku z Pinkameną. Gdy dowiaduje się, że przyjaciele zrobili jej przyjęcie urodzinowe od razu zmienia się w Pinkie Pie. Pinkamena sama z siebie nie będzie chciała się zmienić. Będzie uważała, iż jej obecny światopogląd jest poprawny, a jako Pinkie znów będzie myślała tylko o zabawie.

Ja to widzę tak... Pinkie Pie wie, że w trudnych sytuacjach staje się Pinkameną. Akceptuje to chociaż nie do końca jej się to podoba, gdyż jednak woli być tą wesołą wersją siebie. Uwielbia się śmiać oraz gdy inni się śmieją, więc nie wydaje mi się, aby celowo zmieniała się w Pinkamenę. Pinkamena wie, że jest przez przyjaciół uważana za Pinkie Pie, co niezbyt jej się podoba. Ma dość tego, iż wszyscy ją postrzegają jako wiecznie szczęśliwą klacz, która nigdy niczym się nie martwi. Uważa to za męczące. Chciałaby być czasami traktowana na poważnie, bo gdy jest jako Pinkie - nikt nie chce brać na serio tego, co ma do powiedzenia. Ona też ma uczucie i chciałaby, aby inni też o tym pamiętali.