Skocz do zawartości

Śmierć was oczekuje.


Jake

Recommended Posts

Ogier magią zatrzymał kule i zawrócił je w stronę Orange. Śmierć tymczasem patrzył się na ten komiczny dla niego spektakl zajadając popcorn i siedząc na latającym krześle. Ogier tymczasem rzucił w stronę Orange granata obezwładniającego. Powiedział

- Zginiesz buhaha

Link do komentarza

WTF nie mówiłeś ze jednorożec:P

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gdy ujrzała kule zmierzające w jej stronę od razu zaczęła uciekać i szukać dużej solidnej skały by się za nią skryć. Jak tak uciekała za uwarzyła jakąś skałę.

*myśli* mam nadzieję że wytrzyma.

Gdy się schowała za skałą za uwarzyła pod sobą jakiś tunelik.

*mówi cicho pod nosem*No to mam już plan.

Po czym zdjęła hełm i AeroSkrzydła i ustawił hełm tak by był leciutko widoczny. I sama zeszła do tunelu próbując go obejść bądź zajść go z flanki. Po około 30 sekundach wyszła z tunelu i była obok innej skały.

Dobrze*powiedziała rozglądając się*

Po czym wyjęła pistolet, który dostała od Socks zobaczyła wpierw magazynek. Była w nim jedna kula.

*wzdycha*Mam nadzieję że to wystarczy.

I po chwili ostrożnie się skradała do niego kiedy miała czysty strzał wycelowała w głowę. Kiedy wystrzeliła pocisk poleciał prosto w ogiera przebijając mu pyszczek. Ogier nadal żył, ale od strzału się przewrócił.

Link do komentarza

Na grzbiecie Socks pojawiły się iskierki takie same jak podczas wyścigu.Trzymając RPG-32 podleciała trochę do przeciwnika.

- Orange pomóż dla WaveXa!

Po chwili spojrzała na śmierć.

- A ty gnoju byś może coś zrobił?!

Widząc jak pocisk z pistoletu Orange przebił dla ogiera głowę natychmiast wystrzeliła z RPG-32 po czym chwyciła SCAR-L i ostrzelała wroga który ledwo trzymał się na kopytach.

Link do komentarza

Gdy za uwarzyła jak Socks dobija ogiera od razu pobiegła do Wave.

Wave*krzyknęła* nic ci nie jest.

Ale kiedy podbiegła za uwarzyła, że Wave jest ranny i nie przytomny.

Socks*krzyknęła* Masz apteczkę!?*spytała krzycząc*

A w jej oczach uroniło się kilka łez.

*mówi pod nosem*Tylko spokojnie pamiętaj to czego cię uczyli.

I rozpoczęła RKO.(Resuscytacja Krążeniowo Oddechowa:P)

Link do komentarza

Ogier padł na ziemię i wrzasnął

- Stop!! Poddaje się!!

Po czym zdjął kaptur i ukazał się młody na oko 16 letni ogier. Był cały we krwi i było widać że został zaatakowany. Śmierć powiedział

- Phi. A myślałem że sobie poradzisz.

Po czym Śmierć wstał i spojrzał się na Orange i Socks porozumiewawczo. Powiedział do nich

- Wszystko już w porządku.

Link do komentarza

Ogier zaczął świecić i wzleciał magicznie w górę. Nagle błysnęło oślepiające światło i pojawiła się klacz. Powiedziała

- Eh te dzisiejsze kamuflaże.

Po czym opadła na ziemię. Była jednorożcem. Powiedziała do Orange

- Weź te dziadostwo ode mnie bo ci zaraz je połamię.

Klacz uśmiechnęła się i podeszła do Śmierci

- Myślałam że znajdziesz lepszą drużynę.

Śmierć powiedział

- Ja nie wybierałem. Tym razem to Celestia.

Po czym Śmierć spojrzał się na nich i powiedział

- Oto Susan. Moja przyjaciółka.

(zaraz wstawię wygląd)

Link do komentarza

Śmierć spojrzał się na Ruff

- Co ty tak długo spałaś. Przespałaś cały spektakl.

Susan wzruszyła ramionami.

- Chciałam sprawdzić wasze umiejętności. I wyszło wam najgorzej ze wszystkich.

Po czym Susan podeszła do WaveXa

- To tylko rany powierzchowne.

Susan prychnęła

- Jak można po czymś takim paść. Co za...

Susan przestała mówić bo damie nie wypada się tak wypowiadać. Spojrzała się na Orange i podeszła do Śmierci. Zapytała się go

- Jak ty możesz pozwalać na takie uczucia w grupie.

Śmierć odpowiedział

- Ja tylko ich pilnuje. Ale i tak wiedzą że zostaną rozłączeni pod koniec wyprawy.

Susan prychnęła i usiadła na latającym fotelu i zaczęła myśleć.

Wygląd:

7ogPK8r.png

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...