Skocz do zawartości

Wizardry 8 i części poprzednie


Gray Picture

Recommended Posts

Pewnie nikt nie kojarzy tej gry, ale kto mi zabroni założyć ten temat.

 

W 2001 roku nieistniejące już studio Sir-Tech wyprodukowało grę Wizardry 8. Gra taj należy do gatunku cRPG, a naszym głównym zadaniem jest zdobycie trzech starożytnych artefaktów, których bogowie, zwani Kosmicznymi Lordami, użyli do stworzenia świata. Są to Astral Dominae - źródło życia, Destinae Dominus - źródło wiedzy i Chaos Moliri - źródło przemian. Gdy zdobędziemy wszystkie trzy artefakty, będziemy mogli dokonać Wniebowstąpienia i stać się nowym Kosmicznym Lordem. Co nie jest jednak tak proste, bo takie same ambicje ma jeszcze rasa Mooków i nasz główny przeciwnik Dark Savant. A po drodze trzeba będzie pokonać jeszcze całe armie rozmaitych stworzeń od zwykłych bandytów, przez wróżki (małe i upierdliwe istoty, nie polecam), a na Nessie (i jeszcze jakichś 20 bossach) skończywszy.

maxresdefault.jpg Czyż nie jest śliczna?  :x   

 

Ale zanim wyruszy się w drogę - trzeba zebrać drużynę! (I to jaką, sześcioosobową)

Na początek, w głównym menu możemy wybrać postaci gotowe (2/10, nie polecam), lub stworzyć własne.

Do wyboru mamy 11 ras: nudnych ludzi, elfów, krasnoludów, gnomów (bułka z chlebem dla tego, kto mi powie, czym one się różnią od krasnoludów), hobbitów, wróżek (samobójcy na początku, polecam hardkorom), jaszczuroludzi (głupich, ale silnych, takie typowe dresy), drakonów (pół ludzie i pół smoki - zieją kwasem), felpurrowie (miziałabym), rawulfowie (też bym miziała) oraz mookowie (pół Chewbacca - pół Ewok rodem ze Star Wars, a przynajmniej według mnie).

Gdy uporamy się z doborem rasy pora na decyzję, jaką profesją będzie się zajmowała dana postać.

Możemy wybrać spośród 15 profesji: Wojownika (taki czołg, byle mag z odległości go rozłoży, ale na początku OK, posiada szał bitewny (polecam, 11/9), Lorda (wojownik z magią wiary, w grze jest dla niego sporo itemów specjalnych), Valkiria (oszukuje śmierć...), Łowca (jego strzały wkurzają niecelnością, np. spudłuje na blisko we wroga z 5 HP a trafi oślepiony wroga z odległości i na dodatek zada natychmiastową śmierć... coś jak zabawa w rosyjską ruletkę), Samuraj (wojownik, zadaje krytyczne uderzenia i ma magię typowego maga), Ninja (taki złodziej z magią alchemiczną), Mnich (jest efektywny oślepiony, ma odporność na obrażenia i używa do walki wszelkie laski, magia psioniczna (umysłu)), Złodziej (okrada NPC, zaskoczeni?!), Bard (jak wyżej, robi imprezę podczas spania dzięki czemu szybciej odzyskujemy HP, Staminę i Manę, taki uniwersalny spryciarz, instrumenty dla niego są WSZĘDZIE), Inżynier (otwiera zamki, splata gadżety potrzebne tylko na początku i w środku gry, ma omniguna, takie coś co strzela coraz to większą ilością rzeczy w miarę levelowania), Kapłan (typowy klecha, który zaklęcia bierze z wiary i odsyła nieumarłych), Biskup (Elita wśród magii, zna jej każdy rodzaj, trochę się wyda na książki dla niego, ciężki do wyszkolenia, tak jak kapłan, nie lubi duchów i ma na nie sposób), Mag (...), Psionik (taki mag, który ukończył psychologię), Alchemik (tworzy potki podczas snu, na początek dostaje bombę wiśniową (Cherry Bomb), czyli "fajerbol", którym i tak zabije drużynę oprócz woja ze względu na niską umiejętność miotania, magia alchemiczna).

Potem rozdajemy punkty umiejętności, wybieramy zaklęcia, jeżeli podstać ma taką możliwość na początku (w przypadku profesji mieszanych, naukę magii zaczyna się od 5 poziomu), wybieramy głos i portret, a następnie stawiamy czoła największemu wyzwaniu, jakim jest wymyślenie imienia.

Dodatkowo do drużyny mogą dojść 2 postaci, znajdowane w różnych lokacjach.

Jeżeli ktoś z was ma jakieś pytania, opinie lub cokolwiek związanego z tą grą i jej poprzedniczkami, zapraszam do komentowania.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, początkowo przeczytałem "Windows" zamiast nazwy gry :rainderp:

 

Się mi obiła o uszy coś, ale jakoś nigdy nie miałem okazji zagrać z tych czy innych powodów. Ogółem ominęła mnie cała seria Wizardry. W tamtych czasach chyba cały czas ogrywałem Might & Magic VII oraz VIII xd

 


, gnomów (bułka z chlebem dla tego, kto mi powie, czym one się różnią od krasnoludów)

 

Nazwą. A teraz dawaj moją bułkę.

 


Złodziej (okrada NPC, zaskoczeni?!)

 

Ale jak to? :shock:

 

No ale ten, fajnie opisujesz to masz lajka xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nigdy wcześniej nie słyszałem o tej grze, ale po tym poście będę musiał luknąć na nią, bo mnie zaciekawiła

 

Czyli mój cel został osiągnięty  :aj5:


Heh, początkowo przeczytałem "Windows" zamiast nazwy gry

 

Widzisz, to tak specjalnie, żeby więcej osób tu zajrzało :v

 


Się mi obiła o uszy coś, ale jakoś nigdy nie miałem okazji zagrać z tych czy innych powodów. Ogółem ominęła mnie cała seria Wizardry. W tamtych czasach chyba cały czas ogrywałem Might & Magic VII oraz VIII xd

 

Mnie ominęły poprzednie części Wizardrów z racji mojego wieku, tylko ostatnia część nie jest ode mnie starsza. Mój tata grał w nią jak miałam pięć lat (może trochę więcej?) i ostatnio w przypływie nostalgii sama postanowiłam spróbować przejść Wizardry.

 


Nazwą. A teraz dawaj moją bułkę.

 

Coś tak czułam, że trzeba było napisać "Ale nazwą się nie liczy!". Lecz bułkę ci dam, żeby nie było, że jestem niesłowna.

 

1284810399_by_wroblik_500.jpg

 


Ale jak to?

 

Też nie jestem wstanie w to uwierzyć.

 


No ale ten, fajnie opisujesz to masz lajka xd

 

Odkryłam sposób, aby dostawać dużo punktów reputacji. Trzeba pisać normalny tekst z sucharami w stosunku jeden do jednego! Muhaha!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam, nie grałem nie mam czasu.

A gnomy od krasnoludów, bazując na swoich przemyśleniach z fantastyki, odróżniają się kilkoma rzeczami:

-większy zmysł technologiczny sam w sobie. Krasnoludy tworzą piękne kuźnie, ale jeśli coś nie dotyczy obróbki metali lub czegoś drogiego to przestanie je obchodzić.

-budowa ciała. Gnom przypomina pomniejszonego człowieka. Krasnolud to tak, jakby odciąć człowiekowi po kilkanaście centymetrów od wszystkiego prócz głowy i nie tknąć szerokości.

-zwykle bardziej od krasnoludów boją się świata zewnętrznego - rzadziej spotykane na powierzchni.

-czasami mają szpiczasty nos.

I wreszcie najważniejsza z różnic:

-krasnolud bez brody jest jak nagi. Gnom może mieć gładkie policzki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...