Skocz do zawartości

(wiej007) W imię śmierci i spoczynku!


Wilk11

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 231
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Jeśli chcesz możesz nalać herbaty, muszę wziąć tylko kilka rzeczy z kuchni i zaraz będę. - po czym jednorożec przeszedł do innego pomieszczenia.

Nagle do biblioteki ktoś zapukał, po czym wszedł do pomieszczenia różowy ziemski kucyk.

- Hej Twi... - urwała w pół zdania, po czym podskoczyła, głośno nabierając w płuca powietrze i wybiegła.

- Kto to był? - spytała się Twilight.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pinkie Pie? Nie przejmuj się, ona tak czasami ma... - Twilight szybko wróciła z lewitującymi wokoło niej kanapkami - Proszę! To dla ciebie! - położyła na talerzu prze Shadowem trzy kanapki w równym rzędzie - Kanapki z koniczyną i świeżym ogórkiem, mam nadzieje że ci będą smakować. - uśmiechnęła się po czym usiadła na przeciwko ogiera.

Szybko dołączył Spike, który położył wiaderko wypełnione klejnotami między nogi i zaczął jeść.

- Smacznego! - odparł smok.

- Smacznego. - dodała Twilight.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po skończonym posiłku Twilight wraz ze Spikem sprzątnęli ze stołu.

- Masz jakieś plany co robić na dzisiejszy dzień? - spytała Twilight kończąc sprzątanie stołu.

- Ja mam zamiar iść do Rarity! - powiedział Spike

- A ty? - spytała nieco rozbawiana gdyż pierwsze pytanie nie było skierowane do smoka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Cóż... ja miałem zamiar ci coś pokazać.

Z tymi słowami wyjąłem na stół fiolkę w miksturą

-Wiesz co to jest? To jest "Wywar wspomnień". Moja zasada brzmi jeśli chcesz pełnego zrozumienia musisz im pokazać co przeżyłeś. Chcę ci pokazać część moich wspomnień które uformowały mnie takim jakim jestem. Ty jesteś pierwszym kucykiem któremu to proponuje bo ty jesteś pierwszym kucykiem któremu... ufam. Zasada polega na tym ten kto pierwszy wypije pokazuje swoje wspomnienia zaś druga osoba jaka to wypije je widzi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twilight spojrzała nerwowo na fiolkę, nie chciała urazić ogiera, by ten nie stracił do niej zaufania, ale nie ufała mu też wystarczająco by wypić nieznany płyn. Rozejrzała się nerwowo po pokoju, spostrzegła książkę kucharską.

- Wiesz... Może później... muszę teraz dostarczyć książkę, Pinkie Pie ją chciała pożyczyć, to ważne, no to pogadamy później! - wyszła z biblioteki zabierając książkę z półki i zostawiając smoka wraz z Shadowem.

- Zawsze warto spróbować... - powiedziała Felicja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-No coś ty siostrzyczko? - powiedziałem ironicznie do ducha

-Niech zgadnę Spike... Twilight uważała że chce ją otruć? Ty pewnie też? Pewnie tak... któż mógłby ufać komuś takiemu jak ja? Nie moja wina że żyłem tam gdzie się urodziłem, nie moja wina że śmierć mojej siostry w moich ramionach zmieniła mnie doszczętnie, nie moja wina że bestie które zwą się Ignis i Veritas wybrały mnie na swoje "naczynie". Zawsze świat przeciw mnie... ale nigdy za mną...

Odszedłem od stołu po czym udałem się w stronę drzwi wyjściowych. Czułem że nie ma sensu dłużej tu zostawać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smok nerwowo zadygotał, złożył palce i zaczął szukać jakiegoś nieokreślonego punktu, oczami po podłodze.

- Wiesz... Moim zdaniem Twilight cię polubiła, nie ufa ci jeszcze zbytnio ze względu na twoją przeszłość, ale czas rozwieje wszelkie wątpliwości. Normalnego nekromantę by wrzuciła już dawno do lochów... Ty jednak wciąż tu jesteś! - smok zaczął się powoli przysuwać do ściany wymawiając ostatnie słowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatrzymałem się przy drzwiach.

-Nawet nie wiesz reagowali wszyscy inni jakich spotkałem na swojej drodze. Kiedy tylko ktoś się o tym dowiedział zwykle widziałem tłum kucyków mówiących coś w stylu "Zabić Nekromantę!". To bolesne uczucie kiedy wszyscy oceniają cię tylko dlatego że urodziłeś się z takim talentem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pewnym czasie do Shadowa podbiegła pewna klacz, była różowa, ta sama która tego ranka zapukała do biblioteki. Klacz wręczyła mu kopertę i odbiegła nim ogier mógł cokolwiek zrobić.

- C... Co to było? - zapytała zdezorientowana Felicja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku była kartka, na której było starannie napisane, ozdobnym pismem "19 w cukierni, bądź proszę!"

Felicja podleciała, czytając kratkę.

- Nie było łatwiej powiedzieć? - spytała nie oczekując odpowiedzi - Pójdziemy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie wiem siostro, mam co do tego złe przeczucia. Jeśli będzie tam np. Rarity a nie wiem jak zareagowała po mojej wczorajszej akcji w bibliotece przez co może wykrzyczeć że jestem wiesz kim. A wtedy powtórzy się rozrywka jaka była w tamtej wiosce, pamiętasz? Musiałem wyskoczyć przez okno a potem do wąwozu by uciec

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Później, do ogiera podbiegła druga klacz.

- Oh... jesteś kochanieńki! Wybacz ale, nie musisz już szukać kryształów okazało się że mam ich jeszcze kilka! - kontynuowała gdy Shadow się odwrócił - Przy okazji wybacz że nie byłam wczoraj na herbatce, miałam zasnąć. - powiedziała Rarity, tak jakby wczorajsze zajście nie miało miejsca - Może dasz się zaprosić teraz na drugie śniadanie?

- Ona cię chyba nie pamięta. - powiedział duch.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Właśnie widzę, powiedz czy mi się wydaje czy widzę tu działanie zaklęcia zapomnienia?- Powiedziałem szeptem do siostry

-Czemu nie, i tak nie mam nic do roboty- powiedziałem do Rarity, nie wiedziałem co się stanie ale chodzenie zaczynało być dla mnie nudne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Definitywnie! - odpowiedział duch

Zawędrowali do Kociku Kostki Cukru, tam w środku jakiś kucyk wywracał pomieszczenie do "góry nogami", była to różowa klacz, gdy zobaczyła ogiera szybko zatrzasnęła drzwi. Rarity ostrożnie podeszła, zapukała trzy razy.

- Pinkie? Wszystko w porządku?

- Tak! Wszystko jest w najbardziej porządkowym porządku!

- Możemy wejść?

- Nie! Gummy wszedł pod stół, boję się by nie uciekł, bo nie mogę go stamtąd wyciągnąć.

- W takim razie drugie śniadanie zjemy u mnie! Jeśli nie masz nic przeciwko. - zwróciła się do Shadowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duch cię cicho zaśmiał.

Po pewnym czasie doszli do domu Rarity, jednorożec zrobił herbatę, wyciągnął ciasteczka, starannie układając je na talerzu. Wskazała Shadowowi miejsce gdzie może usiąść, po czym wraz z herbatą i ciasteczkami podeszła.

- No więc. - zaczęła - Skąd masz te okropne blizny, jestem bardzo ciekawa!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-One już są tak długo na moim ciele że prawie ich nie widać... musisz mieć bardzo dobre oko skoro mówisz że są takie okropne. Różnie jedno to po prostu zdobyłem kiedy napadło mnie dzikie zwierze, jacyś bandyci lub po prostu wypadek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...