Skocz do zawartości

Zauroczenie się kucykiem/kucykami/bądź innymi stworami z Equestrii


Recommended Posts

Nie mam pewności, czy był tego typu temat, ale czy ktoś z was wręcz zauroczył się klaczą, czy ogierem czy też innym stworem, bądź kimś w wersji Equestria Girls, nawet jeśli zauroczenie trwało dzień? I czy chcecie się do tego przyznawać :P ? W ciągu oglądania tej kreskówki zdążyło mnie zauroczyć większość żeńskich postaci, mniej lub bardziej. Nie będąc oryginalnym, Mane 6, Celestia, Luna. Też postaci epizodyczne typu Pani Harshwhinny czy Spitfire. A to, czy dana postać bardzo mi się podoba, zależy też od dnia. Dzisiaj jakoś na nikogo nie jestem w nastroju :P

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej materii jestem oziębłym pragmatykiem(a i bez tego jestem oziębły)...hmm.. odpowiedź brzmi nie, żadna postać mnie nie zauroczyła(i nie zauroczy) co najwyżej jakaś postać zwróciła moją uwagę, zaciekawiła na pewien sposób np. Discord, NM, Tirek(chyba tak się nazywał XD) itp. Czyli antagoniści, ale zauroczeniem tego bym nie nazwał, zresztą w tym fandomie jest to na pewien sposób ryzykowne. Jeśli natomiast ktoś się zauroczył itp. to ok, jego cyrk jego małpy, jego klocki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Dayan napisał:

 

Masz na myśli księżniczki Disneya? Idziesz złą drogą chłopcze. W prawdziwym życiu nigdy takiej nie znajdziesz, polecam stąpać twardo po ziemi, a nie żyć fantazjami, bo one się nigdy nie urzeczywistnią. 

 

Smutne jest to co piszesz. W miłości kocha się kogoś pomimo wszystko, a nie za coś czy pod warunkiem, kocha się taką jaka jest, ze wszystkimi wadami i zaletami. 

 

Może ja coś źle zrozumiałem?

Księżniczki Disneya? Nie tam:oops: Lubię realne dziewczyny, żeby było jasne, że nie jest ze mną tak źle i to te nie wśród księżniczek. Po prostu na razie nie odczuwam potrzeby realnego kochania jakiejś wybranki, u której zaakceptuję wady. Jestem bardziej typem samotnika, a poza tym nie widzę siebie w roli, bym się zadowolił jedną dziewczyną. Może jestem typem, który nie potrzebuje zakładać rodziny i takie tam? Może na razie nie potrzebuję miłości, jestem zadowolony z obecnego stanu.

Po prostu stwierdzam, że kreskówkowe dziewczyny są urocze i posiadają pewne cechy, o których realne dziewczyny mogą pomarzyć. Mam prawo lubić postaci fikcyjne. Z realnymi też się lubię, ale po prostu nie mam ochoty na żadne wymuszone amory. Z reguły i tak jestem oziębły

 

Rety, chyba popełniłem błąd tworząc ten temat.

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście zachwycam się postaciami kanonicznymi oraz OCkami ^^ Tyle, że jest to czysty zachwyt, a nie zauroczenie :) Uważam po prostu, że niektóre postacie są wręcz idealnie zgrane pod względem charakteru jak i wyglądu :) (Głównie OC x3)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu SebastianRichCountryOwner napisał:

[...]a poza tym nie widzę siebie w roli, bym się zadowolił jedną dziewczyną.[...]

Skoro zauroczyłeś się słdokim kucykiem :P to polecam obejrzeć jakieś anime ze słodkimi dziewczynami. Do wyboru do kolory, masz: wiele pięknych dziewczyn, każda o innych charakterze, jak dobrze wybierzesz anime to też porządne backstory, ich reakcje i zachowania w dużej mierze są realne itp.

 

Odpowiadając na pytanie w temacie: Jestem zauroczony każdą z postaci. Można mnie to porównać do dzieciaka który z wielkimi oczami ogląda prawdziwe rakiety, w jakimś muzeum NASA. Tylko zamiast rakiet i muzeum są kucyki i kreskówka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdarzyło mi się zauroczyć w żadnej postaci fikcyjnej. Jedyne co to zdarzało się mieć myśli ,że fajnie by było gdyby osoba o podobnym charakterze istniała, ale to nie jest zauroczenie. Trudno by było mi się zauroczyć w kucyku, zważywszy na to ,że płci męskiej w serialu tyle co kot napłakał  :lol:

Nie myślałam o tym... Poza tym, odpycha mnie sama myśl kucyka jako takiego obiektu wzdychania (nie przepadam za furry itd.). Ogółem to podziwiam nawet fanki zakochane w jakimś aktorze czy coś. 

Może i mam niedojrzałe i beznadziejne podejście, no ale trudno... Daleko mi do miłostek, co już dałam znać w kilku postach :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuce nie, ale człowieki z EG itd. to już jako tako.

 

Znaczy, to wciąż jest dziecinne i niepoważne, ale ja tam mam taką swoją wafju i jakby trafiłaby mi się taka osoba w normalnym świecie (i chodzi mi tu zarówno o wygląd jak i o charakter) to byłbym, a przynajmniej na ten stan umysłowy, jaki mam teraz, w siódmym niebie.

Ale nie robię sobie żadnej nadziei ani nic.

Edytowano przez Talar
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Cóż ja jako fan Anime i Mangi czyli otaku  miałem kilka razy fazę zauroczenia i to na kucyki też się przełożyło znaczy nie jestem jakoś zoofilem ale fajnie by było mieć  Lunę za przyjaciółkę Twilight czy Flutterkę. Gorzej sytuacja ma się postaciami z EG, no bo wiadomo są to ludzkie samice, a ja jako samiec (co prawda z defektami) raczej ulegam urokom płci pięknej czego przykładem idealnym jest mój wiersz o Sonacie Dusk (który podchodzi ewidentnie pod lirykę romantyczną), Równie silnym uczuciem darzę Sunset Shimmer (czy to znaczy ze muszę się skontaktować z psychiatrą :) )

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EG nie widziałem na oczy, poza tym i tak wolę feral, a nie jakieś eksperymenty doktora Mengele. Maud jest całkiem fajna, jak się jej lepiej przyjrzeć. Chociaż, co zrozumiałe, mam o wiele większe 'chore' zauroczenia:

Locomotive_EU07-533_of_PKP_in_Prague.jpg

part1.jpg

Mauser_m98.jpg

Przedmioty martwe mogą być bardzo wdzięcznym obiektem westchnień, w dodatku istnieją, co stanowi o ich wyższości nad postaciami fikcyjnymi, nawet najbardziej kuszącymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, istnieje już temat o nazwie "Wasze kucykowe waifu":

Myślę, że treści tu napisane do niego pasują, więc można przenieść komentarze do tamtego tematu, jeśli istnieje taka opcja. Niestety ja głupi nie zauważyłem istnienia tamtego tematu, kiedy stworzyłem ten. Chyba, że ludziom odpowiada obecny stan rzeczy:fluttershy4:

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie przypominam sobie, bym zauroczyła się w kucyku, ale zawsze najbardziej interesował mnie i fascynował król Sombra. Taki tajemniczy, groźny, poważny...  ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale nie, nie było tak, że się zakochałam bądź zauroczyłam. Mam swego króla Sombrę w prawdziwym życiu i on mi wystarcza <3 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...