PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Maszerowałeś na uboczu i gdyby nie to kim byłeś, nie rzucał byś się w oczy. Jednak co chwilę podchodził do Ciebie jakiś gwardzista, aby zapoznać się z tym który "Odmieni oblicze wojny". w końcu nie codziennie znajduje się kuca, który stworzył potężną broń, mającą niewiele wad w zamian za bardzo dużo zalet. A ty byłeś chyba pierwszym, który pojawił się w odpowiednim momencie, dając Equestrii możliwość szybkiego zakończenia konfliktu, poprzez zaskoczenie wroga nową, potężną technologią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Nie uważam siebie za lepszego od innych, tym bardziej od gwardzistów. Ja jestem jedynie operatorem narzędzia dającego mi taki potencjał. Oni przez lata szkolili się by szybko i bezzwłocznie odpowiedzieć na wezwanie, pomimo świadomości śmierci. Za to ich najbardziej szanuję. Co więcej, nie wiedziałem że w tak krótkim czasie można poczuć swoistą więź z każdym innym wojakiem - zupełnie jak w rodzinie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Hej, nowy! Podejdźże tu! Jest sprawa dosyć ciekawa, lecz nie wiem czy jesteśmy godni towarzystwa tak wspaniałego jednorożca. - Powiedział dowódca grupki gwardzistów, pół żartem, pół serio, lecz nie próbując z ciebie kpić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 Podbiegłem do dowódcy. - Wcale nie należę do wspaniałych kucyków. A gdyby nie to w ogóle nie byłbym tu teraz z wami. - Wskazałem na swój karabin. - Co to za sprawa? - Dodałem szybko, przypominając sobie o słowach dowódcy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Dobrze... - uśmiechnął się dowódca słysząc twoje pierwsze zdanie. - Co do sprawy teraz jestem pewien. - wyciągnął manierkę w twoją stronę i zrobił smutną minkę. - Ze mną się nie napijesz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Jak nie, jak tak. - Odpowiedziałem uśmiechając się i "chwyciłem" manierkę za pomocą magii. Wypiłem jeden łyk, po czym wylewitowałem naczynie w stronę dowódcy. - Dobre. Nie piłem jeszcze takiego. Co to za gatunek? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Cydr z samych Akrów Słodkich Jabłek. Dzięki temu tu uczynnemu ogierowi - wskazał na dużego czerwonego kuca ziemnego - mamy stały dopływ trunku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Wygląda na to że z pragnienia nie umrzemy. - Odpowiedziałem wciąż uśmiechnięty. - Jak ja już dawno się uśmiechałem. Nawet jeśli zginę, to wśród dobrych kumpli. Wspólna walka naprawdę zbliża kucyki. - podsumowałem w myślach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Eyoup, zadbam o to. - odpowiedział rozły czerwony ogier. - Big Macintosh. - wystawił kopyto w twoją stronę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Small Hoof, ale mów mi Rangefinder. Miło mi Ciebie poznać. - Odpowiedziałem ogierowi podając kopyto. - Pracowałeś na Akrach? W Ponyville nie miałem wielu znajomych, ale Twoje imię chyba kiedyś słyszałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Eyoup, możliwe. Byłem jednym z pierwszych ogierów, który się zaciągnął stamtąd. - powiedział i lekko posmutniał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Wybacz że to roztrząsnąłem. Podmieńce porwali też moją rodzinę. - Odpowiedziałem, sam czując smutek. - Twardy ciałem, ale uczuciami delikatny. Pewnie też szuka rodziny i znajomych. Musi się gość czuć ciężko. - skwitowałem w myślach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Moja rodzina już nie żyje. - powiedział, jakby czytając ci w myślach. - Znam AJ i wiem jaki spotkał ją los... moją biedną siostrzyczkę. - w jego oku pojawiła się pojedyncza łza. - Bez niej Elementy nie zadziałają. Dlatego wszystko wszystko jest w naszych kopytach. I zemszczę się za moją siostrę! - Niemal krzyknął, po czym zaintonował: Na stos Rzuciliśmy Nasz życia los Na stos, na stos! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Nie jesteśmy jedyni. Pamiętaj o tym. - Odpowiedziałem ogierowi, by zaraz potem wypowiedzieć głośniejszym tonem by wszyscy wkoło słyszeli - Walczmy razem by ratować tych co żyją, a pomścić tych co zginęli chroniąc to co kochali i byli gotowi oddać za to własne życie. - O ileż męk, ileż cierpienia, o ileż krwi, wylanych łez. - Cicho wyrecytowałem Big Macintosh'owi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Pomimo to nie ma zwątpienia, dodawał sił wędrówki kres... - dokończył Big Mac. Wsparcie udzielone mu przez ciebie, wpłynęło na niego bardzo pozytywnie. - To kto chce dokopać tym niedojeb@nym changelongom?! - wykrzyknął na cały głos, który był na tyle donośny, że usłyszano go jeszcze chyba pod miastem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Ja na pewno. Big Mac, obiecuję Tobie że znajdziemy te cho*&^y które zabiły twoich najbliższych, a ja porozwalam im łby z tego. - Odparłem, wskazując na karabin, ledwo powstrzymując się od krzyku. - A jak znajdę tego co stoi za tą całą wojną, to wypruję w niego chyba tyle amunicji ile będę mógł. - Obiecałem sobie w myślach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 - Nie zdążysz, zanim wycelujesz, on ich zmiażdży. - powiedział posiadacz manierki. - Jeszcze po kolejeczce, towarzysze? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 22, 2013 Share Napisano Luty 22, 2013 - Jasne. Zaschło w gardle od tego wszystkiego. - Odpowiedziałem dowódcy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 22, 2013 Autor Share Napisano Luty 22, 2013 Po kolejnej kolejce zaczęliście się coraz lepiej poznawać. Po około godzinie marszu, zarządzono przerwę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 - Heh. W szkole miałem przerąbane, a tutaj mogę dogadać się niemal z każdym. Jest sprawiedliwość na tym świecie. - Nadal rozmyślając usiadłem obok Big Mac'a i postanowiłem nieco rozmasować swoje kopyta. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 23, 2013 Autor Share Napisano Luty 23, 2013 - Zmęczony? Przyzwyczaisz się. Gdybyś miał za sobą zwykłe szkolenie, wtedy to byłby spacerek, ale tak... przynajmniej umiesz z tego strzelać, jeśli dobrze wiem. - wskazał na karabin. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 - Ważny jest spokój i opanowanie, wtedy dam radę trafić celnie i daleko. Spędziłem sporo czasu na strzelaniu z tego i mam już wprawę w celowaniu. Niestety nie jestem tak wytrzymały i silny jak Ty i reszta chłopaków. - Odparłem koledze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 23, 2013 Autor Share Napisano Luty 23, 2013 Po zakończeniu przerwy ruszyliście od razu. Dostałeś od gwardzistów radę, aby się nie przemęczać na samym początku, ponieważ to wpłynie na ciebie jedynie negatywnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reedman_PL Napisano Luty 23, 2013 Share Napisano Luty 23, 2013 Dobrze że zarządzono przerwę. Odpoczynek dał mi chwilę wytchnienia i relaksu. Mam nadzieję, że ta rada pozwoli mi dotrzymać kroku chłopakom z drużyny podczas dłuższego marszu. - Pomyślałem, maszerując i podziwiając tereny dookoła nas. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PumpkinWave Napisano Luty 23, 2013 Autor Share Napisano Luty 23, 2013 Gdy zachodziło słońce, wszyscy gwardziści zaczęli rozkładać obóz. Musiałeś się niestety dołączyć do czyjegoś namiotu, ponieważ nie dostałeś wyraźnych instrukcji z kim jesteś w oddziale, ani nie dostałeś własnego namiotu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts